"Marysia sprzedała mieszkanie, żeby pomóc córce z budową domu. Teraz pomieszkuje u obcych ludzi"

"Marysia sprzedała mieszkanie, żeby pomóc córce z budową domu. Teraz pomieszkuje u obcych ludzi"

"Marysia sprzedała mieszkanie, żeby pomóc córce z budową domu. Teraz pomieszkuje u obcych ludzi"

canva.com

"Mówiłam Marysi, żeby zastanowiła się pięć, a nawet dziesięć razy. Ale nie! Ona była mądrzejsza. Twierdziła, że Natalka w życiu nie zrobi jej krzywdy, że to takie dobre dziecko i trzeba pomagać młodym. No to pomogła. Sprzedała swoje mieszkanie, dała córce na budowę domu, miała mieć tam pokój, a jeszcze się go nie doczekała. Teraz pomieszkuje u obcych ludzi. Wstyd". 

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Marysia sprzedała swoje mieszkanie

Wiem, że swoje dzieci kocha się nad życie, ale trzeba też trochę myśleć o sobie. Marysia uwierzyła w dobro swojej córki. Liczyła na to, że z nią zamieszka, kiedy ta się wybuduje. Co się okazało? Wylądowała na lodzie!

Mówiłam mojej dobrej koleżance, żeby przemyślała swoją decyzję kilka razy, ale ona była pewna i twierdziła, że trzeba pomagać młodym. Jej zdaniem Natalka była jej oddana, kochała ją, więc na pewno nie wyrządziłaby jej krzywdy. Plan był taki, że matka sprzeda mieszkanie i dołoży się do budowy domu, a w zamian później dostanie pokój i wszyscy będą sobie żyli długo i szczęśliwie.

zbliżenie na twarz babci, która dzwoni przez telefon canva.com

Jak córka mogła jej to zrobić?

Skończyło się na tym, że Maryśka sprzedała mieszkanie, a budowa domu trwa i końca nie widać. Cały czas młodym brakuje pieniędzy. Nikt nie przejmuje się tym, że obecnie dorosła kobieta nie ma, gdzie mieszkać. Jej córka powiedziała, że ona sobie na pewno jakoś poradzi. Ona sama z mężem wynajmuje pokój, żeby wydać jak najmniej pieniędzy, bo zależy jej na tym, aby jak najszybciej skończyć dom. Ja wszystko rozumiem, ale przy tej budowie końca nie widać! To będzie jeszcze trwało i trwało, a przecież ceny na rynku budowlanym są kosmiczne.

Co dalej będzie z Marysią?

Maryśka mieszka u obcych ludzi. Pyta co chwilę znajomych, czy ją na moment przygarną, że tylko na kilka dni, tydzień, miesiąc. Sama gościłam ją u siebie wielokrotnie, ale ile czasu można tak żyć? Przecież to jest gruba przesada! Ona już większość swoich rzeczy sprzedała albo oddała, żeby mieć tego jak najmniej. Bardzo mi jej szkoda, bo ona wciąż jest dobrej myśli i ma nadzieję, że budowa skończy się jak najszybciej.

Zmartwiona Koleżanka 

KULT odwołał koncerty! Kazik Staszewski trafił do szpitala. Zobacz zdjęcia!
Źródło: AKPA/Baranowski
Reklama
Reklama