"Moja mama dziwnie się wobec mnie zachowuje. Zawsze była surowa, ale mam wrażenie, że teraz już znacząco przesadza. Kocham moją mamę, ale mam tylko 15 lat i chciałabym z nią mieszkać. Ona jednak twierdzi inaczej i sądzi, że ja już jestem wystarczająco dorosła, żeby mieszkać sama, pracować i zacząć żyć na własny rachunek. Przecież w wieku 15 lat, nawet nikt mnie nie zatrudni".
Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.
Moja mama zawsze była wobec mnie bardzo surowa
Moja mama zawsze sama mnie wychowywała i była wobec mnie niezwykle surowa. Już w podstawówce, kiedy moi rówieśnicy się bawili, ja ciężko pracowałam w domu. Od małego miałam pewne obowiązki w domu, a w wieku 13 lat już potrafiłam robić wszystko w domu, czyli sprzątałam, gotowałam i dbałam o nasze rośliny. Mama od małego mnie tego wszystkiego uczyła, żebym dawała sobie radę w życiu. Mama zawsze mi mówiła, że życie jest dla wszystkich bardzo okrutne i prędzej czy później się na kimś zawiodę, więc trzeba mieć grubą skórę i samemu sobie ze wszystkim radzić.
Mama też mega to dbała, żebym się dobrze uczyła. Ona sama mówiła, że stosowała "metodę kija, a nie marchewki", to znaczy, że bardziej karała, niż nagradzała.
Skutkowało to tym, że jeśli dostałam słabą ocenę w szkole, to potem w domu musiałam bardzo ciężko pracować - więcej niż zwykle. Na dodatek jeszcze nie dostawałam np. kieszonkowego, albo nie mogłam się spotykać ze znajomymi. Ale to jeszcze nie wszystko.
Canva
Moja mama karze mi się wyprowadzić
Ostatnio jednak mama bardzo mocno mnie zaskoczyła i stwierdziła, że już mam 15 lat i powinnam się usamodzielnić, i poszukać jakiejś dorywczej pracy, a następnie znaleźć sobie jakąś stancję. Byłam w szoku i nie wiedziałam, co powiedzieć. Gdzie ja znajdę pracę w wieku 15 lat?
Zapytałam mamy, jak mam znaleźć pracę i jak wynająć mieszkanie, a ona wtedy stwierdziła, że jakąś pracę dorywczą na pewno znajdę, bo ona w moim wieku już dawno pracowała, a jeśli chodzi o wynajem mieszkania - to umowa może być na nie - bylebym sama sobie opłacała. Zasugerowała też, żebym najlepiej już teraz szukała pracy i do wakacji sobie uzbierała troszkę pieniędzy, żeby już od wakacji pójść na stancję i zacząć sobie zupełnie nowe życie.
Zupełnie nie wiem, jak mam do tego podejść. Przeraża mnie myśl, żebym już teraz zaczęła samotne, dorosłe życie. Nie ukrywam, że się też na mamie zawiodłam, że ona już teraz chce się mnie pozbyć. Bardzo proszę o jakąś radę i może też jakieś wsparcie. Napiszcie mi proszę, gdzie 15-letnia dziewczyna może znaleźć sobie pracę. Podzielcie się też radami, wskazówkami. Każdemu z was bardzo dziękuję.
Michalina
