"Moja babcia ma już drugiego chłopaka w tym roku, a ja żyję w celibacie. Co za niesprawiedliwość!"

"Moja babcia ma już drugiego chłopaka w tym roku, a ja żyję w celibacie. Co za niesprawiedliwość!"

"Moja babcia ma już drugiego chłopaka w tym roku, a ja żyję w celibacie. Co za niesprawiedliwość!"

Canva

"Nie ma sprawiedliwości na świecie! Pytam się: jak to jest możliwe, że moja 68-letnia babcia przebiera w partnerach jak w ulęgałkach, a ja nie mogę sobie znaleźć nawet jednego?! Czyżby w moim pokoleniu wyginęli wszyscy dżentelmeni stanu wolnego? Czy coś ze mną jest nie tak, czy z babcią, a może raczej z tymi mężczyznami? Ostatnio nie mogłam uwierzyć własnym oczom, gdy zobaczyłam ją na mieście..."

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Jestem sama, choć mam niewielkie wymagania

Mam 24 lata i od trzech lat nie mogę sobie znaleźć partnera. Próbowałam się umawiać z paroma kolegami i z chłopakami poznanymi przez aplikację randkową, ale kończyło się za każdym razem tak samo - rozczarowaniem.

Nie rozumiem, o co chodzi, bo wizualnie raczej niczego mi nie brakuje... Nie mam aparycji Bridgette Bardot, ale jest na czym zawiesić oko. Mam metr siedemdziesiąt wzrostu, długie włosy, ładny biust i BMI w normie. Skończyłam studia i uważam się za inteligentną kobietę. Utrzymuję się sama i nie jestem zafiksowana na karierę... Serio, mam wrażenie, że problem nie tkwi ani we mnie, ani w moich wymaganiach, bo nie są wygórowane.

A facetów jak nie było, tak nie ma. Przynajmniej tych wolnych i odpowiedzialnych, bo zajęci się zgłaszali, ale mężczyzna z bonusami to nie mój target. A ja czekam na mężczyznę, który poważnie podejdzie do związku, a nie będzie tylko jednorazową przygodą.

I takiego, który będzie pełnosprawny życiowo - nie będzie czekał, aż kobieta za niego wszystko zrobi, tylko sam umie się sobą zająć (i choćby ugotować jedzenie). Po prostu nie chcę mieć wyrośniętego nastolatka pod opieką, tylko pełnoprawnego partnera. Tylko tyle i aż tyle.

Choć nie powiem, do łóżkowych spraw też tęsknię... Celibat jest nudny.
kobieta uśmiecha się do mężczyzny canva.com

Moja babcia ma już drugiego chłopaka w tym roku. A ja nic

Znając swoją sytuację, z tym większą zazdrością patrzę na moją 68-letnią babcię, która ma takie powodzenie u płci przeciwnej! Niebywałe! To piękna, zadbana kobieta, z którą czas obszedł się łaskawie. Nie zwraca uwagi na swoje siwe włosy i żyje pełnią życia.

Od stycznia spotyka się już z drugim "chłopakiem". Tego pierwszego (starszego od niej o kilka lat) widziałam jeszcze na Wielkanoc, ale potem rozstali się ze względu na różnice charakterów.

Nie wiem, o co poszło, ale nowy facet pojawił się na horyzoncie miesiąc później... To dobrze wychowany, elegancki mężczyzna, pełen szyk i klasa. Poznali się na zajęciach uniwersytetu trzeciego wieku i szybko do siebie przylgnęli.

Ostatnio prawie jej nie poznałam, gdy zobaczyłam ją w ogródku przed restauracją. Obcasik, szminka, wyraz szczęścia na twarzy... Siedziała w objęciach swojego chłopaka i zapamiętale o czymś rozprawiała. Pomachała mi tylko ręką z daleka.

Później powiedziała mi, że pan Waldemar od 8 lat mieszkał sam i nie szukał miłości. Gdy się poznali, szybko zamieszkali razem. Oboje są wdowcami i widzę, że rozumieją się świetnie... Nawet nie wiecie, jak im zazdroszczę! Też bym chciała mieć kogoś, na kim mogę polegać w dzień... i w nocy.

Czyżby dojrzalsi byli śmielsi, czy raczej młodsi już w większości zajęci albo jeszcze życiowo nieogarnięci? Nie chcę spędzić reszty życia w celibacie, ale jakoś nie widzę perspektyw na zmianę, jak patrzę na swoich rówieśników...

Malwina

Źródło: AKPA
Reklama
Reklama