"Zostawiłam Cię córeczko z babcią. Teraz żałuję decyzji sprzed 15 lat, ale nie mogę cofnąć czasu"

"Zostawiłam Cię córeczko z babcią. Teraz żałuję decyzji sprzed 15 lat, ale nie mogę cofnąć czasu"

"Zostawiłam Cię córeczko z babcią. Teraz żałuję decyzji sprzed 15 lat, ale nie mogę cofnąć czasu"

Canva.com

„Byłam młoda i nie miałam pieniędzy, aby Cię utrzymać. Wybrałam wyjazd zagranicę, aby było nam lepiej. Przez te 15 lat miałaś najlepszą opiekę pod skrzydłami babci Jasi. Dziś jednak nie mówisz do mnie już „mamo” i patrzysz z obojętnością. Czy kiedykolwiek to jeszcze usłyszę i poczuję, że mam córeczkę?”

Reklama

Publikujemy list naszej Czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Zrobiłam to dla nas

15 lat temu nie widziałam innej opcji. Wyjechałam do Niemiec i najpierw zbierałam szparagi, ale z czasem wróciłam też na studia i zaczęłam pracę w korporacji finansowej dla dużych przedsiębiorców. Pieniądze zaczęły spływać na konto, oszczędzałam każdy grosz i w ten sposób się uzależniłam. Chciałam więcej i więcej.

Pieniądze były dla mnie najważniejsze i zapomniałam, że moja córka została z babcią na tyle lat. Tłumaczyłam sobie, że to dla naszej przyszłości, aby nam było lepiej. Moja mama to najlepszy człowiek pod słońcem i stety lub niestety przez te lata zastąpiła mojej małej córce matkę. Zrozumiałam to, gdy po kilku latach przyjechałam na święta Bożego Narodzenia.

Przeszywający ból

Usiadłyśmy do wspólnego stołu i wtedy stało się to. Moja córka - ta blond piękność z dużymi oczami powiedziała do mnie po imieniu, gdy podawała mi sztućce do świątecznej kolacji. Siedziałam jak wryta. Choć nie oczekiwałam, że będzie się po tylu latach rzucać w moje ramiona, to jednak myślałam, że wciąż jestem matką. Czułam, że to nie miejsce i czas, aby pytać, dlaczego w ten sposób do mnie się zwraca.

Załamana kobieta siedzi przy oknie w bluzie Canva.com

Minęły święta, Sylwester. W końcu nadarzyła się okazja, aby porozmawiać szczerze z babcią i córką:

Dlaczego już nie mówisz do mnie mamo?

Moja córka odpowiedziała:

Mamą jest ta osoba, która wychowała, a nie tylko urodziła. wiem, że wyjechałaś, by było nam lepiej, ale przez te lata to babcia nas utrzymywała, a nie Twoje zarobione pieniądze.

Te słowa mnie zabolały

To prawda, nie wysyłałam im pieniędzy, bo odkładałam na oszczędności. Próbowałam jej tłumaczyć, że teraz mamy mnóstwo środków, aby spełniać jej marzenia. Odpowiedziała mi na to bardzo stanowczo:

Nie potrzebuję drogich rzeczy i podróży. Moje marzenie to zdrowie babci. Zainteresuj się nią lepiej, bo niebawem odejdzie. Dla mnie jesteś tylko kimś z rodziny.

Złamała mi serce. Widziałam w jej oczach pustkę. 15-letnia dziewczyna była bardziej dojrzała niż ja. Wyjechałam z domu rodzinnego i dzwoniłam regularnie do córki oraz matki. Chciałam im pomóc finansowo, ale nie przyjęły mojego wsparcia. Wiem, że moja mama choruje, ale nie mogę nic zrobić. A może po prostu nie potrafię.

Marzę, aby choć raz usłyszeć „mamo".  Ale to chyba nigdy nie nastąpi.

Smutna Aga

Katarzyna Figura z dorosłymi córkami na festiwalu. Niepodobne do mamy? Zobacz galerię!
Źródło: AKPA
Reklama
Reklama