"Na dzień nauczyciela wychowawczyni syna zażyczyła sobie karnet do SPA. Chyba ją poniosło"

"Na dzień nauczyciela wychowawczyni syna zażyczyła sobie karnet do SPA. Chyba ją poniosło"

"Na dzień nauczyciela wychowawczyni syna zażyczyła sobie karnet do SPA. Chyba ją poniosło"

canva.com

"W klasie mojego syna panują dość dziwne zwyczaje, do których nie przyzwyczaiłam się w poprzedniej szkole i wydaje mi się, że to nie jest normalne, ale mogę się mylić... Bruno ostatnio przyszedł do domu i powiedział, że pani nauczycielka wspomniała na lekcji wychowawczej o tym, jaki prezent chciałaby dostać na dzień nauczyciela".

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Prezent na Dzień Nauczyciela

Oczywiście miałam zamiar dać synkowi pieniądze na jakąś delikatną zrzutkę lub samodzielnie kupić kwiaty lub bombonierkę, ale nie spodziewałam się, że wychowawczyni mojego syna zażyczy sobie karnet do SPA i to za tak szaloną sumę, że w życiu nie dałabym takiego prezentu nawet własnej mamie, a jestem w stanie kupić naprawdę wiele, aby sprawić jej przyjemność.

Próbowałam w tej kwestii dogadać się z rodzicami innych uczniów, ale oni wszyscy zachowywali się jak szaleni i uważali, że to nie jest żaden problem, aby złożyć się po 110 zł od osoby i kupić pani Iwonce karnet, z którego będzie mogła korzystać przez najbliższe pół roku.

kobieta w okularach stoi przy globusie i przy dzieciach canva.com

Dziwny zwyczaje w szkole

Szczerze mówiąc, myślałam, że śnię i jest to jakaś podpucha, bo nie wyobrażałam sobie, że naprawdę ktoś, kto ma zdrowe podejście do prezentów dla nauczycieli, jest w stanie zaproponować coś takiego. Odezwałam się w tej sprawie nawet do żony mojego brata, która jest dyrektorką w jednej ze szkół w innym mieście i sama potwierdziła mi to, co przypuszczałam, że w większości szkół nie ma takiej praktyki i nauczyciele nie dostają aż tak drogich prezentów, tylko rodzice ofiarowują im coś okazjonalnego i symbolicznego.

Chciałam o tym porozmawiać w dalszym ciągu z rodzicami uczniów, ale uznałam, że to nie ma sensu, ponieważ zostanę i tak przegłosowana, a moje dziecko wyjdzie na osobę, która pochodzi ze skąpej rodziny, dlatego postanowiłam przelać te pieniądze, ale nie podoba mi się to i nie chciałabym, aby takie praktyki miały miejsce w przyszłości. Mój mąż, gdy usłyszał o tym, co planują rodzice z klasy Bruna, no nie powiem, ale rzucił kilkoma soczystymi słowami, bo dla niego tak samo jak dla mnie jest to sytuacja, która nie powinna mieć w ogóle miejsca. Czy będę jeszcze o tym wspominać w klasie? Wątpię, bo ręce mi opadły, gdy usłyszałam, co mają do powiedzenia inne matki.

Magda

Jak dziś wygląda Mandy Moore z filmu "Szkoła uczuć"? 37-latka przez 20 lat nic się nie zmieniła!
Źródło: EAST NEWS/SPLASH
Reklama
Reklama