"Chciałam zakończyć męki psa, bo nie stać mnie na jego leczenie. Propozycja weterynarza mnie zszokowała"

"Chciałam zakończyć męki psa, bo nie stać mnie na jego leczenie. Propozycja weterynarza mnie zszokowała"

"Chciałam zakończyć męki psa, bo nie stać mnie na jego leczenie. Propozycja weterynarza mnie zszokowała"

Canva

"Mój Fafik ma 10 lat. Bardzo go kocham, jest moim najlepszym przyjacielem. Jednak od dłuższego czasu cierpi, bo dopadła go ciężka choroba. Jak się okazało - można go wyleczyć! Ale niestety nie stać mnie na leczenie. Postanowiłam więc postąpić humanitarnie i zakończyć męki przyjaciela. Ale to, co powiedział mi weterynarz, naprawdę mnie zszokowało!"

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Najlepszy psi przyjaciel

Fafik to mój najlepszy przyjaciel. Jest ze mną od 10 lat. Kiedy był malutki, zabrałam go z fundacji dla piesków. To kundelek, ale bardzo radosny. Spędziliśmy wspólnie wiele wspaniałych chwil. Zawsze zabierałam go ze sobą na wakacje, towarzyszył mi w zasadzie wszędzie, od kiedy skończyłam 18 lat. Z tego, co czytałam w Internecie, takie kundelki jak Fafik mogą żyć nawet 15 lat. To jeszcze jedna trzecia życia mojego pieska, ale obawiam się, że koniec zbliża się nieubłagalnie.

Wszystko zaczęło się kilka miesięcy temu. Fafik zaczął się dziwnie zachowywać - osowiał, nie chciał chodzić na długie spacery, dużo leżał i spał. Pomyślałam, że może ma gorszy czas. Ale kiedy przestał jeść, natychmiast poszłam z nim do weterynarza. Lekarz zlecił serię badań, które wykazały, że mój pies ma guza i wymaga operacji. Na początku doktor stwierdził, że spróbujemy najpierw go leczyć, zanim przejdziemy do bardziej inwazyjnych metod. Co kilka dni miałam się zjawiać w gabinecie na kontrolę. Tak też było. Każda wizyta to był koszt około 200 złotych. Do tego badania - też nie tanie. Musiałam zapożyczyć się u rodziców, którym też się nie przelewa. Niestety moja pensja po tych wszystkich podwyżkach cen, ledwo co starcza na opłacenie mieszkania i na jedzenie, nie mówiąc o leczeniu psa. Próbowałam znaleźć dodatkową pracę, ale nie mogłam sobie pozwolić na wychodzenie z domu na kolejne godziny, bo Fafik wymagał większej opieki i towarzystwa. Nie chciałam zostawiać go samego w domu, wiedząc w jakim jest stanie.

Jamnik u weterynarza Canva

Dramatyczna decyzja

Po dwóch miesiącach lekarz stwierdził, że leczenie nie daje oczekiwanych efektów. Powiedział, że aby Fafik przeżył, konieczna będzie operacja. Z bólem patrzyłam na cierpienia Fafika, i byłam gotowa na zabieg, dopóki nie usłyszałam ceny.

3 tysiące złotych będzie kosztował zabieg i leki na pierwszy tydzień. Później trzeba będzie co 3 dni przychodzić na kontrole. W sumie koszta mogą wynieść około 5 tysięcy złotych. Nie mogę obiecać, że się uda, bo pies ma już swoje lata

- podsumował weterynarz.

Kiedy to usłyszałam, poczułam, jak serce mi staje, a żołądek zamienia się w kamień. 5 tysięcy? Skąd ja wezmę taką kwotę! Wróciłam do domu i tydzień przepłakałam, z Fafikiem na kolanach. Nie miałam takiej sumy i nie miałam nawet od kogo pożyczyć. Musiałam się pogodzić z faktem, że nie stać mnie na dalsze leczenie przyjaciela.

Kiedy wróciłam do lecznicy i powiedziałam, że niestety nie mogę zdecydować się na dalsze leczenie zwierzaka, bo po prostu mnie nie stać, lekarz smutno kiwał głową.

Rozumiem, rozumiem. Ale, są jeszcze inne opcje. Może pani na przykład oddać psa do fundacji dla porzuconych zwierząt. My wtedy zoperujemy go za darmo. Ale niestety nie będzie go pani już mogła odzyskać. Ale przynajmniej zwierzak przeżyje. To będzie bardziej humanitarne.

- powiedział doktor.

Bardzo zdenerwowały mnie słowa doktora. Rozumiem, że chciał dobrze i miło wiedzieć, że jest taka opcja, ale czemu nie mogę zabrać Fafika z powrotem? Przecież to nieludzkie! Postanowiłam, że za tydzień udam się do innej lecznicy i zakończę męki Fafika. Przynajmniej odejdzie na moich rękach. A ja będę do końca życia biła się z wyrzutami sumienia, że mogłam jeszcze przedłużyć jego życie...

Psia mama

5 sposobów na oszczędzanie pieniędzy, dzięki którym można odłożyć naprawdę sporą kwotę!
Źródło: CANVA
Reklama
Reklama