"Oddałam mamę do hospicjum i w końcu odżyłam. Już miałam dość tej wegetacji"

"Oddałam mamę do hospicjum i w końcu odżyłam. Już miałam dość tej wegetacji"

"Oddałam mamę do hospicjum i w końcu odżyłam. Już miałam dość tej wegetacji"

canva.com

"Moja mama jest już stara i schorowana. Opieka nad nią spadła na moje barki, pomimo że mam rodzeństwo. W końcu udało mi się załatwić miejsce w hospicjum. Nie żałuję, że rodzicielka tam trafiła, w końcu odżyłam, mogłam odpocząć, pojechać na wakacje, a mama jakoś sobie poradzi". 

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Oddałam mamę do hospicjum

Moja mama późno mnie urodziła. Miała 40 lat, a ja mam dopiero 25. Teraz ona jest bardzo chora, a opieka nad nią spoczęła na moich barkach. Mam starsze rodzeństwo, ale oni się wypięli i zostawili mnie ze wszystkim samą. Było mi bardzo trudno. Czułam się obciążona nie tylko fizycznie, ale przede wszystkim psychicznie. Już nie było wyjścia, musiałam po prostu załatwić miejsce w hospicjum, bo to wszystko było ponad moje siły!

W końcu się udało, a ja odżyłam. Przestałam wegetować i czekać do nocy, żeby móc odpocząć i jakkolwiek się zregenerować. Pierwszy raz od lat pojechałam też na wakacje. Zaczęłam na nowo kochać życie.

kobeita leży na łóżku, ktoś trzyma ją za dłonie canva.com

Uważam, że to dobra decyzja

Wiem, że podjęłam dobrą decyzję. Trochę szkoda mi mamy, bo na pewno lepiej jej było w domu, w znajomym środowisku, jednak mimo wszystko moje życie też jest ważne. Nie mogę pozwolić sobie na utratę własnej tożsamości. Przecież życie jest takie krótkie i kruche, a ja mam cierpieć z powodu schorowanej mamy?

Myślę, a nawet wiem, że podjęłam jak najlepszą decyzję. W hospicjum mamie nie dzieje się krzywda, przecież tam pracują wykwalifikowani pracownicy. Wierzę, że jest jej tam lepiej, niż ze mną w domu. Ja nie potrafiłam zająć się nią we właściwy sposób.

Mama da sobie radę

Mama to silna kobieta, a więc na pewno sobie poradzi. Staram się ją odwiedzać, jak najczęściej tylko mogę. Jeżdżę do niej, bo zależy mi na jej szczęsciu, przywożę jej domowe obiady i zamierzam zabrać ją do domu na święta. To spory problem, ale wiem, że będzie wtedy zadowolona.

A moje rodzeństwo ma do mnie teraz pretensje o to, że oddałam mamę do hospicjum, bo lepiej jej było w domu. Szkoda, że ich nie było, kiedy potrzebowałam pomocy przy rodzicielce! To okropne, że tak to wygląda. Przecież rodzeństwo powinno się wspierać.

Dzielna Córka 

Jacek Kawalec zdradził, ile zarabiał w "Rance w ciemno". Nie uwierzycie! Zobacz zdjęcia!
Źródło: East News
Reklama
Reklama