Wypadek syna Sylwii Peretti. Wypłynęły nowe ustalenia w sprawie kluczowego świadka

Wypadek syna Sylwii Peretti. Wypłynęły nowe ustalenia w sprawie kluczowego świadka

Wypadek syna Sylwii Peretti. Wypłynęły nowe ustalenia w sprawie kluczowego świadka

AKPA

Prawie dwa miesiące po wypadku syna Sylwii Peretti prokuratura przekazała ustalenia w sprawie kluczowego świadka. Tajemniczy mężczyzna, który feralnej nocy próbował przejść przez aleję Trzech Wieszczów w niedozwolonym miejscu tuż  przed rozpędzonym renault, wniesie coś nowego do sprawy?

Reklama

Wypadek syna Sylwii Peretti

Sylwia Peretti dwa miesiące temu przeżyła koszmar. Syn celebrytki zginął w wypadku. Rozpędzony samochód Patryka P. pędził ulicami Krakowa. Brawurowa jazda skończyła się tragicznie. Wszyscy czterej młodzi mężczyźni podróżujący żółtym Renault Megane zginęli na miejscu.

Wkrótce wyciekły wyniki badań trzeźwości uczestników wypadku w Krakowie. Byli bardzo pijani! . Patryk P. miał we krwi 2,3 promila alkoholu, a w moczu 2,6 promila. W toku postępowania ustalono szereg szczegółów, które mogły się przyczynić do wypadku.

Nowe ustalenia w sprawie wypadku syna Sylwii Peretti

Prokurator Mariusz Boroń z Prokuratury Okręgowej w Krakowie w rozmowie z Faktem powiedział, że udało się ustalić nowe okoliczności. Według ustaleń tabloidu wynika, że uzyskano zgodę na przesłuchanie kluczowego świadka.

Mężczyzna pechowej nocy został uchwycony przez kamery monitoringu, gdy próbował przejść przez aleję Trzech Wieszczów w niedozwolonym miejscu tuż przed tym, gdy na skrzyżowanie wjechało rozpędzone auto syna Sylwii Peretti. Według wielu internautów jego obecność w feralnym miejscu mogła wpłynąć na przebieg zdarzeń.

Ustalono już termin i uzyskano zgodę na przesłuchanie w/w osoby. Nie uzyskano w toku śledztwa wszystkich opinii biegłych

-poinformował Fakt Mariusz Boroń.

Według wcześniejszych doniesień Polskiego Radia świadek wypadku jest obcokrajowcem, który przebywał w Krakowie w celach turystycznych. To właśnie dlatego tak długo trwało ustalenie jego personaliów i uzyskanie zgody na przesłuchanie. Już niebawem okaże się, czy zeznania mężczyzny wniosą coś nowego.

 

Wypadek syna Peretti: symulacja nie pozostawia złudzeń. Można było zrobić tylko jedno. Pokazujemy krok po kroku, co się stało. Zobacz galerię
Źródło: youtube.com/bitwydrogowe
Reklama
Reklama