Sylwia Peretti to osoba, której życiowa historia to długa podróż od skromnych początków do światła reflektorów. W sieci pojawiły się jej archiwalne zdjęcia. Jedno jest pewne: Królowa życia zmieniła się nie do poznania!

Rok temu Sylwia Peretti, znana z programu "Królowe życia", pogrążyła się w niewyobrażalnej tragedii - śmierci swojego syna. Wstrząśnięta tym do głębi, celebrytka wycofała się z życia publicznego. W tej smutnej sytuacji może jednak liczyć na męża. Łukasz Porzuczek z okazji Dnia Kobiet dodał zdjęcie i napisał słowa, które mogą rozczulić nawet twardziela. 

Sylwia Peretti po śmierci syna próbuje na nowo odnaleźć sens, podejmując decyzje, jakich jeszcze kilka miesięcy temu nikt by się po niej nie spodziewał. "Królowa życia" niemalże całkowicie wycofała się z życia publicznego, ale to nie wszystko. Jakiś czas temu sprzedała swój ukochany samochód, a teraz chce się pozbyć luksusowej willi. Czy tragedia skłoniła ją do przewartościowania swojego życia?

Sylwia Peretti po stracie syna z wielkim trudem wraca do dawnych aktywności. Celebrytka znalazła w sobie siłę, by kontynuować świąteczną pomoc dzieciom, którą od lat organizowała razem ze zmarłym Patrykiem. Dziś pokazała nagranie, które wprost rozdziera serce!

Sylwia Peretti opublikowała wzruszający film z udziałem zmarłego syna. Celebrytka podjęła ważną decyzję. Będzie kontynuowała dzieło, w którym jeszcze rok temu uczestniczył Patryk. Z publikacji bije miłość matki i niesamowita siła.

Wypadek syna Sylwii Peretti nadal budzi wiele emocji. W tragedii zginęło czterech młodych mężczyzn. Niedługo po pogrzebie syna celebrytki jego grób został zdewastowany. Teraz sprawca usłyszał wyrok. Czy to adekwatna kara?

Sylwia Peretti przerwała milczenie i po raz pierwszy od śmierci syna udzieliła wywiadu,  w którym wróciła do tragicznych chwil. Celebrytka odniosła się do swoich słów również w social mediach. Wytłumaczyła fanom, dlaczego "otworzyła niezagojone rany".

Sylwia Peretti straciła jedynego syna w dramatycznym wypadku. Celebrytka całkowicie zniknęła z życia publicznego. Dopiero po trzech miesiącach od tragedii była w stanie udzielić wywiadu, w którym szczerze opowiedziała o swoim koszmarze.

Od wypadku syna Sylwii Peretti minęły blisko trzy miesiące. Tragedia w centrum Krakowa poruszyła wielu. Najnowsze informacje, które zdradziła prokuratura, są dość niepokojące. Co dalej z zeznaniami kluczowego świadka?

Menadżer Sylwii Peretti odniósł się do jej najnowszego wpisu na Instagramie, który został zaadresowany do jej zmarłego syna. Okazuje się, że post powstał w przypływie chwili i nagłej potrzeby i nie miał on na celu być komentowany czy też nadmiernie interpretowany. To właśnie dlatego do wpisu nie można dodawać żadnych komentarzy. Jednak my odkryliśmy coś jeszcze...

Wiadomość o śmierci syna Sylwii Peretti złamała serce Królowej Życia. Celebrytka nadal nie potrafi pozbierać się po tragicznym wypadku. Swoje odczucia na ten temat opisała na Instagramie. To jej pierwszy wpis od tej tragedii. Znamy szczegóły intymnego wyznania Peretti.

Choć od wypadku syna Sylwii Peretti minęły już ponad dwa miesiące, prokuratura nadal bada sprawę. Na jaw wychodzą nowe okoliczności. Właśnie wyjawiono, z jaką prędkością Patryk P. feralnej nocy pędził ulicami Krakowa. Szokujący jest również fakt, że kierowca nie podjął nawet próby hamowania!

Prawie dwa miesiące po wypadku syna Sylwii Peretti prokuratura przekazała ustalenia w sprawie kluczowego świadka. Tajemniczy mężczyzna, który feralnej nocy próbował przejść przez aleję Trzech Wieszczów w niedozwolonym miejscu tuż  przed rozpędzonym renault, wniesie coś nowego do sprawy?

Wypadek syna Sylwii Perettti to najgłośniejsza tragedia mijających wakacji. Brawurowa jazda ulicami Krakowa skończyła się tragicznie dla czterech młodych mężczyzn. Do smutnych wydarzeń odniosła się Laluna z "Królowych życia". Celebrytka nie kryła ogromnych emocji.