Tragiczny wypadek z udziałem syna Sylwii Peretii od ponad miesiąca ogniskuje uwagę widzów. Tuż po tym tragicznym zdarzeniu, w którym zginęli wszyscy pasażerowie auta i kierowca, dowiedzieliśmy się, że to syn Sylwii Peretti prowadził samochód.

Od tragicznej śmierci jedynego syna Sylwii Peretii minął już ponad miesiąc. Patryk został pochowany na Cmentarzu Grębałowskim w Krakowie. Tak wygląda jego grób miesiąc po pogrzebie.

Sylwia Paretti od lat jest miłośniczką szybkich aut. Gwiazda "Królowych życia", która miesiąc temu w tragicznych okolicznościach straciła syna, właśnie postanowiła pozbyć się ukochanego auta. "Lucyfer" to samochód, którego używała razem z synem.

Wypadek syna Sylwii Peretti budzi skrajne emocje. Celebrytka musi się mierzyć nie tylko z ogromną rozpaczą, ale też z wszechobecnym hejtem. Menadżer gwiazdy zdradził, w jakim stanie jest aktualnie Sylwia Peretti.

W sprawie wypadku syna Sylwii Peretti na jaw wyszły właśnie nowe fakty. Kierowca był pod wpływem alkoholu, jednak nie był pod wpływem środków odurzających. Śledczy odkryli jednak, że samochód nie miał tylnej kanapy, to oznacza, że dwaj pasażerowie siedzieli "na pace".

RMF.FM we wtorek dotarł do nieoficjalnych wyników badań toksykologicznych wypadku w Krakowie, w którym zginął syn Sylwii Peretti, Patryk P. oraz pozostałych trzech pasażerów. 

Nie milkną echa tragicznego wypadku, w którym śmierć poniósł Patryk P. - syn bohaterki programu "Królowe Życia" Sylwii Peretti. Na to tragiczne wydarzenie zareagowało już miasto Kraków, które żąda zwrotu kosztów za naprawę zniszczonego muru. Kwoty są naprawdę ogromne!

Dotarliśmy do obszernej symulacji lipcowego wypadku z udziałem żółtego Renault Megane RS, w którym zginęło na miejscu czworo młodych ludzi. Auto uderzyło dachem w mur nadrzeczny. Tragiczne zdarzenie wywołało ogromne kontrowersje i falę hejtu, która wylała się zwłaszcza na Patryka P., kierowcę tragicznej jazdy. Symulacja wypadku poprzedzona została przestudiowaniem nagrań z czterech kamer i oględzinami miejsca wypadku. Nie pozostawia złudzeń...

Gwiazda programu "Królowe życia" Sylwia Peretti wypowiedziała pierwsze słowa po śmierci jej syna Patryka. Jej poruszające słowa sprawiają, że serce każdego człowieka rozpada się na miliony malutkich kawałków. Ból matki po stracie syna jest naprawdę niewyobrażalny, dlatego po tych słowach trudno powstrzymać łzy.

Nie milkną echa wypadku, w którym wziął udział syn "Królowej Życia" Sylwii Peretti. W wypadku śmierć poniosło cztery osoby, w tym także Patryk P. Dotarliśmy do sensacyjnych informacji, które są związane z najnowszymi czynnościami policji. Do akcji wkroczą psy tropiące.

Wypadek syna Sylwii Peretti wciąż wzbudza ogromne emocje. Teraz portal Fakt.pl zapytał ekspertów o odszkodowanie dla bliskich osób, które zmarły w tym wypadku.

Grób Patryka P. został zdewastowany zaledwie w ciągu czterech dni po pogrzebie 24-latka, na który przybyły tłumy ludzi. Krakowska policja podała, że do zdarzenia doszło w weekend i znany jest już sprawca haniebnego czynu! Dzięki zabezpieczeniu nagrań z kamer monitoringów i błyskawicznym działaniom śledczych, sprawcę rozpoznano i zatrzymano. Nie był trzeźwy...

Tragiczny wypadek, w którym zginął syn Sylwii Peretti od kilkunastu dni ogniskuje uwagę mediów i wzbudza bardzo wiele skrajnych emocji. Dość nieoczekiwanie do sprawy postanowiła odnieść się w obszernym poście Ewa Minge. Projektantka mody użyła bardzo mocnych słów!

Pogrzeb syna Sylwii Peretti odbył się w ten piątek, a już we wtorek na jaw wyszło, że grób Patryka został zdewastowany. Tę straszną wiadomość potwierdził menadżer gwiazdy.