Hawaje zalała fala katastrofalnych pożarów. Tamtejsze władze zwróciły się do turystów z prośbą o unikanie przebywania na wybranych obszarach. Jednak... kto bogatemu zabroni? Paris Hilton nic sobie nie robi z próśb urzędników i wypoczywa na Maui.
Kto bogatemu zabroni, czyli Paris Hilton na Hawajach
W zeszłym tygodniu przez Hawaje przetoczyła się fala katastrofalnych pożarów, w wyniku których zginęło niemal 100 osób. Tamtejsze władze poprosiły turystów o pozostanie w domach, by dla ofiar tego nieszczęścia nie zabrakło zapasów żywności oraz wody. Około 46 tysięcy mieszkańców i podróżnych opuściło zniszczone tereny.
Niestety prośby hawajskich władz zostały zlekceważone przez Paris Hilton, która wraz z rodziną spędza wczasy na hawajskiej wyspie Maui.
Na Paris Hilton wylała się fala hejtu
Internauci nie pozostawili na niej suchej nitki:
Wyobraź sobie, że tysiące ludzi tracą swoje domy, bliskich i rodziny, a Ty oczekujesz, że będą Ci podawać drinki, podczas gdy szpanujesz sobie na plaży!
W wywiadzie dla „BBC” jedna z miejscowych kobiet przyznała:
Te same wody, w których trzy dni temu ginęli nasi ludzie, są tymi samymi, w których następnego dnia pływali turyści. To wiele mówi o tym, gdzie jest ich serce i umysł, a gdzie jest nasze serce i umysł. Nasi ludzie nie pływają, nie nurkują, nie surfują. Nikt nie bawi się tragedią.