"Mąż chce zabrać mnie pod namioty. Czy on upadł na głowę?! Kobieta taka jak ja potrzebuje luksusów!"

"Mąż chce zabrać mnie pod namioty. Czy on upadł na głowę?! Kobieta taka jak ja potrzebuje luksusów!"

"Mąż chce zabrać mnie pod namioty. Czy on upadł na głowę?! Kobieta taka jak ja potrzebuje luksusów!"

Canva

„Dzięki spadkowi po dziadkach męża zostaliśmy milionerami i wtedy nasze życie diametralnie się zmieniło. To znaczy moje, bo mąż stwierdził, że nie będzie epatować bogactwem i pławić się w luksusach, woli wieść zwyczajne życie [...] Henryk wymyślił sobie, że zamiast na ekskluzywne wczasy zabierze mnie... pod namioty. Czy on upadł na głowę?! Przecież nie będę spać w jakimś wigwamie czy innym tipi, kiedy mamy tyle hajsu”.

Reklama

* Publikujemy list naszej czytelniczki.

Kto bogatemu zabroni....

Dzięki spadkowi po dziadkach męża zostaliśmy milionerami i wtedy nasze życie diametralnie się zmieniło. To znaczy moje, bo mąż stwierdził, że nie będzie epatować bogactwem i pławić się w luksusach, woli wieść zwyczajne życie. Dodam tylko, że wcześniej ledwo wiązaliśmy koniec z końcem i nawet nie byliśmy świadomi, że dziadkowie Heńka to właśnie nam pozostawią taką fortunę. Poza kasą dostaliśmy też ich dom oraz wypasiony samochód.

Wraz z pieniędzmi postanowiłam, że nie będę żyć już jak biedaczka, tylko stanę się kobietą na poziomie. Wykonałam kilka operacji plastycznych, powiększając sobie piersi i usta. Przedłużyłam też włosy w renomowanym salonie w stolicy, co kosztowało mnie kilka dobrych tysięcy. Wcześniej do głowy nawet by mi nie przyszło, żeby wydać na to tyle siana, ale jak to mówią „kto bogatemu zabroni”... Oczywiście wymieniłam również całą moją garderobę, kupując masę markowych ubrań od najsłynniejszych projektantów.

Brunetka w czarnej sukience siedząca w samolocie Canva

Kobieta taka jak ja potrzebuje luksusów!

Mąż nie miał mi tego za złe, ale ciągle twierdził, że on woli nadal żyć skromnie i nie ma potrzeby obnosić się tymi milionami, które ci kochani staruszkowie pozostawili po sobie. W tegoroczne wakacje bardzo mnie zaskoczył swoim nędznym pomysłem. Muszę przyznać, że strasznie się na niego wkurzyłam. W końcu kobieta taka jak ja potrzebuje luksusów!

Henryk wymyślił sobie, że zamiast na ekskluzywne wczasy zabierze mnie... pod namioty. Czy on upadł na głowę?! Przecież nie będę spać w jakimś wigwamie czy innym tipi, kiedy mamy tyle hajsu. Dawniej co prawda jeździliśmy na takie wakacje, ale tak jak mówiłam — byliśmy wtedy bez grosza przy duszy.

Może i nocowanie pod gołym niebem miało coś w sobie, ale teraz takie coś w ogóle nie wchodzi w grę! Muszę wybić mu ten pomysł z głowy i zaciągnąć go do biura podróży. Tam na pewno przekonam go, że Fuerteventura, Malediwy czy Seszele będą lepszym wyborem. Wybierzemy jakiś ekskluzywny hotel z panoramicznymi oknami, wykwintnym śniadaniem do łóżka i ogromnym basenem. Nocując pod namiotem, pewnie bylibyśmy skazani na jedzenie puszkowanych konserw czy innych obrzydlistw, które niewiele mają wspólnego z kawiorem! Nigdy w życiu!

Violetta

Caroline Derpieński z torebką i w butach za 15 000 zł! Kupuje luksusowy apartament w Warszawie? Zobacz więcej zdjęć!
Źródło: AKPA
Reklama
Reklama