"Macierzyństwo wyobrażałam sobie zupełnie inaczej. Myślałam, że każdego ranka będzie mnie budził uśmiech mojej wspaniałej córeczki. Razem będziemy się bawić, a złych dni i nocy będzie niewiele. Prawda okazała się zupełnie inna. Niestety, ale mam bardzo wymagające dziecko, a od dwóch lat nie przespałam ani jednej nocy".
*Publikujemy list naszej czytelniczki.
Inaczej wyobrażałam sobie macierzyństwo
Wcześniej prowadziłam świetne życie. Dużo podróżowałam, byłam niezależna. Kochałam zwiedzać świat. Z racji wolnego zawodu, sporo widziałam, ponieważ mogę pracować zdalnie. Zawsze też chciałam zostać mamą. Wyobrażałam sobie nasze wspólne podróże i widziałam wszystko przez różowe okulary.
Niestety, rzeczywistość bardzo szybko mnie przytłoczyła. Okazało się, że moja córeczka Maja jest niezwykle wymagająca. Już od pierwszych godzin życia dała mi popalić. Ciągle krzyczała w szpitalu, płakała, nic nie pomagało. Ani ja, ani pielęgniarki nie mogłyśmy jej uspokoić. A później było coraz gorzej.
canva.com
Nie przespałam nocy od dwóch lat
Niektóre mamy opowiadają o tym, że ich dzieci wspaniale śpią od samego początku. Dobrze wyglądają, są wyspane i piękne. A ja? Ja nie przespałam ani jednej nocy od przeszło dwóch lat, czyli od kiedy urodziłam moją córeczkę. Jestem tym załamana. Dziecko często budzi się w środku nocy. Nie tylko na jedzenie, ale po prostu nie może spać, chce się przytulać czy ma jakieś koszmary.
Ja już opadam z sił. Nikt mi nie pomaga. Mąż chodzi do pracy w biurze, a ja pracuję zdalnie, więc uznał, że przecież mogę sobie wstać później i nie ma w tym żadnego problemu. Szkoda tylko, że moja córka nie pozwala mi pospać z rana!
Dlaczego nikt mnie nie uprzedził?
Dlaczego nikt mnie nie uprzedził, że moje życie po porodzie będzie tak fatalnie wyglądać? Myślałam, że jakoś sobie to wszystko poukładam, ale to jest po prostu niemożliwe. Jestem w szoku, że inne kobiety tak wychwalają swoje dziecko. Ja najczęściej mam ochotę wyjść z domu i już do niego nie wracać.
Jestem zła i rozczarowana. Jest mi strasznie przykro, że żadna kobieta nie była ze mną szczera i nie powiedziała mi o tym, że tak może wyglądać macierzyństwo. Przecież powinnyśmy się wspierać. Gdybym wiedziała, że tak będzie wyglądać moje życie, to na pewno nie zdecydowałabym się na macierzyństwo.
Smutna Matka
