"Synowa w ogóle nie dba o dom! Ostatnio przeszła samą siebie..."

"Synowa w ogóle nie dba o dom! Ostatnio przeszła samą siebie..."

"Synowa w ogóle nie dba o dom! Ostatnio przeszła samą siebie..."

canva.com

"Mój syn ożenił się z Alą trzy lata temu. Powiem wprost: nie byłam zachwycona. Ta dziewczyna ma w sobie coś takiego, że od początku mi się nie podobała. Ciągle tylko by wyjeżdżała na jakieś wycieczki, chodziła na imprezy, uprawiała jakieś dżogingi i inne sporty. Od razu było widać, że nie zależy jej na stworzeniu prawdziwego ogniska domowego. Ostrzegałam mojego Mikołaja, że to nie jest materiał na żonę, ale nie chciał mnie słuchać. I co? I wyszło na moje! Alicja w ogóle nie dba o dom! Co ich odwiedzam, widzę kolejne miejsca, które zarastają brudem. Ale to nie jest najgorsze. Ostatnio dowiedziałam się, jak moja synowa postanowiła się z tym uporać. Jestem zażenowana!"

Reklama

*Publikujemy list naszej czytelniczki.

Mój syn się ożenił. Synowa mi nie podeszła

Mój Mikołaj jest lekarzem, robi właśnie specjalizację z kardiologii. Od dziecka był bardzo zdolny, wyróżniał się na tle innych dzieci. Szybko zauważyłam, że jest bardzo inteligentny i ma ogromny potencjał, dlatego robiłam wszystko, żeby miał jak najlepsze warunki do nauki. Nie obarczałam go obowiązkami domowymi, bo zawsze wierzyłam, że jest stworzony do czegoś innego.

Poza tym, wiadomo, co chłopak, to chłopak. Nawet jak się nauczy dbać o porządek, to nic nie zastąpi w domu kobiecej ręki. Wiedziałam, że jak się ożeni, to siłą rzeczy sprzątaniem zajmie się głównie jego żona. Ale nie założyłam, że zwiąże się akurat z taką dziewczyną, która w ogóle nie poczuwa się do obowiązków pani domu!

Alicja, moja synowa, jest po prostu bałaganiarą! W ich mieszkaniu wszędzie leżą sterty ubrań, płytki w łazience nie były myte chyba od lat, o oknach nie wspominając. Kiedyś zaglądnęłam im do szafek kuchennych – olaboga, tam to tylko dziada z babą brakuje. Delikatnie sugerowałam Ali, że powinna się bardziej przykładać do sprzątania, ale ona zawsze zbywała mnie tym, że "dużo pracuje i nie ma czasu na pucowanie mieszkania". Owszem, pracuje. W agencji reklamowej. Tak angażujące jak medycyna to chyba nie jest, prawda?

Synowa znalazła sposób na bałagan. Wstydziłaby się!

Wczoraj wpadłam do Mikołaja i Ali na herbatę. Jakbym wcześniej wiedziała, czego się tam dowiem, to zostałabym w domu! Czasem lepiej żyć w słodkiej niewiedzy... Już od progu zdziwiłam się, że w mieszkaniu panuje wyjątkowy porządek, oczywiście znalazłabym miejsca, które wymagają jeszcze dopracowania, ale ogólne wrażenie było bardzo pozytywne.

Powiedziałam Alicji, że od razu widać jej pracę, że milej się siedzi... A ona mi na to – z uśmiechem! – odpowiedziała, że tak, że jest przyjemniej, i że to była świetna decyzja, żeby wziąć kogoś do sprzątania.

Raz w tygodniu będzie przychodzić Asia, to świetna dziewczyna i sprząta błyskawicznie!

– dodała Alicja, a ja nie mogłam uwierzyć w to, co właśnie usłyszałam. Obca kobieta sprząta w mieszkaniu mojego syna? Zagląda w każdy (brudny!) kąt? W głowie mi się to nie mieści! Do czego to doszło... Za moich czasów nikomu by to nie przyszło do głowy. Mając pracę, dzieci, męża, sprzątałyśmy same! Jestem naprawdę zażenowana...

Anna

72-letnia Jane Seymour jak kocica w wyciętym w kostiumie kąpielowym. Zobacz aktorkę w TYM, ale i w innych kostiumach kąpielowych. Plażowa królowa!
Źródło: instagram.com/janeseymour
Reklama
Reklama