"Syn i synowa oszaleli! Wnusia ma 8 tygodni, a oni chcą z nią samolotem do Egiptu lecieć!"

"Syn i synowa oszaleli! Wnusia ma 8 tygodni, a oni chcą z nią samolotem do Egiptu lecieć!"

"Syn i synowa oszaleli! Wnusia ma 8 tygodni, a oni chcą z nią samolotem do Egiptu lecieć!"

Canva

"Obiecałam sobie kiedyś, że będę dobrą teściową i nie będę się wtrącać w wychowanie swoich wnuków... Ale ostatnio pomysł mojego syna i synowej to chyba jakiś żart. Oznajmili nam, że lecą z noworodkiem do Egiptu! Oszaleli! Przecież Justyna urodziła dopiero 8 tygodni temu, ledwo co połóg skończyła! Jak oni sobie wyobrażają z takim małym dzieckiem spędzić pięć godzin w samolocie... Nie mówiąc już o innym klimacie i jedzeniu... A jak małą dopadnie klątwa faraona? Skrajna nieodpowiedzialność! Jestem w szoku..."

Reklama

*Publikujemy list naszej czytelniczki.

Syn i synowa regularnie jeżdżą do Egiptu

O wakacjach w Egipcie słyszałam już od jakiegoś czasu. Syn i synowa byli już tam kilka razy przed ślubem, pokazywali piękne zdjęcia z nurkowania na rafach koralowych. Rekinów na szczęście nie spotkali. Bardzo im się tam podobało.

Jednak krótko po ślubie Justyna zaszła w ciążę i musieli sobie zrobić przerwę od podróży. Nie spodziewałam się, że temat Egiptu wróci aż tak szybko!

Przed ich ślubem obiecałam sobie, że będę dobrą, niewtrącającą się teściową. Ja już swoje dzieci odchowałam, teraz to ich rola, a nie moja...

Udało mi się wytrzymać 8 tygodni, ale ich ostatni pomysł sprawił, że mnie trafiło. W ostatnią niedzielę Marcin i Justyna odwiedzili mnie z małą wnuczką. Ona ma w tej chwili zaledwie 2 miesiące.

Młodzi oznajmili, że lecą z córeczką do Egiptu. Ona ma dopiero osiem tygodni!

Przy kawie oznajmili, że za tydzień wybierają się samolotem na wczasy all inclusive, oczywiście, kierunek Marsa Alam... Zamurowało mnie! W pierwszym odruchu pomyślałam, że to jakiś żart, jednak okazało się, że oni tak poważnie...

W dodatku zabierają malutką ze sobą. Chyba oszaleli. Jak oni sobie wyobrażają takie małe dziecko w samolocie? Jeszcze złapie jakąś infekcję i będą z tego tylko kłopoty. Nawet nie chcę myśleć o tym bólu uszek przy starcie i lądowaniu...

Widok na wybrzeże Morza Czerwonego z samolotu Canva

Oszczędności na biletach lotniczych chyba nie są tego warte. Już nie mówiąc o tym, że Egipt ma sławę miejsca, w którym może cię spotkać klątwa faraona.

Niby skąd oni zamierzają brać tam przegotowaną wodę, żeby maluszek nie odwodnił się w trakcie upałów? W lipcu tam będzie prawdziwe piekło. Chyba nie z tych dystrybutorów z kranikiem, z których leci lodowaty płyn...

Syn i synowa oszaleli. Nie biorą pod uwagę krytyki swojego pomysłu

Bardzo nie podoba mi się ten pomysł i uważam, przez ich strony to skrajna nieodpowiedzialność. Nic by im się nie stało gdyby poczekali jeszcze trochę, aż wnusia podrośnie.

Nawet za trzy, cztery miesiące byłoby już bezpieczniej dla dziecka... Ale teraz? Dla ośmiotygodniowego noworodka? Przecież takie dziecko nie ma jeszcze mechanizmu termoregulacji ani wykształconej odporności. Świat stoi na głowie...

Najgorzej, że oni nie chcą słuchać, jakie zdanie ma na ten temat teściowa... Napalili się już na ten wyjazd i koniec, pozamiatane. Nawet z lekarzem nie skonsultowali, choć moim zdaniem powinni. Takiego egoizmu z ich strony się nie spodziewałam. Chyba osiwieję przez ten tydzień ze zmartwienia, jak ich nie będzie...

Zszokowana teściowa

Lil Masti chwali się ciążowym brzuszkiem i ryzykowną formą relaksu... "Lekarz Ci pozwolił?!" - dopytują fani. Zobacz galerię!
Źródło: instagram.com/lilmasti
Reklama
Reklama