Monika Richardson przeżywa obecnie poważny kryzys, dlatego w celu emocjonalnego wyciszenia i odcięcia się od bolesnych zdarzeń z jej życia, zdecydowała się na uzdrowienie za pomocą magicznych, szamańskich praktyk.
Monika Richardson potrzebowała pomocy specjalisty
Monika Richardson to znana dziennikarka i prezenterka telewizyjna, która w ostatnich latach ma wyraźnie "pod górkę". Wiele emocji kosztowało ją rozstanie ze Zbigniewem Zamachowskim, z którym nie wzięła jeszcze rozwodu, a następnie zakończenie nieformalnego związku Moniki Richardson z Konradem Wojterkowskim. Do tego doszły także problemy finansowe, które w znaczący sposób utrudniają codzienne funkcjonowanie.
W jednym ze swoich postów na Instagramie gwiazda wyznała, że "ma potrzebę odcięcia się od różnych myśli, emocji i postaw". W tym celu skorzystała ze specjalnej psychoterapii u szamanki.
Ponieważ pierwszy raz w życiu poczułam to tak radykalnie, postanowiłam zwrócić się o pomoc do specjalisty
Monika Richardson przeszła szamański rytuał
Gwiazda zdecydowała się na bardzo odważny krok i zaprosiła do swojego domu jasnowidzkę i szamankę.
Uwierzcie mi albo nie, dziewczyny wiedziały, co robią. Było wypalanie żywym ogniem, był szamański bęben, dzwonki i śpiewy. Poszło. Coś się we mnie przewartościowało
Monika Richardson po znamiennym "zabiegu" wyjaśniła fanom, że przeszła w niej jakaś pozytywna zmiana i dała do zrozumienia, że spróbuje kolejnych sesji.
Zrobiłyście mi ochotę na dziewczyńską, szamańską podróż. Może się uda?
Zdjęcia z szamańskiego rytuału, który został nazwany "wypalaniem żywym ogniem" znajdziesz w naszej galerii. Co sądzicie o takiej terapii?