"Moi rodzice wolą starszego brata. Mnie uważają za swoją porażkę"

"Moi rodzice wolą starszego brata. Mnie uważają za swoją porażkę"

"Moi rodzice wolą starszego brata. Mnie uważają za swoją porażkę"

canva.com

"Odkąd pamiętam pomiędzy mną, a moim bratem była rywalizacja. To rodzice napędzali tę sytuację. Teraz to się na nas odbija. Niestety, ale uważają mnie za swoją porażkę. Owszem, mam gorszą pracę, zarabiam nieco mniej pieniędzy, nie mam też wielkiego domu, ani dzieci. Czy to czyni mnie gorszą? Tak sądzą moi rodzice". 

Reklama

*Publikujemy list od czytelnia 

Rodzice bardziej kochają mojego brata

Tak było od zawsze. Fabian urodził się pierwszy, był wyczekanym dzieckiem moich rodziców. Ja niestety byłam wpadką, co niejednokrotnie mi powtarzali. Od samego początku czułam się gorsza. To on dostał lepsze zabawki. Rodzice poświęcali mu więcej czasu, więc nic dziwnego, że miał lepsze oceny. W końcu mama cały czas odrabiała z nim lekcje, a na mnie już nie starczało jej czasu.

Cały czas byłam przyrównywana do brata. On mniej się brudził, mniej wymagał, lepiej jadł, biegał, bawił się sam. Ja z kolei zawsze byłam tą, która jest gadatliwa i upierdliwa. Było mi z tym bardzo źle i zawsze domagałam się więcej uwagi od moich rodziców. Teraz oni nadal uważają, że Fabian jest ode mnie lepszy i wcale się z tym nie kryją.

brat i siostra siedzą na kanapie i czytają książki canva.com

Nie czuję się od niego gorsza

Brat ma duży dom, dobrą pracę, sporo zarabia, ma żonę oraz dwoje dzieci. Ja z kolei postawiłam na podróże. Zwiedzam świat i pracuję zdalnie. Nie potrzebuję do tego męża, ani dzieci. Być może kiedyś się ustatkuję - tego nie wiem. Póki co realizuję swoje marzenia i nie czuję się ani trochę gorsza od mojego brata.

Moi rodzice cały czas mnie krytykują. Dzwonią do mnie i wypominają mi brak stabilizacji oraz normalnej pracy. Ich zdaniem powinnam ich częściej odwiedzać i poświęcać im więcej czasu, bo pracuję zdalnie, a Fabian przecież musi wyjeżdżać w delegacje. Mają dziwne oczekiwania - przecież sami nie poświęcali mi czasu w dzieciństwie, więc dlaczego ja teraz mam go im dawać?

Nie potrafię się w tym wszystkim odnaleźć

Jest mi przykro, że cały czas ktoś mnie krytykuje. Szczerze mówiąc, to nie potrafię się w tym wszystkim odnaleźć. Przecież nie jestem gorsza od brata, bo nie posiadam męża czy dzieci. Sama się utrzymuję, nie piję alkoholu, wystarcza mi na wszystkie potrzeby. Może i nie mam własnego domu, za to mam bagaż wspaniałych wspomnień i przygód. Zwiedziłam pół świata! A kiedy wracam w rodzinne strony czuję się obco. W domu moich rodziców nie jestem chcianym gościem.

Smutna Córka 

Ryszard "Szczena" z "Chłopaków do wzięcia" zabawił się w stylistę. Aśka przeszła metamorfozę! Zobacz zdjęcia
Źródło: instagram.com/ryszarddabrowski
Reklama
Reklama