"Moje dziecko budzi się w nocy, a teściowa twierdzi, że ma się wypłakać. Jak tak można"?

"Moje dziecko budzi się w nocy, a teściowa twierdzi, że ma się wypłakać. Jak tak można"?

"Moje dziecko budzi się w nocy, a teściowa twierdzi, że ma się wypłakać. Jak tak można"?

canva.com

"Jestem mamą pięciomiesięcznego maleństwa. Od początku Zuzia niewiele śpi. Godzę się z tym, przecież dobrze wiem o tym, że macierzyństwo nie zawsze jest usłane różami. To normalne, że w nocy trzeba swoje odpracować. Owszem, jestem niewyspana, ale muszę nakarmić moją pociechę. Teściowa tego nie rozumie. Jej zdaniem z moim dzieckiem jest "coś nie halo". Powinnam dać się córce wypłakać, to się nauczy, że w nocy się nie je. Czy ona oszalała"? 

Reklama

*Publikujemy list od czytelnika 

Zuzia budzi się w nocy na jedzenie

Niemowlęta muszą często jeść. To zupełnie normalne, najczęściej jedzą co trzy godziny. Co w tym dziwnego? Tak samo jest z moją pięciomiesięczną córeczką. Zuzia budzi się kilka razy w nocy. Dostanie jeść, a później idzie dalej spać. Właściwie to jestem zadowolona, że po tym po prostu usypia. Odkładam ją i śpi. Nie muszę jej bujać czy dodatkowo przytulać.

Zdaniem mojej teściowej, z moim dzieckiem jest coś nie w porządku. Uważa, że niemal półroczne maleństwo powinno już przesypiać całe noce, a ja się cackam z moją córką. Powiedziała, że ona by sobie na pewno na takie coś nie pozwoliła, a ja jestem za miękka i przez to będę miała z Zuzią problemy w przyszłości.

kobieta przytula niemowlę i całuje je w policzek canva.com

Teściowa uważa, że powinnam dać się jej wypłakać

To moje pierwsze dziecko, ale sporo czytam i wiem, że takie małe dzieci powinno się karmić, kiedy są głodne. Nie wiem, dlaczego teściowa tego nie rozumie i w jaki sposób niby wychowała swoje dzieci. Jej zdaniem, Zuzia powinna móc się wypłakać. To chyba nie jest zbyt dobry sposób. Przecież wtedy córka będzie czuła się opuszczona. Poza tym, ona płacze wtedy, kiedy jest głodna, więc dlaczego miałabym jej nie nakarmić? To dość dziwne podejście. Moim zdaniem - bardzo niesłuszne.

Nie wiem już, jak jej to tłumaczyć

Próbowałam rozmawiać na ten temat z teściową. Ona jednak cały czas powtarza swoją opinię. Za każdym razem, kiedy u nas jest, mówi, że jestem zbyt łagodna dla Zuzi i powinnam ją zostawiać na noc samą. Według niej najlepiej byłoby, gdyby tak mała dziewczynka przesypiała całe noce i to w swoim pokoju, zupełnie sama.

Nie mam serca robić takich rzeczy. Tak naprawdę, to nie chcę mi się już słuchać tych złotych rad, jednak nie chcę urazić matki mojego męża. Sama już nie wiem, czy po prostu zagryzać zęby czy coś mówić na ten temat? Co będzie najlepszym rozwiązaniem?

Wkurzona Matka

Katarzyna Skrzynecka porównała zdjęcia z filtrem i bez. Ktoś pisze: "Tylko winni się tłumaczą". Zobacz fotografie!
Źródło: instagram.com/katarzyna_skrzynecka_official
Reklama
Reklama