"Nie wiem jak długo jeszcze dam radę to ukrywać przed mężem. Znienawidzi mnie"

"Nie wiem jak długo jeszcze dam radę to ukrywać przed mężem. Znienawidzi mnie"

"Nie wiem jak długo jeszcze dam radę to ukrywać przed mężem. Znienawidzi mnie"

canva.com

"Kocham mojego męża. To mężczyzna mojego życia i nie wyobrażam sobie, że mogłoby go nie być. Ale popełniłam błąd i boję się do niego przyznać. Wiem, że on  mi nie wybaczy. Złamałoby to jego serce i nie potrafiłby się po tym pozbierać. A mnie na pewno by odrzucił i już nigdy by mi nie zaufał. Ciąży  mi jednak ten sekret coraz bardziej i kompletnie nie wiem co mam zrobić. Czy powinnam o tym zapomnieć? Czy jednak jakoś delikatnie rozpocząć wreszcie rozmowę na ten temat i wtajemniczyć męża w to, co się stało?"

Reklama

*publikujemy list od czytelniczki

Poznaliśmy się na imprezie

Paweł to taki dobry człowiek. On by nieba każdemu uchylił i dał gwiazdkę z nieba, gdyby tylko mógł. To mnie w nim urzekło. Bo ja zawsze byłam taką raczej wariatką, szukającą wrażeń i emocji. Spotykałam takich samych facetów, ale im zależało tylko na przygodach. I owszem, szanowali mnie, ale tylko do czasu.

Paweł był inny. Tak naprawdę, to najpierw poznałam jego brata, Piotrka. Byliśmy na tej samej imprezie i Piotr był wobec mnie mocno nachalny. Paweł za to odważnie go hamował i poniekąd bronił mnie przed nim.

Piotrek zdążył dać mi swój numer telefonu, ale to nie z nim się chciałam skontaktować. Nie wiedziałam jednak jak to ograć, więc poprosiłam o pomoc przy wnoszeniu mebli - akurat kupiłam nowe - i dodałam,  że potrzeba tutaj dwóch silnych facetów.

Po wszystkim zaproponowałam chłopakom kawę i coś słodkiego i podając filiżankę Pawłowi, wcisnęłam mu do ręki liścik z moim numerem telefonu.

Od razu do mnie napisał

Paweł był dość nieśmiały więc spodziewałam się, że będziemy raczej pisać SMS-y niż gadać ze sobą godzinami przez telefon. Przynajmniej na początku. Tak też było. Ale szybko okazało się, że mamy dużo wspólnych tematów. Paweł jest starszy od brata. Dużo bardziej dojrzały, a ja potrzebowałam kogoś, kto się mną zaopiekuje.

Piotrek wielokrotnie próbował do mnie uderzać i chociaż mi się podobał, to ja jednak wybierałam Pawła.

Zaplanowaliśmy ślub. Dzień przed wieczorem panieńskim spotkałam się z Piotrkiem bo bardzo mnie o to prosił. Nie wiem jak to się stało, ale wylądowaliśmy w łóżku.

Krótko później okazało się, że jestem w ciąży. Powiedziałam o tym Pawłowi i bardzo się ucieszył.

Nasza córeczka jest na świecie już od 3 lat, a ja widzę w niej coraz więcej podobieństw do Piotra.

tata i córka canva.com

Może oszalałam, ale..

Mam wrażenie, że tak samo chodzi, mówi, identycznie się uśmiecha. Piotr i Paweł są do siebie podobni, ale jednak różnią ich pewne szczegóły.

Wiem, że to możliwe, że Ola jest córką Piotra. Choć nawet jeśli tak jest, to Paweł i tak nigdy się tego nie domyśli.

Ale coraz bardziej mi to ciąży. Ta noc z Piotrem to jedyna tajemnica, jaką mam przed Pawłem. Nie chcę jej mieć. Chciałabym móc mu wszystko opowiedzieć, tylko czy on mi wybaczy? Złamię mu serce wielokrotnie, bo straci zaufanie i do mnie i do brata i jeszcze może odsunie się od Oli, którą przecież kocha nad życie.

Może powinnam zabrać tę tajemnicę ze sobą do grobu? Albo zrobić badania, które mogą potwierdzić moje podejrzenia i dopiero wtedy ewentualnie powiedzieć Pawłowi?

Hania

Jak wygląda długoletni związek? Te ilustracje oddają to w 100%!
Źródło: www.instagram.com/amandaoleander
Reklama
Reklama