„Teściowa nie chce opiekować się wnukiem. Poprosiłam tylko o dwie godziny...”

„Teściowa nie chce opiekować się wnukiem. Poprosiłam tylko o dwie godziny...”

„Teściowa nie chce opiekować się wnukiem. Poprosiłam tylko o dwie godziny...”

canva.com

„Miałam nadzieję, że dziadkowie nieco pomogą w opiece nad wnukiem. Przecież w innych rodzinach to normalne. Moje koleżanki niejednokrotnie zostawiały swoje dzieci u rodziców czy teściów - nawet na weekendy. Ja chciałam podrzucić syna tylko na dwie godziny, bo miałam wizytę u lekarza. Bardzo się rozczarowałam”

Reklama

*Publikujemy list od czytelnika

Chciałam zostawić syna u teściowej

Moje koleżanki zostawiają swoje dzieci niemal cały czas u własnych rodziców albo teściów. Zawsze wydawało mi się to zupełnie normalnie. W końcu dziadkowie powinni spędzać czas ze swoim wnukiem. Niestety, kiedy potrzebowałam pomocy, nie otrzymałam jej.

Wcześniej teściowa cały czas powtarzała, że możemy na nią liczyć. Teraz życie zweryfikowało jak jest naprawdę. Miałam umówioną wizytę u lekarza i chciałam zostawić u niej mojego syna, Kaspiana, na zaledwie dwie godziny. To grzeczny kilkuletni chłopiec, nie sprawia kłopotu. Matka mojego męża powiedziała, że nie ma takiej możliwości, bo umówiła się do kosmetyczki.

Ja na wizytę do lekarza czekam od kilku miesięcy, omawiałam to z nią już wcześniej i deklarowała, że na pewno się nim zajmie. Przecież mogła przełożyć paznokcie. Ale się zawiodłam. Nikt mi nie pomógł, a do lekarza nie poszłam.

twarz niemowlęcia z bliska, ma niebieskie oczy i się uśmiecha canva.com

Nikt mi nie pomaga w opiece nad dzieckiem

Wiem, że opieka nad dzieckiem należy przede wszystkim do jego rodziców. To zupełnie normalne, ale przecież chyba każdy potrzebuje wsparcia? Tak jest w moim przypadku. Mąż pracuje jako międzynarodowy kierowca, więc rzadko bywa w domu. To dlatego jest mi trudno umówić się do lekarza czy kosmetyczki albo fryzjera. Przez większość czasu jestem zdana tylko i wyłącznie na siebie.

Znacznie łatwiej byłoby mi się ze wszystkim odpowiednio zorganizować, gdyby teściowie wykazali dobrą wolę. Wystarczyłaby chwila pomocy.

Jestem już wykończona

Nie ukrywam, że jestem bardzo zmęczona i opadam już z sił. Zastanawiam się nad tym czy wynająć opiekunkę dla dziecka. Mąż jednak tego nie pochwała, jego zdaniem dziecko nie będzie dobrze się czuło w towarzystwie obcej kobiety. Obawia się też, że ona po prostu nieodpowiednio zaopiekuje się naszym synem.

Może powinnam jeszcze porozmawiać z teściową i wytłumaczyć jej na czym polega problem? Może wtedy byłaby dla mnie bardziej wyrozumiała? Nie wiem jednak czy gra jest warta świeczki.

Najgorsze jest to, że sypie się moje zdrowie. Muszę odpowiednio o siebie zadbać, bo boję się, że w przeciwnym razie w końcu wyląduje w szpitalu, a wtedy kto zająłby się moim dzieckiem?

Zmęczona matka

Kim Kardashian przesadziła z Photoshopem? Zapozowała w bikini i przycięła to i owo... Zobacz zdjęcia!
Źródło: instagram.com/kimkardashian
Reklama
Reklama