"Przyjaciółka rozpowiedziała wszystkim moje sekrety. Mąż dowiedział się od kolegi, że jest słaby w łóżku"

"Przyjaciółka rozpowiedziała wszystkim moje sekrety. Mąż dowiedział się od kolegi, że jest słaby w łóżku"

"Przyjaciółka rozpowiedziała wszystkim moje sekrety. Mąż dowiedział się od kolegi, że jest słaby w łóżku"

Canva

"Nie miałam pojęcia, że moja przyjaciółka to taka żmija. Opowiadałam jej wszystko – o moich problemach w pracy i w domu, a nawet zdradzałam jej moje najskrytsze sekrety z miłosnej alkowy. Opowiadałam jej o trudnych relacjach z mężem. Na wszystko kiwała współczująco głową. Jak się potem okazało, jak tylko wychodziła ode mnie z domu, natychmiast dzwoniła do naszych wspólnych znajomych i obrabiała mi tyłek. Nigdy jej tego nie wybaczę, tym bardziej po tym, co stało się ostatnio."

Reklama

Przyjaciółka do grobowej deski

Karolina to moja najlepsza przyjaciółka. Przyjaźnimy się od ponad 15 lat. Jest moją najwierniejszą powierniczką, a przynajmniej do tej pory tak mi się wydawało. Przeszłyśmy razem nie jedno i zjadłyśmy beczkę soli. Znamy się jak łyse konie. Byłam przy niej, kiedy zostawił ją facet, kiedy miała depresję, kiedy się przeprowadzała. Ona też towarzyszyła mi w najważniejszych chwilach mojego życia. Myślałam, że będziemy najlepszymi przyjaciółkami już zawsze, planowałyśmy wspólne wakacje i fantazjowałyśmy na temat naszej starości, jak to będziemy się wspierać.

No cóż, życie weryfikuje nasze znajomości i wystawia nas na próbę. Niestety stało się tak z Karoliną. Jak się okazało, moja najlepsza przyjaciółka okazała się najgorszą osobą w moim życiu. Szkoda tylko, że tak późno się o tym dowiedziałam. I to w taki sposób.

Mężczyzna obrażony siedzi na łóżku Canva

Wielkie rozczarowanie

Pewnego dnia mój mąż wyszedł na piwo z kolegami. Wrócił późno, w bardzo złym humorze. Była już noc, więc nie chciałam podejmować z nim dyskusji i poszliśmy spać. Zastanawiałam się, co się takiego wydarzyło. Następnego dnia zaatakował mnie wyrzutami, że rozpowiadam obcym osobom o naszym życiu.

Wczoraj po piwie Paweł zapytał, czy już się rozstajemy. Podobno naopowiadałaś komuś, że ci ze mną źle w łóżku i szukasz sobie kochanka. Może już teraz się wyprowadzisz i go sobie poszukasz?

- powiedział wściekły Marcin.

Byłam w szoku. Zatkało mnie. Nie mogłam uwierzyć w to co słyszę. Odparłam, że to wszystko stek bzdur i skąd niby Paweł zna takie szczegóły? Owszem, ostatnio nie układało się nam najlepiej, ale nikomu o tym nie mówiłam. Nikomu oprócz… Wszystko nagle stało się jasne. Karolina! To ona musiała wszystko powiedzieć Julii, dziewczynie Pawła, a ta opowiedziała mu.

Nic nie rozumiem. Coś musiało pomylić. Nikomu nic nie mówiłam

- odparłam ze łzami w oczach i zamknęłam się w pokoju.

Następnego dnia zadzwoniłam do Julii i umówiłam się z nią na spotkanie. Opowiedziałam jej wszystko i zapytałam, skąd ma takie informacje. Na początku nie chciała nic powiedzieć, ale kiedy ją pocisnęłam, wyjawiła, że to Karolina zawsze opowiada jej takie historie. Jej i wszystkim innym koleżankom, dlatego Julia sądziła, że to nie żaden sekret skoro wszyscy wiedzą.

A Ty byś chciała, żeby wszyscy wiedzieli, że źle ci się układa z Pawłem i obgadywali cię za plecami?

- powiedziałam rozeźlona.

Tego samego dnia napisałam do Karoliny wiadomość. Nie byłam w stanie rozmawiać z nią osobiście. Napisałam, że zraniła mnie najbardziej na świecie, i że nie chcę mieć już z nią nic wspólnego. Nawet nie próbowała się bronić. Nic nie odpisała. Chciałabym wierzyć w to, że wyrzuty sumienia nie dadzą jej żyć, chociaż wątpię, żeby tak było. A razem z Marcinem wybraliśmy się na terapię dla par, gdzie możemy porozmawiać o naszych problemach.

Zobaczcie, jak zmieniła się ta kobieta!
Źródło: tiktok.com/@fabiosa.usa
Reklama
Reklama