"Wszyscy się mnie pytają, kiedy zaczynam treningi i dietę po porodzie. A od rozwiązania minęły dopiero trzy tygodnie!"

Od porodu minęły dopiero trzy tygodnie

Bardzo źle zniosłam ciążę. Nie spodziewałam się, że przytyję aż trzydzieści kilogramów. Przecież zawsze byłam szczupła, nie przekraczałam wagi sześćdziesięciu, a teraz wciąż na wadze widnieje powyżej dziewięćdziesięciu. Oczywiście, że czuję się z tym fatalnie, ale dopiero co urodziłam!

Wciąż jestem w połogu, a poród zniosłam naprawdę bardzo kiepsko. Zanim moje ciało dobrze się wygoi, minie sporo czasu, dlatego uważam, że teraz powinnam skupić się przede wszystkim na dziecku oraz na sobie. Śpię jak najwięcej i odpoczywam, kiedy maleństwo mi na to pozwala.

Okazuje się jednak, że to za mało, a moja rodzina uważa, że już powinnam wziąć się za siebie.

canva.com

Moja rodzina uważa, że już powinnam zacząć ćwiczyć

Do naszego domu, aby powitać nowego członka rodziny, już rzucili się moi rodzice, teściowe, dziadkowie i rodzeństwo. Zamiast przyglądać się przede wszystkim dziecku, oni zaczęli skupiać się na mnie. Wszyscy wytykają mi, że wyglądam strasznie, dużo przytyłam i już powinnam zacząć nad sobą pracować, żeby jakoś wyglądać w wakacje.

Poważnie? Przecież ja ledwo wstaję do dziecka, a oni oczekują, że będę trenować i trzymać dietę. Karmię piersią, więc mam spory apetyt. Niczego sobie nie żałuję i jem to, co mam ochotę, a wszyscy patrzą na mnie tak, jakbym popełniała największy grzech...

canva.com

Nawet mój mąż patrzy na mnie z politowaniem

Niestety, ale nie mam wsparcia nawet w moim mężu. Kiedy mu się wyżaliłam, powiedziałam, że mam dość tej presji, on powiedział, że przecież rodzina ma rację. Przyznał wprost, że bardzo dużo przybrałam i powinnam nad sobą popracować.

Wtedy opadła mi szczęka. Jak on może tak myśleć? Przecież w trudach urodziłam mu pierwsze dziecko, a teraz zajmuję się nim cały czas. Kiedy mam znaleźć chwilę na trening czy przygotowanie zdrowych posiłków? To wymaga energii, siły oraz czasu, a ja tego wszystkiego nie mam.

Już nie wspominając o moim zdrowiu. Przecież powinnam odpoczywać, a nie stawiać na dodatkowy wysiłek fizyczny. Zwłaszcza, że dziecko jest bardzo wymagające i muszę do niego wstawać w nocy nawet kilka razy.