DiCaprio i Fassbender bez nominacji

DiCaprio i Fassbender bez nominacji

Rooney MaraPanowie Leonardo DiCaprio i Michael Fassbender zagrali w ubiegłym roku w głośnych filmach. Głośnych jeszcze przed premierą. Niegdyś nazywany Boskim, Leo wcielił się w postać Johna Edgara Hoovera, natomiast Michael w seksoholika w filmie "Wstyd". Niestety ich role nie zostały odpowiednio docenione.

Akademia postawiła jednak na pewniaków, czyli na: Brada Pitta, Georga Clooneya i Jean Dujardina. Lekkim zaskoczeniem były nominacje dla Gary'ego Oldmana (Szpieg) oraz dla mało znanego Demiana Bichira (Lepsze życie).

Reklama

Również dość zaskakująco przedstawia się sytuacja, jeśli chodzi o panie. Trzy nominacje były oczywiste: Violi Davis za "Służące", Meryl Streep za rolę Margaret Thatcher w "Żelaznej Damie" oraz dla Michelle Williams za wcielenie się w Marilyn Monroe w filmie "Tydzień z Marilyn Monroe".

Zaskoczeniem jest z pewnością obecność wśród nominowanych Glenn Close. Film "Albert Nobs", za rolę w którym została doceniona, jest rzeczywiście świetny. Ale mało pompatyczny, spokojny i taki "nieoskarowy". Glenn Close kontra Meryl Streep - toż to godne siebie przeciwniczki. Największą niespodzianką jest nominacja dla Rooney Mara. Dla wielu Lisbeth Salander jest jedna. I z pewnością jest nią Noomi Rapace. Cóż, Amerykanie muszą zawsze mieć swoją wersję - przecież nie będą szli do kina, aby musieć czytać napisy...

Z pewnością każdy ma już swoje typy. Ciekawe czy się sprawdzą!

Rooney Mara

Reklama
Reklama