Newsy - Strona 529
"Mój wnuczek już był przekonany o tym, że zapiszę mu cały swój majątek i on jest bezpieczny, więc może pokazać swoją prawdziwą twarz. No to się ten młodzieniec zdziwi. Nie chciał mi pomagać, nie chciał mnie zawieźć mnie szpitala, ciągle olewał i traktował jak powietrze, to ma to, na co zasłużył. Na razie nic mu nie mówię. Dowie się po mojej śmierci i nie będzie zadowolony".
Śr. 15 listopada
"Zawsze świetnie się dogadywałam z synem. Mówił mi o wszystkim i bardzo mu ufałam. Ale zapracował sobie na to zaufanie. Dlatego nawet jego dziwne zachowania i prośby nie sprawiły, że zaczęłam coś podejrzewać. Choć w pewnym momencie już chciałam się kontaktować z wychowawcą, albo przynajmniej wypowiedzieć swoje zdanie na grupie rodziców. Dobrze, że tego nie zrobiłam, bo teraz przynajmniej tylko ja wiem o tym, co się wydarzyło, a nie rodzice całej klasy syna".
Śr. 15 listopada
"Dlaczego niby przekłuwanie uszu niemowlakowi to zły pomysł? Ja uważam właśnie, że wręcz przeciwnie. Im wcześniej to zrobimy, tym lepiej i mam jeden, główny argument, który za tym przemawia, choć tych pobocznych oczywiście jest więcej. Przebiłam uszka mojej Sandrze. Uważam, że to coś błahego, więc nawet nie konsultowałam tego z mężem. Po prostu zabrałam ją tam, gdzie sama zwykle zakładam nowe kolczyki i to zrobiłam. Mała przez chwilę popłakała i zapomniała o bólu. Więc o co tyle krzyku? Ja naprawdę tego nie rozumiem".
Śr. 15 listopada
"Zawsze marzyłam o takiej prawdziwej miłości, o takiej naprawdę prawdziwej, gorącej i intymnej. Moi rówieśnicy nigdy nie potrafili mi tego dać. W przeciwieństwie do Tomasza - instruktora jogi po 50. To on sprawił, że wreszcie poznałam wszystkie tajniki miłości i zaznałam prawdziwej rozkoszy".
Śr. 15 listopada
„Trzy lata temu urodziłam Gosię i z pnącej się po szczeblach kariery businesswoman zostałam kurą domową. Na początku nie potrafiłam się z tym pogodzić, bo czułam, że w pracy nie dadzą sobie rady beze mnie. Jak widać, świat się nie zawalił, a ja zupełnie niespodziewanie zaczęłam czerpać przyjemność z bycia mamą. Zgodnie z planem moja trzyletnia córka poszła do przedszkola, a ja wróciłam do pracy. Nie sądziłam, że to powiem, ale... to jakiś koszmar!”
Śr. 15 listopada
"Wszystko jest dla ludzi, to chyba jasne. Ostatnio jednak ostro mnie poniosło. Wybrałam się na imprezę z koleżankami i poszłam w tango. Zdecydowanie przegięłam, wiem o tym, ale czasu już nie cofnę. Dobrze się bawiłam, ale mąż nie może się o niczym dowiedzieć. To byłby koniec naszego małżeństwa, a to wiązałoby się dla mnie ze sporymi problemami finansowymi".
Śr. 15 listopada
„Ostatnio musiałem wymienić sobie telefon, bo mój już niedomagał. Przez brak kasy postanowiłem zapożyczyć się u kumpla, z którym wynajmuję kawalerkę. Niestety, jego studencki budżet też się nie domyka, ale podsunął mi pewien pomysł, jak szybko zarobić trochę siana. Poskutkowało! Kasa się zgadzała, jednak do czasu...”
Śr. 15 listopada
"Wiadomo, śmierć w rodzinie nigdy nie jest niczym przyjemnym. To smutne, kiedy odchodzi ktoś bliski. Jako dorośli powinniśmy jednak się odpowiednio zachować, w końcu patrzą na nas inni ludzi. Popłakać to można w domu, a nie w miejscu publicznym. Na pogrzebie teściowej mąż odstawił taką szopkę, że to się w głowie nie mieści".
Śr. 15 listopada
„Piszę ten list ku przestrodze, bo sama wiem, jak wiele człowiek jest w stanie zrobić w pogoni za marzeniami. W tym roku kończę 30 lat, a zachowałam się jak jakaś piętnastoletnia psychofanka bez grama rozumu. Otóż otrzymałam propozycję kolacji z ulubionym piosenkarzem. Nic nie wskazywało na to, że to jakaś ściema. Niestety, po wpłacie 4 tysięcy ślad po nim zaginął...”
Śr. 15 listopada
„Ostatnia rozmowa z moim narzeczonym na temat naszej przyszłości zasiała we mnie ziarnko wątpliwości, które kiełkuje z dnia na dzień w zastraszającym tempie. Jeszcze niedawno myślałam, że to on jest tym jedynym, ale teraz sama już nie wiem, czy to jest właśnie to. Ja planowałam wielką karierę, a on chce, żebym rodziła dzieci i siedziała z nimi w domu. Zanim mi się oświadczył, to doskonale wiedział, jakie mam plany zawodowe i w pełni je akceptował. Teraz stawia mi ultimatum”.
Wt. 14 listopada