Czy kryzys wieku średniego faktycznie istnieje? Dorota jest przekonana, że tak, a wszystko przez to, jak w ostatnim czasie zachowuje się jej mąż. 42-latek kupił sobie motocykl, zafundował sobie brodę i zaczął nosić biżuterię.
"Patrzę na niego i chce mi się śmiać" - przyznaje 36-latka
Dorota jest młodsza od swojego męża o 6 lat i gdy się pobierali, bardzo jej to imponowało. Dziś jednak się zastanawia, czy dobrze zrobiła, że za niego wyszła.
Na początku śmiałam się z tych jego metamorfoz, ale gdy kupił sobie motocykl i założył konto na Instagramie, gdzie odpisuje młodym dziewczynom, zaczęłam mieć do niego lekkie obrzydzenie... Wywołuje we mnie śmiech to, co on wyprawia
Motocykl, bransoletki i broda
Mąż Doroty najpierw zaczął od zmiany wizerunku. Zapuścił włosy i brodę. Zaczął chodzić do barbera i dbać o skórę. Później przyszedł czas na bransoletki, naszyjniki i kolczyk w uchu.
Wisienką na torcie było dla mnie to, gdy przebił sobie ucho. Zawsze się śmiał z takich kolesi, a nagle okazuje się, że stał się taki sam. Do tego ten nieszczęsny motocykl i dziewczyny, które do niego wypisują, a on im z chęcią odpisuje. Powiedziałam mu ostatnio, że jeśli szuka przygody, to niech się od razu pakuje
A Wy co byście zrobiły w takiej sytuacji?