Doda w ten weekend morsowała w czarnym jednoczęściowym kostiumie kąpielowym! Przy okazji poruszyła trudny temat wojny z Rosją. Zgadzasz się z nią?
Doda morsuje w czarnym jednoczęściowym kostiumie kąpielowym!
Doda ostatnio na dobre rozsmakowała się w morsowaniu. Wokalistka pod koniec stycznia morsowała już w różowym jednoczęściowym kostiumie kąpielowym. Wtedy było tak zimno, że aż cała zesztywniała!
W ten weekend Doda znów skusiła się na morsowanie i miała na sobie czarny jednoczęściowy kostium kąpielowy, a zdjęciami pochwaliła się na Instagramie. Tym razem pogoda jednak dopisała i morsowanie było dla niej prawdziwą przyjemnością. Jednak nawet w tak miłych okolicznościach przyrody, wokalistka myślała o aktualnej sytuacji na świecie.
Na InstaStories poruszyła temat wojny z Rosją.
Kochani, dziś jest piękna pogoda na morsowanie. Trzeba się cieszyć każdą chwilą, ponieważ po olimpiadzie zaczyna sią wojna. Trzeba być przygotowanym i zahartowanym na wszystko.
Doda ostrzega przed wojną z Rosją
Okazuje się, że temat wojny państw europejskich z Rosją mocno zaskoczył jej fanów. Część z nich zapewne sądziła, że Doda przesadza lub żartuje. Okazuje się, że wokalistka bardzo poważnie podchodzi do spraw politycznych i naprawdę obawia się wojny z Rosją.
Na swoim InstaStories raz jeszcze zabrała głos na ten temat.
Wiele z was jest zdziwionych moim ostatnim InstaStory. Mam wrażenie, że jesteście oderwani od rzeczywistości co poniektórzy. Bardziej interesują was głupie plotki, niż to, co się faktycznie dzieje na świecie i co może nas dotknąć.
Ci, co lewitują w obłokach, pragnę ściągnąć was na ziemię i powiedzieć, że od jakiegoś czasu wszystkie państwa przygotowują się na odparcie sił Rosji, która jasno stwierdziła, że zaatakuje Ukrainę w poniedziałek czyli po zakończeniu olimpiady zimowej. Najbliższe miasta, ale także z województwa mazowieckiego muszą się przygotowywać.
Doda na poważnie rozważała też, czy w obecnej sytuacji nadal powinna odbyć się Eurowizja.
Nadchodzą smutne czasy, nie wiem, jak ma się odbyć Eurowizji, z czego tu się cieszyć, jak dosłownie obok będzie wojna. Nie wiem, czy to jest dobry moment na święto muzyki. Cała Europa raczej powinna się przeciwstawić takim sytuacjom. Mówię o atakach wojennych. No ale co ja tam wiem, jestem tylko piosenkarką, a nie politykiem.
Doda na koniec stwierdziła, że na szczęście obserwują ją też "kumaci" fani.
Na szczęście mam tu u siebie w miarę kumatych obserwatorów, którzy odpisali mi ze strachem, że dzieją się straszne rzeczy. Od wojska dochodzą pisma do ludzi mieszkających bardziej przy wschodzie, że w razie wojny wojsko zabiera im samochody, miejsca zamieszkania. To są logiczne procedury. Także kochani - trzeba się przygotować. Kto jest patriotą? Ja idę pierwsza na front.
Zgadzasz się z nią? Jak myślisz, czy wkrótce wybuchnie wojna? Zobacz w galerii, jak Doda morsuje.