Olga Bołądź postanowiła odejść od Kościoła katolickiego. Co ją do tego skłoniło?

Olga Bołądź postanowiła odejść od Kościoła katolickiego. Co ją do tego skłoniło?

Olga Bołądź postanowiła odejść od Kościoła katolickiego. Co ją do tego skłoniło?

AKPA

Olga Bołądź jest już kolejną osobą z polskiego show biznesu, która nie chce być kojarzona z obecnym kościołem. Gwiazda uważa, że wpływ i funkcja księży w kościele katolickim powinna zostać znacznie zmniejszona. Oprócz tego kobieta sądzi, że powtarzanie tych samych modlitw podczas mszy ma niewiele wspólnego z wiarą w Boga. Słusznie?

Reklama

Olga Bołądź o apostazji

Aktorka udzieliła wywiadu magazynowi "Zwierciadło", w którym przyznała, że przez wiele lat należała do grona kościoła katolickiego, ale niedawno to się zmieniło:

Nie jestem już katoliczką, choć byłam nią przez wiele lat. Szanuję wspaniałych ludzi, których poznałam w kościele, ale wiara jest dla mnie czymś więcej niż religią, między innymi stąd moja decyzja

Olga Bołądź twierdzi, że wciąż te same powtarzane słowa modlitwy nie są prawdziwą wiarą, a funkcja samych księży powinna zostać ograniczona lub zmieniona. Według kobiety księża za bardzo interpretują słowa Biblii oraz prawdy wiary. W zamian powinni bardziej zwrócić uwagę na poszukiwanie prawdy. Jak stwierdziła aktorka:

mądrych księży w Kościele jest zaledwie niewielki promil

Olga Bołądź w spiętych blond włosach i białej marynarce AKPA

Czym jest Bóg dla Olgi Bołądź?

Kobieta nie przebierając w słowach stwierdziła, że kościół w obecnych czasach stał się systemem, który "trzyma wszystko w ryzach". Jednak aktorka mimo że nie chce należeć do wspólnoty kościoła, to wciąż jest osobą wierzącą. Podczas rozmowy z dziennikarzem gazety Zwierciadło wyjaśniła, czym jest dla niej Bóg. Okazało się, że według niej to kwintesencja wolności:

Bóg jest dla mnie wolnością, ja go tak czuję, tak go odbieram. Więź z nim jest czymś bardzo intymnym. Łatwo go zniszczyć, kiedy spotykasz ludzi nazywających się, mianujących się twoimi przewodnikami

Co zaskakujące, kobieta nie wyklucza nauczania księży i rozwoju duchowego w swoim życiu. Jednak bardziej ceni sobie współwiernych:

A na końcu zawsze będą ważniejsze czyny, nie słowa. „Cenię sobie to, że mogę chodzić na bardzo różne nabożeństwa, poznawać ludzi różnie wierzących. Ciągnie mnie do nich. To chyba nasze życie jest dowodem na to, czy mamy w sobie boga. Nic poza tym”

Co sądzicie na ten temat?

Olga Bołądź poinformowała, że dokonała apostazji!
Źródło: Instagram.com/olgaboladz_official
Reklama
Reklama