"Chłopak oświadczył mi się na domówce w czasie sylwestra. Między chipsami a koreczkami... Tragedia"

"Chłopak oświadczył mi się na domówce"

Wiktoria napisała do nas wczoraj i wyznała, że dalej nie może dojść do siebie po zaręczynach, które po pierwsze bardzo ją zaskoczyły, a po drugie odbyły się w miejscu dla niej nietypowym. Nie tak sobie wyobrażała jeden z najważniejszych dni w jej życiu.

Na sylwestra poszliśmy na domówkę do znajomych Alka ze studiów, których na dobrą sprawę ja w ogóle nie znałam. Dużo pijaków, którzy zaczynali się kłócić, lasek tańczących na stołach, a w tym wszystkim ja. Nie czułam się dobrze, ale zrobiłam to dla Alka. Chwilę po północy, gdy już przywitaliśmy nowy rok, mój chłopak nagle ściszył muzykę i wśród ludzi, których praktycznie nie znam, poprosił mnie o rękę...

zdjęcie ilustrujące/canva

"Najgorsze oświadczyny na świecie..." - wyznała 24-latka

Wiktoria była pewna, że jej chłopak kiedyś oświadczy się jej w miejscu, gdzie będą sami i nie będą mieli niepotrzebnego towarzystwa.

Nie wiem, po co on to zrobił tak przy tych obcych mi ludziach. Czy naprawdę nie dał rady wytrzymać? Oczywiście przyjęłam pierścionek, ale czuję się dziwnie i nie mogę przestać o tym wszystkim myśleć

Gdzie odbyły się Wasze zaręczyny?