Sylwester Wilk wrócił i trafił do ćwierćfinału "Tańca z Gwiazdami"! Spotkała go fala krytyki! Odpowiedział!

Sylwester Wilk wrócił i trafił do ćwierćfinału "Tańca z Gwiazdami"! Spotkała go fala krytyki! Odpowiedział!

Sylwester Wilk wrócił i trafił do ćwierćfinału "Tańca z Gwiazdami"! Spotkała go fala krytyki! Odpowiedział!

WBF/ Polsat

Sylwester Wilk i Hanna Żudziewicz tydzień temu dowiedzieli się, że wrócą do "Tańca z Gwiazdami" i to od razu do ćwierćfinału. Jednak powrót niepełnosprawnego sportowca spotkał się z falą krytyki internautów, którzy uznali, że to nie fair w stosunku do innych uczestników, którzy nie mieli przerwy i w tym czasie dzielnie ćwiczyli. Teraz do słów krytyki odniósł się sam Wilk. Zgadzacie się z nim?

Reklama

Sylwester Wilk wrócił do ćwierćfinału "Tańca z Gwiazdami"

Powrót Sylwestra Wilka do programu, który zrezygnował z powodu zaogniającej się kontuzji, był zaskoczeniem nie tylko dla widzów "Tańca z Gwiazdami".

Dowiedzieliśmy się o tym, że możemy ponownie pojawić się w show, parę godzin wcześniej niż cała Polska – wspomina sportowiec.

Ja zgodziłam się z automatu. I było to bardziej emocjonalne niż przemyślane. Na szczęście grafik mi się zgadzał – wtrąca Hania Żudziewicz. – Myślę, że los się do nas uśmiechnął. Dostaliśmy szansę powrotu. I chyba każdy na naszym miejscu wykorzystałby ją – dodaje tancerka.

U Sylwestra sytuacja była bardziej skomplikowana.

Warunkiem udziału w „Tańcu…” była zgoda lekarzy. Przyjmuję antybiotyki, które na szczęście dobrze na mnie działają. Obrzęk zmalał, wszystko jest na dobrej drodze. Dostałem zielone światło od mojej lekarz prowadzącej, więc jestem – mówi.

Oprócz zgody lekarza konieczna była jeszcze zgoda… dziewczyny Sylwestra. Zapytał ją o to jako drugą w kolejności.

Sylwester Wilk po powrocie do „Tańca z Gwiazdami” odpowiada na krytykę

Od soboty, 10 października, Sylwester i Hania przygotowują się w pocie czoła. Kilkutygodniowa przerwa zrobiła swoje.

To, co mnie najbardziej cieszy, to że Sylwester tęsknił za tańcem! – mówi Hania Żudziewicz. – Pamiętam, że jak przyszedł do programu, wstydził się zatańczyć choćby dwa kroki, a teraz cały czas tańczy. Sylwek zakochał się w tańcu! – stwierdza tancerka.

Powrót Sylwestra i Hani spotkał się z falą krytyki internautów, którzy twierdzili, że to niesprawiedliwie, że Wilk po ominięciu 5 odcinków wraca do programu od razu trafia do ćwierćfinału. Zdaniem internautów było to niesprawiedliwe ze względu na innych uczestników, którzy przez ten czas ćwiczyli w pocie czoła. Teraz to tych krytycznych słów odniósł się sam Sylwester Wilk!

Sporo w życiu przeszedłem. Mam za sobą wiele niefajnych sytuacji, z którymi na szczęście sobie poradziłem. Dlaczego ten hejt miałby mnie jakoś osobiście boleć? Znam swoją wartość – twierdzi Sylwester. – Jako uczestnicy przyszliśmy do programu nie po to, aby ze sobą rywalizować, ale by tańczyć i się dobrze bawić. Dla mnie istotne było to, że za parę, która musiała odejść z przyczyn niezależnych, wraca praca, która wcześniej także odeszła z przyczyn niezależnych. I myślę, że takie rozwiązanie jest jak najbardziej fair - skomentował.

Zgadzacie się z nim? Najbliższy odcinek "Tańca z Gwiazdami" już w ten piątek o godz. 20:05 w Polsacie. Będziecie mu kibicować? Zobaczcie w galerii, jak sobie radził w "Tańcu z Gwiazdami" do tej pory!

Hanna Żudziewicz i Sylwester Wilk w Tańcu z Gwiazdami
Źródło: WBF/ Polsat
Reklama
Reklama