"Na weselu w kopercie dam pocięte gazety. Nikt się nie zorientuje"

"Na weselu w kopercie dam pocięte gazety. Nikt się nie zorientuje"

"Na weselu w kopercie dam pocięte gazety. Nikt się nie zorientuje"

Adobe Stock

Wesele to wydatek dla Pary Młodej i dobrze wie o tym każdy, kto brał ślub. Wiele par mimo wszystko decyduje się na to, wierząc, że będzie to przeżycie, którego nigdy nie zapomną. Pomóc mają w tym zaproszeni goście. No właśnie... Zatrzymując się przy gościach. Przypuszczaliście, że cały czas dzieją się takie rzeczy jak wkładanie w koperty pociętych gazet? Myśleliśmy, że to tylko taka historyjka, którą opowiada się w towarzystwie, ale okazuje się, że to prawda...

Reklama

Iza idzie na wesele, ale nie daje prezentu...

37-latka napisała do nas i podzieliła się swoją historią, która nas nieco zaniepokoiło. Ciężko przejść obojętnie obok tego, co za chwilę przeczytasz.

Idę na wesele do mojego kuzyna, bo lubię się bawić, ale nie mam zamiaru dawać mu prezentu. Na weselu w kopercie dam pocięte gazety, bo uważam, że to nic złego. Jeśli nie byłoby go stać na wesele, to by nie robił. Na pewno nie będzie stratny, jeśli dostanie kilka stówek mniej, już bez przesady.

Wesele za 3 tygdnie

Iza uważa, że w tym, co robi, nie ma niczego złego. Jest wręcz przekonana, że Młodzi się nie zorientują, bo na pewno znajdzie się ktoś, kto da więcej i ten bilans na koniec się wyrówna.

Ja nie dam nic, tylko włożę pocięte gazety, ale nasz wujek, który ma pensjonat, na pewno da więcej, więc to się wyrówna i Mateusz nie będzie w plecy. Nie mam zamiaru się zapożyczać, żeby tylko pójść potańczyć i coś zjeść, a nawet nie wiem, czy będzie mi wszystko smakować. W gruncie rzeczy to ja robię im przysługę, bo przecież mogłoby się skończyć tak, że wielu gości im odmówi i wesele wyglądałaby kiepsko z małą ilością osób. Więc niech się cieszą z tego, co mają

*imiona zostały zmienione
**zdjęcie ma charakter ilustracyjny

Reklama
Reklama