To, jak potoczyły się kariery dawnych gwiazd, czasem może zaskoczyć. Przed laty poznaliśmy Jędrzeja Kodymowskiego, jako wokalistę punkowego zespołu Apteka. Najwyraźniej po śpiewaniu o walce z systemem pozostało tylko mgliste wspomnienia. Teraz Jędrzej Kodymowski jest jednym z najbardziej zaangażowanych dziennikarzy publicznych mediów.
Jędrzej Kodymowski był wokalistą Apteki
Polska scena muzyczna w latach 80. była bardzo barwna. Zwłaszcza jeśli mówimy o podziemiu artystycznym. Triumfy święciły wówczas zespoły punkowe i rockowe, które śpiewały o sprzeciwie wobec ówczesnej władzy. Obok Maanamu, czy Kultu na koncertach występowała także grupa Apteka. Zespół pod przewodnictwem Jędrzeja "Kodyma" Kodymowskiego był związany z Gdańską Sceną Alternatywną.
Kodym nie kryje się z poparciem dla ekipy rządzącej
Jednak teraz kariera Kodyma poszła w dość zaskakującą stronę. Ostatnimi czasy muzyczny buntownik wdał się w romans z obecną władzą, który zapewne dość mocno zaskoczył jego starych fanów, kojarzących go raczej z liberalnym podejściem. Kilka lat temu w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" otwarcie przyznał, że nie ma nic przeciwko zmianom wprowadzanym przez obóz rządzący. Niedługo później wystąpił w roli komentatora w telewizji publicznej. Wtedy popierał kontrowersyjne zmiany w sądownictwie wprowadzane przez Zjednoczoną Prawicę:
Robiono zamieszanie i chaos w celu zablokowania reformy sądownictwa. [...] System ten jest zbudowany w celu ułatwienia życia oszustom i złodziejom oraz gnębienia ofiar
Wyświetl ten post na Instagramie.
Muzyk wdał się w konflikt ze Skibą
Teraz Jędrzej Kodymowski pracuje w "Trójce" i prowadzi własny program "Apteka nocna". Inaczej niż większość trójkowej ekipy nie odszedł z publicznych mediów po aferze z wyrzuceniem piosenki Kazika z "Listy Przebojów".
Współpraca Kodyma z publicznymi mediami nie do końca podoba się starym kolegom po fachu, którzy nie rozumieją jego podejścia. Rok temu wokalista wdał się w małą sprzeczkę z Krzysztofem Skibą. Najwyraźniej nie spodobał mu się jeden z tekstów Skiby. Wówczas Kodymowski nie przebierał w słowach i nazwał muzyka palantem. Ten w odpowiedzi wrzucił zdjęcia z maską klauna z dość wymownym opisem:
Kodym wstydzi się PiS? Dawno temu niezależny muzyk, a dziś współpracownik mediów narodowych, Jędrzej Kodymowski doprawił mi gombrowiczowską gębę. Jego zdaniem mój wpis na FB dotyczący statusu muzyków zawodowych, go obraża. Problem w tym, że obrażony albo nie rozumie, o czym pisałem, albo (co bardziej prawdopodobne) świadomie zmanipulował cytat, by się publicznie "obrazić"
W TVP pracuje też córka Jędrzeja Kodymowskiego
Co ciekawe, w publicznych mediach pracuje też córka muzyka. Ksenia Kodymowska jest dziennikarką TVP. Występuje w programie "Jedziemy". Możecie kojarzyć ją z głośnego materiału na warszawskim lotnisku. Kodymowska szukała tam celebrytów wyjeżdżających z Polski po wygranej Andrzeja Dudy w wyborach.
Ksenia Kodymowska pojechała na Lotnisko Chopina sprawdzić, czy celebryci faktycznie wyjeżdżają z Polski ?pic.twitter.com/9fi1BcIgpn
— PiS Małopolska (@PiS_Malopolskie) July 17, 2020
Spodziewaliście się, że tak potoczy się kariera punkowego buntownika?