Asia z "Chłopaków do wzięcia" pochwaliła się nowymi brwiami. Hejterzy bezlitośnie: "Wyglądasz teraz jak żywy Ken"

Asia z "Chłopaków do wzięcia" pochwaliła się nowymi brwiami. Hejterzy bezlitośnie: "Wyglądasz teraz jak żywy Ken"

Asia z "Chłopaków do wzięcia" wprowadziła kolejną zmianę w wyglądzie - tym razem zafundowała sobie nowy kształt brwi.

Reklama

O spektakularnej przemianie Asi z polsatowskiej telenoweli "Chłopaki do wzięcia" pisaliśmy wielokrotnie. Dziewczyna Ryśka "Szczeny" trafiła w inne towarzystwo i zmieniła się nie do poznania. Obecnie próbuje przebić się na Instagramie jako influencerka polecająca produkty, gabinety i salony, a także testująca zabiegi medycyny estetycznej.

Asia z "Chłopaków do wzięcia" "robi się" w klinice. Uwaga, zdjęcia nie dla wrażliwych!

Niedawno dziewczyna pochwaliła się nową fryzurą oraz wyraźnie pełniejszymi ustami. Przy okazji wyszło, że nie jest już z Ryśkiem, choć do końca utrzymywała, że nadal są w związku. Doszło nawet do kuriozalnej wymiany zdań między Asią i Ryśkiem, w której ona przekonywała, że nadal z nim jest, z kolei on - że dawno z nią zerwał.

Metamorfoza Asi z "Chłopaków do wzięcia"

Od tamtej pory Asia rzuciła się w wir pracy nad swoim wyglądem. Kolejną zmianą, jaką sobie zafundowała, był makijaż permanentny brwi. Moje naturalne są gęste, ale bardzo jasne - narzeka w poście Asia. Dlatego zdecydowała się je delikatnie przyciemnić i nadać wyrazisty kształt. Wybrała do tego metodę pudrową.

Jak dla mnie są bajeczne! A wam jak się podobają? - pyta pod załączonymi zdjęciami Asia.

Obserwatorzy profilu Asi tym razem byli dość oszczędni w pochwałach, za to bez ogródek zwracali uwagę, że przez kolejne kosztowne zabiegi Asia przestaje przypominać siebie. Pojawiły się nawet porównania do słynnego żywego Kena, Rodrigo Alvesa.

Robisz się coraz bardziej sztuczna. Twój naturalny wygląd był na pewno lepszy.

Coraz bardziej wyglądasz jak Rodrigo Alves. 

Robią z niej Kena. Ona nawet nie wie, co się z nią dzieje. 

Niestety ale obecnie źle wyglądasz. Strasznie sztucznie. Jestem za medycyna estetyczną, bo naprawdę można super z niej skorzystać, ale u Ciebie to zaczyna wyglądać jak kobieta kot. 

Nie wiadomo, na ile kolejne ingerencje w urodę są pomysłami samej Asi, a na ile nakłaniają ją do tego jej "menedżerki". Internauci obserwujący Asię na Instagramie nie mają wątpliwości, że to nie Asia wypowiada się w postach i nie prowadzi profilu samodzielnie. Coraz częściej pojawiają się głosy, że koleżanki próbują wykorzystać popularność Asi, by ubić na tym interes. Tak czy inaczej dzięki pomocy ich pomocy Asi udało się zdobyć pracę i znacznie poprawić warunki życiowe. Tylko czy powinna przystawać na wszystkie sugestie swoich doradczyń w kwestiach urodowych? Oceńcie sami, czy wychodzi jej to na dobre.

Reklama
Reklama