Syn Dominiki Ostałowskiej nie wytrzymał! "Ludzie atakują mnie za to jak wyglądam. Boli, co wypisują o mamie"

Syn Dominiki Ostałowskiej nie wytrzymał! "Ludzie atakują mnie za to jak wyglądam. Boli, co wypisują o mamie"

Dominika Ostałowska od lat wciela się w rolę Marty Mostowiak w serialu "M jak miłość". Niegdyś jedna z czołowych i najbardziej lubianych postaci została jakiś czas temu została zepchnięta przez scenarzystów na dalszy plan. Serialowa córka Barbary i Lucjana przebywa obecnie w Stanach Zjednoczonych u swojej siostry Małgosi, jednak nieoficjalnie mówi się, że produkcja zmierza w kierunku zakończenia wątku Marty. To oznacza, że Dominika Ostałowska może wkrótce zostać bez pracy.

Reklama

Według doniesień tabloidów, wygaszanie wątku Marty przełożyło się na rzekome problemy finansowe aktorki. Jeden z dzienników opublikował informację, że Ostałowskiej nie stać już nawet na płacenie rachunków za prąd, a w utrzymaniu pomaga jej 15-letni syn Hubert Zduniak. Chłopak grał razem z mamą w serialu "M jak miłość", gdzie wcielał się w postać Piotrusia, syna Andrzeja Budzyńskiego. Obecnie można go oglądać w "Na Wspólnej".

Po publikacji Hubert Zduniak nie wytrzymał i zdementował informacje na Facebooku. Przy okazji napisał, jak wpływa na niego bycie pod nieustannym obstrzałem mediów.

Nienawidzę opowiadać o swoim życiu prywatnym w internecie,bo nigdy nie uważałem że to potrzebne.Niestety kolejny raz widzę jak ktoś pisze totalnie nie prawdziwe i szkodliwe rzeczy na temat mnie i mojej mamy. Powiem od razu, że NIGDY w życiu nie musiałem i nie muszę płacić za żadne rachunki mojej mamy, wszystkie pieniądze jakie dostaję z serialu moja mama przesyła na moje konto. Mam nadzieje,że wystarczająco wytłumaczyłem sytuację - pisze Hubert Zduniak.

Dalej chłopak wyznaje, że od lat jest gnębiony przez internetowych hejterów za wygląd, co spowodowało u niego przykre konsekwencje w postaci mocno obniżonego poczucia własnej wartości i braku pewności siebie. Najbardziej jednak nie może znieść przykrych komentarzy na temat jego mamy.

Teraz chciałbym się odnieść do ludzi piszących komentarze na tych portalach. Od 4-5 lat dostaję chyba największy hejt (tak odróżniam hejt od konstruktywnej krytyki)ze wszystkich dzieci w tym czymś szumnie zwanym showbiznesem. Ludzie atakują mnie głównie za to jak wyglądam. 10 letnie dziecko, które patrzy na to jak strasznie ludzie, którym nic nie zrobił go nienawidzą, wcale nie czuje się dobrze. Ma to konsekwencje w następnych latach. Dosyć mocno obniżone poczucie własnej wartości i spory brak pewności siebie. Pewnie mogło być gorzej.

Boli bardziej jak widzisz co ludzie wypisują o twojej mamie. Jedynym i najważniejszym człowieku dla mnie. Nikt z was piszących o tym wszystkim nie ma zielonego pojęcia co tak naprawdę się dzieje w życiu drugiego człowieka, więc zastanówcie się 3 razy zanim cokolwiek napiszecie, bo naprawdę to że fakt, pudelek czy jakiś inny pomponik wypoci jakikolwiek artykuł to nie znaczy że to prawda. Pewnie świata nie zmienię, ale mam 15 lat i jestem jeszcze trochę naiwny - kończy wpis syn Dominiki Ostałowskiej.

Przejmujący wpis Huberta Zduniaka poruszył internetową społeczność. W komentarzach spływają gratulacje mądrej i dojrzałej postawy. Post skomentowały również koleżanki z planu, aktorki Izabela Zwierzyńska i Julia Wróblewska.

Hubert niestety jad jest wszechobecny dotyka coraz wiecej osob, nie baczac na wiek, status, na nic... ale prychaj na nich! Osoby ktore pisza takie brednie maja gignatyczne kompleksy i musza byc bezmyslni. Trzymaj sie! - napisała Izabela Zwierzyńska.

Młody olej to i się nie przejmuj. Niestety taka jest cena pracy takiej jaką mamy i nic nie można z tym zrobić, mądrzy ludzie nie wierzą w takie bzdury - zaleca Julia Wróblewska.

Myślicie, że powinien zastosować się do rady Julii Wróblewskiej?

Źródło: mwmedia
Reklama
Reklama