W piątek rano w Warszawie zmarła Nina Andrycz - podaje Polska Agencja Prasowa. Wielka Dama Polskiego Teatru miała 101 lat.
Andrycz prywatnie była żoną premiera PRL - Józefa Cyrankiewicza. W pierwszych produkcjach występowała już przed II wojną światową. Na scenie Teatru Polskiego odegrała ponad 100 ról.
Widzowie zobaczyli Ninę Andrycz między innymi w roli królowej Małgorzaty (z "Ryszarda III"), Kleopatry, Świętej Joanny i Pani Dulskiej. Aktorka twierdziła, że role zastępują jej dzieci, których nie mogła mieć.
W 2013 roku ukazała się książka Andrycz "Patrzę i wspominam". Jeśli ja, po rozstaniu z teatrem, nie umarłam, to tylko dlatego, że nadal chciałam się uczyć. Jak mam teraz żyć, nie tonąc we wspomnieniach, w tęsknotach za oklaskami czy w smutkach losowo pogłębiającej się samotności?... - głosi fragment autobiografii.
Nina Andrycz poza aktorstwem, zajmowała się od lat pisaniem prozy i poezji. Wydała kilka tomów, które zyskały uznanie wśród czytelników jak wszystko, czym zajmowała się Wielka Dama.
Poniżej Nina Andrycz w kadrze z "Jeszcze nie wieczór" z 2008 roku.