"Moja młodsza kochanka myśli, że śpię ma pieniądzach. No to się zdziwi"

Canva

"Ale się umiałem ustawić! Tak mi się udało, że mi po prostu nie uwierzycie. Wystarczy troszkę sprytu i już człowiek może być znanym biznesmenem hehe".

*Publikujemy list naszego czytelnika

Garnitur, perfumy i drogi samochód robią swoje

Moje małżeństwo to kpina. Żona od dawna już o mnie nie dbała a nasze pożycie małżeńskie, to nie ma nawet o czym mówić. Ciągle mówi, że ją głowa boli, że nie ma ochoty i że już za stara na takie rzeczy.

Jak za stara. Ja się czuję, jak młody Bóg, więc no jednak takie zachowanie jest dla mnie niezrozumiałe. Rozmawiałem z kumplami i oni mają podobną sytuację. Jeden z nich taki bogaty to sobie nawet kochankę znalazł. Ale on to co innego, bo bogaty, to na kasę lecą.

Raz jednak powiedział mi, że to nie takie trudne i wystarczy podjechać pod klub dobrym samochodem i popsikać się dobrymi perfumami i te perfumy działają na nie jak lep na muchy. Okazja nadarzyła się bardzo szybko. Jarek jest prezesem firmy i pewnego razu pojechał na jakieś spotkanie służbowe i nawet pożyczył mi swój firmowy samochód i pozwolił, żebym mu "popilnował dom".

Korzystając z okazji, pojechałem pod klub tym jego samochodem i w jego garniturze. Ja Cię nie przepraszam, no tego się nie spodziewałem, że te wszystkie kobiety patrzyły tak na mnie inaczej. A ja zawsze dobry w gadce byłem i czułem się niespełnionym aktorem, więc świetnie wszedłem w rolę.

"Biznesmen z Warszawy, robiący interesy w tej części Polski" robi wrażenie. Wymyśliłem, że zajmuję się handlem nieruchomościami i chociaż firma mieści się w stolicy, to wiele biznesów mam także za granicą.

Możecie być w szoku, ale one to wszystko łapały jak pelikany. No każda z nich słuchała jak zaczarowana. Wziąłem kontakt do kilku z tych lasek, a potem do jednej z nich zadzwoniłem i się umówiłem. Hanka była młoda 25-latką. Taka wiecie, głupia gąska, która jeszcze nie wie, jak życie wygląda.

No i nie ukrywam, że szybko poszło. Spędziliśmy fajny czas w willi mojego kolegi. Żona nawet nie zareagowała, bo powiedziałem, że spałem u kolegi, co przecież było zgodne z prawdą.

Canva

Moja kochanka myśli, że jestem bogatym milionerem

Hanka nadal myśli, że wygrała los na loterii. Co prawda jest zdziwiona, czemu widujemy się tylko wieczorami, a w dzień nie. Zadaje także pytanie o to, dlaczego nie zabieram jej do drogich restauracji, ale na razie nic nie podejrzewa.

Mój kumpel wraca w przyszłym tygodniu. Macie rady jak zakończyć tę relację? Lepiej powiedzieć prawdę, że jestem przerażająco biedny, mam żonę i na nic mnie nie stać, czy znowu polecieć w kulki, że gdzieś wyjeżdżam do Ameryki i już się nie spotkamy? Propozycje piszcie w komentarzach!

Nigdy nie myślałem, że podrywanie kobiet jest aż tak proste! Powodzenia panowie!

Jarek

Edyta Górniak miała romans z byłym mężem Doroty Szelągowskiej! Pikantna prawda wyszła na jaw! Zobacz ich zdjęcia!
Źródło: AKPA
Zobacz galerię 12 zdjęć

Popularne

Najnowsze