Daria Ładocha miała wypadek samochodowy. Kobieta wracając z zawodów sportowych swojej córki, w pewnym momencie poczuła uderzenie innego samochodu. Okazało się, że sprawca wjechał w tył pojazdu i nie poczuł się do odpowiedzialności. Zamiast zapytać kobietę, czy wszystko w porządku, próbował zbagatelizować problem, a później wyprzeć się winy.
Daria Ładocha opowiedziała o wypadku
Kucharka opowiedziała o zdarzeniu, do którego doszło kilka dni temu. Wracając z zawodów jeździeckich, nagle kobiety poczuły, jak inny samochód uderza w tył ich pojazdu. Jak się okazało, stłuczka spowodowała mnóstwo strachu, ale nic poważnego się nie stało. Jednak najbardziej bulwersujące było zachowanie mężczyzny. Jak Daria Ładocha napisała na Instagramie:
Nawet nie podszedł zapytać czy nic nam się nie stało. Poprosiłam, by zadzwonił na policję, ale powiedział, że mam sobie sama zadzwonić, a jak poprosiłam go o adres - gdzie jesteśmy to oznajmił, żebym sobie odpaliła nawigację.
Przyjazd policji nie poprawił sytuacji, wręcz przeciwnie, było jeszcze gorzej, ponieważ... sprawca wypadku próbował wyprzeć się winy.
Konsekwencje wypadku
Okazało się, że kiedy policja przyjechała na miejsce mężczyzna próbował zrzucić całą winę na Ładochę. To mu się jednak nie udało:
Pani policjantka była jednak nieugięta i chyba nawet przyjął mandat 300 zł. Za złe parkowanie w Warszawie jest 200 zł, a za zmasakrowanie mojego auta 300 zł? Moje dziewczyny były w dużym stresie, Laurka okrutnie się trzęsła. I jedyny mężczyzna, który był w pobliżu (bo nawet do nas nie podszedł) nie okazał nam ani odrobiny zainteresowania w zaistniałej sytuacji.
Kobieta nie kryła oburzenia zachowaniem mężczyzny, który zachował się skandalicznie. Całą sprawę podsumowała za pomocą swojego wpisu na Instagramie:
Wierzę, że ludzie są dobrzy. Tłumaczę go, że być może był w szoku. Ale tak szczerze to brzydzę się takim chamstwem i brakiem empatii. Życzliwość w stosunku do drugiego człowieka jest bezcenna. I nie trzeba iść do szkoły, by się jej nauczyć.
Co sądzicie o tej sytuacji?
Przeczytaj także
Wypadek syna Sylwii Peretti: symulacja nie pozostawia złudzeń. Można było zrobić tylko jedno
Wypadek syna Sylwii Peretti. Czy bliscy zmarłych dostaną odszkodowanie? Ekspert ujawnia
Wiadomo, kto zdewastował grób syna Sylwii Peretti. Sprawca został złapany!