Zdajemy sobie sprawę z tego, że lody Ekipy to aktualnie nowa moda i dzieci oszalały na punkcie tego deseru, ale to, co dzieje się na forach internetowych, naprawdę mocno szokuje. Jedna z oburzonych i załamanych mam napisała do nas i zwierzyła się, że ma już dość całego tego szaleństwa związanego z lodami Ekipy.
Ludzie oszaleli na punkcie lodów Ekipy
Kilka razy pisaliśmy już o tym, że ludzie rzucili się na lodówki w sklepach, aby kupić lody Ekipy. Wspominaliśmy także o 9-letnim chłopcu, który został oszukany i sprzedano mu lody kilka razy drożej. Teraz przyszła pora na 34-letnią Justynę, która nie mogła poradzić sobie z 11-letnią córką. Sara wpadła w szał, gdy w kolejnym sklepie pod rząd nie było jej wymarzonych lodów.
Po pracy przemierzyłam z nią około 12 sklepów. Nic! Nigdzie nie było tych cholernych lodów. Powiedziałam jej, że ten będzie ostatnim, ponieważ trzeba wrócić do domu i odrobić lekcje. Moja córka wpadła w jakiś dziwny, niekontrolowany płacz. Usiadła pod sklepem i powiedziała, że się stąd nie ruszy
Bezradność matki
Pani Justyna miała także dość, ponieważ razem z córką szukała rzeczy, której absolutnie w żadnym sklepie nie było, a do tego doprowadziło to do sytuacji, że jej córka miała zły humor.
Było mi jej szkoda, a z drugiej strony byłam na nią wściekła. Wydawać by się mogło, że to już taka dziewczynka, która rozumie otaczający ją świat, a okazuje się, że nie do końca. Płakała, bo nie dostała loda! Ludzie, co za szaleństwo! Dobre pół godziny siedziała pod tym sklepem, zanim się wypłakała i mogłyśmy wrócić do domu...
Czy Wasze dzieci też oszalały na punkcie tych lodów?
Przeczytaj także
"Sąsiedzi pozwalają na wszystko swoim dzieciom. Te maluchy już rządzą całym osiedlem"
"Za oknem 26 stopni, żar z nieba, matka w letniej sukience, a dziecko w zimowym śpiworze"
"Teściowa miała zająć się synkiem w czasie naszego wyjazdu na majówkę. Przez to, co zrobiła, musieliśmy natychmiast wrócić do domu"