"Siostra wcześniej odradzała mi Darka, a sama za miesiąc bierze z nim ślub. Nie wiem, czy iść na wesele"

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Siostra odradzała mi Darka

Mam starszą o 3 lata siostrę Baśkę. Nasze relacje były normalne, jak to siostry. Czasem żeśmy się kłóciły, ale generalnie też mogłyśmy na siebie liczyć. Darka poznałam na jednym z ognisk, które sobie organizujemy od czasu do czasu ze znajomymi. Spodobał mi się bardzo, taki trochę buntownik, ale ogarnięty. Podobał się też innym dziewczynom, a ja byłam nieśmiała i długo to trwało, zanim zdecydowałam się zrobić coś w sprawie moich uczuć do niego.

Niestety niepotrzebnie wygadałam się Baśce, że zakochałam się w Darku. Powiedziałam jej o tym, no bo jest moją siostrą, musiałam się komuś zwierzyć, a po drugie chciałam się jej zapytać, czy mam u niego jakieś szanse. Baśka od razu zaczęła mi go odradzać. Że nie będzie wierny, że nic z niego nie będzie i że stać mnie na lepszego. Po dłuższym czasie uległam jej opinii i zrezygnowałam z prób poderwania Darka.

Prawda jest taka, że nie było to łatwe, bo często go widywałam i za każdym razem na jego widok miałam wrażenie, że serce mi z klatki wyskoczy.

Zobacz także: "Syn zabrania mi pójść na jego ślub w białej sukni. Jestem pewna, że to przez tę jego Anię"

Canva

Za miesiąc Baśka bierze ślub z Darkiem, a ja nie wiem, co mam zrobić

Pół roku po tym, jak wyznałam Baśce, że kocham się w Darku, przyłapałam ich, jak całują się pod naszym domem. Nawrzeszczałam na nią, że jak mogła mi coś takiego zrobić. Ona mi odpowiedziała, że serce nie sługa, że się kochają i że będą brać ze sobą ślub.

Opowiedziałam wszystko mamie, myślałam, że chociaż u niej znajdę jakieś wsparcie, zrozumienie. Ale mama powiedziała, żebym odpuściła, bo on wybrał Baśkę, nie mnie i że to lepiej, bo Baśka jest starsza i niech ona pierwsza wyjdzie za mąż. Że ja mam jeszcze czas i jeszcze nieraz się zakocham.

Ten nieszczęsny ślub już na miesiąc, a ja wciąż bardzo cierpię, nie mam ochoty na nic. Baśka z mamą mnie uspokajają, mówią, żebym przestała histeryzować, a mnie boli to, że nie zważają w ogóle na moje uczucia. Najgorsze jest to, że ja wciąż jestem w Darku zakochana. Mamie może kiedyś wybaczę, bo ma staroświeckie poglądy. Ale Baśce nie będę w stanie wybaczyć tej zdrady. Nigdy! I teraz nie wiem, co mam zrobić. Tak bardzo nie mam ochoty iść ani na ten ślub, ani na wesele, ale nadal mam takie poczucie, że jako siostra powinnam się tam pojawić.

Alina