Qczaj znów zrobił sobie nowy tatuaż! Trener i "kołcz życi" jak sam o sobie mówi, postanowił zrobić sobie mały malunek. Jednak podczas wizyty u tatuażysty okazało się, że z małego tatuażu zrobił się duży i objął całego bicepsa, a także zdobi też samą dłoń. Na tej ostatniej części ciała widnieje króki napis, który często mężczyzna powtarza, czyli "I'm fine", co znaczy, "u mnie dobrze".
Qczaj zrobił sobie nowy tatuaż
Trener Daniel Kuczaj, znany jako Qczaj postanowił niedawno wykonać nowy tatuaż. Warto przypomnieć, że mężczyzna kilka miesięcy temu sprawił sobie pierwszy w życiu malunek w postaci jelonka Bambi, który wygląda na nieco wkurzonego. Teraz postanowił do niego dołączyć inny mały malunek.
Jednak plany w studiu tatuażu uległy zmianie. Oprócz maleńkiego wzoru w postaci napisu "I'm fine" na dłoni, Qczaj dorobił sobie dużego ptaka, który zdobi jego biceps. Zwierzę spogląda na jelonka, a więc czarny tusz pokrywa całą rękę, tworząc rękaw. Poniżej zdjęcie pierwszego tatuażu mężczyzny.
Qczaj o słowach terapeutki
Trener nie ukrywa, że korzysta z pomocy psychologicznej. Jego terapeutka odradziła wykonanie następnego tatuażu, gdyż stwierdziła, że tusz ma "zablokować jego ciało astralne". Jak widać, mężczyzna nie przejął się jej słowami.
Warto nadmienić, że nie ma badań naukowych na temat, jakoby tusz wykorzystywany do stworzenia tatuażu, miał "blokować ciało astralne".
Co sądzisz o jego nowym nabytku?
W galerii znajdziesz więcej zdjęć tatuażu Qczaja. Warto!