Michał Piróg jest barwną postacią. Żyje i robi tylko to, co chce, dzięki czemu mężczyzna zawsze jest sobą. Przez wiele lat był w nieformalnym związku, jednak ostatecznie rozstał się z partnerem 3 miesiące przed ślubem. Wtedy chciał zostać ojcem, jednak teraz jego podejście do rodzicielstwa się zmieniło. Dlaczego?
Michał Piróg o rodzicielstwie
Mężczyzna nie ukrywał, że bardzo chciał zostać ojcem, jednak po rozstaniu ze swoim partnerem poglądy na ten temat bardzo się zmieniły. Jak wyznał w rozmowie z Żurnalistą:
Byłem w takiej sytuacji, kiedy byłem w związku i planowaliśmy ślub itd. To był idealny moment, kiedy postanowiliśmy, że chcemy mieć też dziecko. We dwie osoby jest dużo łatwiej i jest to możliwe
Choreograf stwierdził, że nie chce być samotnym tatą:
Na ten moment już bym nie chciał, bo nie mam wszystkich podstaw, które wydają mi się dodałyby mi pewności siebie, żeby podjąć się tak ciężkiego wyzwania, jakim jest wychowanie dziecka
Według niego perspektywa bycia singlem i ojcostwo nie jest dla niego możliwe:
Ze względu na to, że jestem singlem w chwili obecnej i nie widzę w perspektywie nikogo, z kim chciałbym tworzyć rodzinę, to nie chciałbym być samotnie wychowującym ojcem
W dalszej części wywiadu Michał Piróg wyznał, co sądzi o samotnych rodzicach.
Instagram.com/michalpirog/?hl=pl
Michał Piróg o samotnych matkach
Mężczyzna przywołał sytuację wielu samotnych mam z jego otoczenia. Przyznał, że trzeba mieć wiele w sobie odwagi, by podjąć się tej roli:
Musisz temu dziecku poświęcić mnóstwo czasu, przynajmniej powinno się to robić. Moja praca jest tak niestabilna, że sobie tego nie wyobrażam. Patrzę na moje koleżanki w teatrze, które są matkami samotnie wychowującymi, bo się rozwiodły, to przerasta moją odwagę, żeby w ogóle spróbować skonfrontować się z takim wyzwaniem
Co sądzicie?
