-
carmen81 odsłony: 9132
CIĘŻARÓWKOWE I MAMUSIOWE WĄTPLIWOŚCI I RADOŚCI - Kajtusia
Witam na wąteczku dla kajtusiowych mamusiek i ciężarówek
FFeretti
http://www.nasz-bocian.pl/phpbbforum/viewtopic.php?f=8&t=71087&start=1185
mnie wywala cały czas...ale moze tobie sie uda lol
no to widze że nie tylko ja mam problemy z nowym bocikiem...
Odpowiedz
hejka :_)
Dzisiaj ponoć miało być załamanie pogody...nie wiem jak u Was ale u mnie w słońcu termometr 30 stopni pokazuję.
Tysonka ma jazdę o rana....wczoraj dostał balon z helem no i szał na maksa, teraz sobie trzyma tasiemkę w obiema rączkami i balonik podskakuję a ona macha jeszcze nóżkami. Taka zdolniacha....
A rano miała jeszcze większą jazdę na drobinki kurzu:_) jak roleta zasłonięta bo słońce nam wali nie miłosiernie w okna to widać kurz i ona próbuję go złapać....szalone dziecko.....
Teraz dojrzał myszkę za sobą i fikołki fika...do myszki:_)
A tak jej się chciało spać, ze normalnie jak jej kaszkę dawałam to nie miała siły oczu otworzyć a co dopiero buzi...znowu zjadła mama:_)
Na Boćku chyba pracę intensywne bo nawet mi stronka ie wchodzi, i jest jakiś nowy adres nowy nasz bocian.
Buziaczki niedzielne:_)
AnulkaWN 10m-cy!! Gratulacje do pierwszej swieczki na torcie juz tuż tuż...
Odpowiedz
carmen81 sssuuupppeeerrr cieszę się ogromnie :)
Anulce i Agatce dużo zdrówka z okazji skończenia kolejnych miesięcy Agatka niedługo będzie dmuchać pierwszą świeczkę na torcie :) ależ ten czas pędzi :(
Kajtuś i Kieka - gratuluję nowych umiejętności, zdolne Wasze dziewczynki
witajcie, w końcu Was znalazłam tzn Daria -dzięki za linka ale dawno nie zaglądałam na n-k za to fferetti przysłała linka na gg dzięki dziewczyny.
Jestem tak pochłonięta zabawianiem Oli a wieczorami padnięta, że 3 dni zajęło mi przeczytanie 10 stron forum ale dałam radę :)
zielono_mi kieka Kajtek_84 LenaMagda
LenaMagda napisał(a):
dopiero teraz doczytałam i sie troche przestraszyłam bo niedośc że ja alergik to jeszcze kiedys leżałam w szpitalu z podejrzeniem astmy Więc dzis podarowalam spacerek, chociaż pogoda u nas super, tylko wieje
ja bylam na spacerku a mam astme oskrzelową..chyba większe niebezpieczenstwo będzie jak zacznie opadać
carmen81 napisał(a):poczytajcie sobie odnosnie tego pylu
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,7779495,GIS__obecnie_pyly_wulkaniczne_nie_stanowia_zagrozenia.html
z tego wynika,ze narazie jest dość wysyko i nam nie zagraża ale za kilka dni jeśli zacznie opadać może spowodować krótkotrwałe dolegliwości u osób z chorobami układu oddechowego i alergików
dopiero teraz doczytałam i sie troche przestraszyłam :( bo niedośc że ja alergik to jeszcze kiedys leżałam w szpitalu z podejrzeniem astmy :( Więc dzis podarowalam spacerek, chociaż pogoda u nas super, tylko wiejeKajtek_84 napisał(a):1)Nadusia stoi za rączkę ,sama chciała to nie będę bronić ...
2)Pijemy z kubka niekapka....polecam NUK z rączkami Disneya
3)Mówimy z przekonaniem mama .. i tak słodko ,że aż płakać mi się chce...jak coś robię a ona siedzi i się bawi ,potrafi na mnie spojrzeć i powiedzieć ...mama i a ja wymiękam.
4)Z ciotką chwilowo cisza,bo jest w szpitaluno jestes wreszcie i to z jakimi super newsami
A Agata dzis skończyla 10miesięcy
kieka napisał(a):My dziś odebraliśmy wynik posiewu moczu Marleny - ujemny Poza tym Kruszka stanęła dziś niczego się nie trzymając - na dodatek w wannie , za chwilę to powtórzyła, ma jeszcze nową zabawę ostatnio - kaszle spacjalnie przedrzeźniając się. Także piszczy z radości do dzieci i zwierzaków.super!!A kasłanie też juz przerabiałam, tylko na początku nie załapałam że mnie papuguje i myslalam że sama jest chora
carmen81 napisał(a):moja beta z 460 wzrosla na 1308 oficjalnie po cichutku zaczynam się cieszyć to i ja powoli zaczynam
witajcie :) ..moja beta z 460 wzrosla na 1308 oficjalnie po cichutku zaczynam się cieszyć ale jeszcze czekam na wizytke....musze się dopiero umowić..tylko nie wiem czy do gina,ktory mi prowadzil poprzednią ciąze i bylam zadowolona czy do takiego,ktory pracuje w szpitalu,w ktorym rodzilam
Odpowiedz
Kajtek_84 napisał(a):
Po niedzieli geodeta ,pozwolenia i zaczynamy ...mam nadzieję,że następna gwiazdka będzie w naszym domku
to ja trzymie mega :) wiem co to znaczy bo akurat konczymy swoją budowe i w czerwcu bądz lipcu już się wprowadzamy
mg5 napisał(a):
carmen81 teraz tylko na bocianie będą fale że hej!!!!
oby byla tak możliwość...jak oczywiście będzie przyrościk
kieka napisał(a):
Kruszka stanęła dziś niczego się nie trzymając - na dodatek w wannie
Kajtek_84 napisał(a):
1)Nadusia stoi za rączkę ,sama chciała to nie będę bronić ...
2)Pijemy z kubka niekapka....polecam NUK z rączkami Disneya
3)Mówimy z przekonaniem mama .. i tak słodko ,że aż płakać mi się chce...jak coś robię a ona siedzi i się bawi ,potrafi na mnie spojrzeć i powiedzieć ...mama i a ja wymiękam.
za postępy
korsa napisał(a):
Póki co ustaliliśmy z M.,że do pracy wracam, o ile szefostwo wyrazi zgodę na zmiane godzin pracy- tak bym jedna serie ćwiczeń mogła wykonać przed pracą, a pozostałe 2 jak wrócę.
Jeśli ta opcja sie sprawdzi to git, jesli nie to wtedy wychowawczy.
to trzymam by plan wypalil i szefostwo poszlo na rękę
Kajtek_84 wiedziałam, że przeprosisz parasolki ;) gratuluję wszystkich postępów - cudnie sie rozwija Wasze słonko! A domek śliczny!
zielono_mi super, że z oczkiem lepiej!
carmen81 teraz tylko na bocianie będą fale że hej!!!!
FFeretti no to czekamy na nasze ptaszysko śmigające
korsa kurcze, niefajnie... biedny malutki :( całuję Was mocno i jestem pewna, że sobie z tym wszystkim poradzicie
kieka jak na razie przyszły trzy...kubuś projektor wymiata...wpatrzona w sufit jak w obraz....no i zasypia przy nim:_)
Gryzaczek trzęsiaczek lekka wtopa...ale co tam :_)
No i dzisiaj przyszedł garnuszek...jak na razie tylko patrzy i najfajniejszy jest czerwony święcący nosek...no i jak śpiewa to ona macha rączkami i nóżkami i wydaje przeróżne dźwięki....:_)
Kajtek_84 - witaj, wspaniałe nowe umiejętności Nadusi, a to słowo: mama rozkłada na łopatki prawda? nie czuje się zmęczenia, tylko wielkie szczęście.
korsa - jesteś dzielna bardzo, a kryzys był po to, żebyś potem walczyła z jeszcze większą siłą o zdrowie Fabianka, ja Wam bardzo gratuluję spania w oddzielnym pokoju, przed porodem myślałam, że Marlenka mając pół roku będzie spała u siebie, a tu skończyła 9 miesięcy i boję się nawet próbować.
daria - napisz proszę, która z nowych zabawek najbardziej się spodoba Majeczce.
FFeretti - dzięki za wieści o boćku, ale szkoda, że nie dzisiaj, ja też tęsknię, już nie chodzi o wygląd tego, tylko nie ma nas tu tyle, co na naszym forum.
My dziś odebraliśmy wynik posiewu moczu Marleny - ujemny Poza tym Kruszka stanęła dziś niczego się nie trzymając - na dodatek w wannie , za chwilę to powtórzyła, ma jeszcze nową zabawę ostatnio - kaszle spacjalnie przedrzeźniając się. Także piszczy z radości do dzieci i zwierzaków.
mg5 - oby zębole jak najszybciej wyszły u Juleczki, aby mogła smacznie spać.
carmen - wierzę, że przyrost będzie wielgachny, na razie
I nareszcie spełnia się moje marzenie o własnym domku oto on :http://archon.pl/gotowe-projekty-domow/dom-w-rdestach-2-g2/m493fad4427355,3
chcieliśmy robić projekt u architekta ale wkońcu przejrzałam wszystkie strony i znalazłam swoje marzenie.Po niedzieli geodeta ,pozwolenia i zaczynamy ...mam nadzieję,że następna gwiazdka będzie w naszym domku :)
zielono_mi napisał(a):
czyli teraz zastanawiasz się czy wracać do pracy...myslisz że niania nie podoła tym ćwiczeniom?
Póki co ustaliliśmy z M.,że do pracy wracam, o ile szefostwo wyrazi zgodę na zmiane godzin pracy- tak bym jedna serie ćwiczeń mogła wykonać przed pracą, a pozostałe 2 jak wrócę.
Jeśli ta opcja sie sprawdzi to git, jesli nie to wtedy wychowawczy.
Bo na nianie nie będę w tej kwestii liczyć- zbyt ppoważna sprawa.Zreszta musiałabym zainstalować w domu monitoring żeby mieć podgląd czy mały rzeczywiście był ćwiczony czy nie? :(
FFeretti rehabilitujemy odkąd Fabianek skończył 4 m-ce ( teraz ma 5 i 2 tyg).Tyle że u nas lekarka oprócz asymertii stwierdziła obnizone napięcie mięśniowe
A wy jaką metodą rehabilitujecie/ rehabilitowaliście? Czy FF krzywił sie w literkę C?
daria mój Fabio ogólnie mało czasu spędza w bujaku, wiekszość dnia na macie, w znienawidzonej pozycji na brzuszku.
Do bujaka wkładam do jedzonka i ewentualnie jak zaczyna mi przed kapielą "skwierczeć". Więc tu nie dramatyzuje. Zresztą zawsze pozostaje bujak, w pozycji półleżacej.
Ale kolanka? On je wprost uwielbia!!! I takiej formy przutulania z pewnościa nie moge mu zabronić.
U nas dużo postępów...
1)Nadusia stoi za rączkę ,sama chciała to nie będę bronić ...
2)Pijemy z kubka niekapka....polecam NUK z rączkami Disneya
3)Mówimy z przekonaniem mama .. i tak słodko ,że aż płakać mi się chce...jak coś robię a ona siedzi i się bawi ,potrafi na mnie spojrzeć i powiedzieć ...mama i a ja wymiękam.
4)Z ciotką chwilowo cisza,bo jest w szpitalu,ale w związku z tym zawirowania w firmie,dużo pracy ,że nie mam czasu na dupsko usiąść dzisiaj co Was podczytałam....a teraz polecę nadrobić.
Carmen1 to taki mały
I Migocia ma nowy cabriolet X-lander X-go polecam dzisiaj pierwsza przejażdżka,mały,zwinny szybko się składa muszę przeprosić parasolki :)
poczytajcie sobie odnosnie tego pylu
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,7779495,GIS__obecnie_pyly_wulkaniczne_nie_stanowia_zagrozenia.html
z tego wynika,ze narazie jest dość wysyko i nam nie zagraża ale za kilka dni jeśli zacznie opadać może spowodować krótkotrwałe dolegliwości u osób z chorobami układu oddechowego i alergików
korsa ile czasu rehabilitujecie malucha? Mój FF miał 4 tygodnie kiedy zaczelismy, teraz ma 7,5 miesiąca i nadal rehabilitujemy, teraz nie tak czesto ale zawsze. Bo jesli mały ma asymetrię to ona będzie wracać, u nas lekko powróciła jak mały zaczal siadać, ale całkowicie się wyprostował jak zaczal się kręcic na brzuszku wokól własnej osi. Ile ma miesięcy Fabianek? To że się nei pzrekreca na brzuszek to może poprostu nie przyszedł na niego czas
Odpowiedz
witam,
Ja wysyłałam do muflonika linka do stronki, więc pewno nie ma czasu.
korsa kurcze biedactwo maleńkie, a sprawdzałaś u innego fizykoterapeuta...konsultowałaś, bo czasami znajdzie się tak co to wszystko mu się nie podoba. jak ty to zrobisz żeby go nie sadzać na Bujaczku czy kolanach moja Majka szału by dostała, jakby miała cały czas leżeć. Wczoraj nie przypięta górnymi pasami całowała buty i oczywiście nie noga do buzi tylko ona cała do nogi...teściowa ja cały czas przechylała ale co tam nawet z leżącego się unosiła.
a też przecież nie przekręca się namiętnie:_)
zielono_mi napisał(a):dziewyczny a u nas chyba zapalnie spojówki...małej się ropka zbiera a po nocy miała oczko trochu zaklejone... a co gorsze na widok ręki zbliżającej sie do twrzy zaczyna płakać i nijak nie ma jak jej to oczko przecierać...wrzask niczym przy fridzie i czyszczeniu noska.. to ją boli czy jak? z tym sie idzie do llekarza? zaparzyłam rumianek i tym chce jej wycierać a zakropić solą fizjologiczną...
jejku, oby szybkow róciło do normy. Może idźcie do pediatry
FFeretti napisał(a):nawet nie wiedziałam że on tak lubi dziecimoja tak samo, jak zobaczy dzieciaki to az pieje z radości i jakby mogła to by wyskoczyła z wózka katarzynka32 napisał(a):młoda chyba zdrowieje i oby tak juz zostało, apetyt to dobry objaw :) dariia80 napisał(a):właśnie nie wiem czy to może to ale nie przypięłam dzisiaj Tysonce górnych pasów tylko te wokoło bioderek, i w zasadzie prawie nie płakała..może poczuła trochę wolności, ale może rzeczywiście ją ograniczały, tym bardziej że jak piszesz ćwiczy mięście brzuszka
dariia80 napisał(a):czekam na fotki pod tytułem ja stoję:_)bedzie foteczka moje drogie, ale jak znajdę chwilę czasu żeby cos wrzucić
zielono_mi napisał(a):maj będzie miesiącem powrotów do pracy...
.już wam wspólczuję. Coarz mniej nas zostaje niepracujących :(
mg5 napisał(a):źle mi się czyta i ogarnia inne fora ja juz tez przyzwyczajona do starego systemu
mg5 napisał(a):od ok 2 tyg mała przebudza mi się w nocy, siada w łóżeczku i płacze, właściwie nawet do końca sie nie budzi, oczka ma zamknięte. dlaczego te nasze skarby musza tak cierpiec przez te zębiska
carmen81 napisał(a):moj beta wynosi 460 dziś zrobilam powtórke proszę nie gratulujcie jeszcze zobaczymy czy przyrastaoficjalnie nie gratuluję ale tak po ciiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii korsa napisał(a):A pogoda istotnie u Nas wstrętnau nas kolejny dzień słonecznie :)
Wspólczuję wam strasznie tych ćwiczeń a ciebie podziwiam że znosisz dzielnie te 'katusze"Ucałuj i uściskaj malucha ode mnie Ale pociesz się ze już bliżej niż dalej co końca, skoro poprawa jest-może marna to pociecha ale zawsze....
Ja muflonowi nie podawałam
bocku wracaj.... Ciekawe co u pozostałych z bandy :( Teskno za nimi
korsa u nas dziś oczko ni eropiej lekko czerwone i tyle więc chyba ma się ku lepszemu...
Odpowiedz
korsa słońeczko... dzielna bądź.. przeciez to dla dobra synka... moja tez sie nie przekręca z brzuszka na plecy i nikt tragedii z tego nie robi...pediatra mówiła ze ma czas na to jeszcze...
czyli teraz zastanawiasz się czy wracać do pracy...myslisz że niania nie podoła tym ćwiczeniom?
a pogoda wredna to fakt niech zmyka stąd to deszczysko bo jak nie to
mg5 biedna Juleczka...przykro,że wyrastanie zabeczków okupione takim bólem. Ucałuj ją od e-cioteczki
carmen81 zgodnie z życzeniem nie gratuluję, ale tak chyba mogę ,co? I zaciskam oczywiście za przyrost betki
zielono_mi u nas też były problemy z jednym oczkiem.Przemywałam rumiankiem, lałam sól fizjologiczna, masowałam a i tak rano oczko było zaropiałe i jakby załzawione.Niestety nie obyło sie bez Gentamycyny.
A pogoda istotnie u Nas wstrętna- i zapowiada się 3 dzień bez spaceru.A dla mojego miśka brak spaceru= Mega Marudzenie
a teraz musze sie troche wyżalić - bylismy na kontrolnej wizycie z Fabiem u rehabilitantki i wieści " takie sobie".
Stwierdziła,że misiu nadal bardzo sie krzywi,że nie przekręca z plecków na brzuszek, nie prawidłowo lezy na brzuszku i ogólnie klops!
Dołozyła nam 2 dodatkowe ćwiczenia, zakazała sadzania na kolanach i w bujaku.
W trakcie wizyty Fabianek wył w niebogłosy, łzy krokodyle kapały mu po policzkach a ja sie popłakałam razem z nim. Wiem,że te ćwiczenia go nie bolą, że to dla jego dobra ale myslałam,że mi serce pęknie. Jeszcze chyba nigdy w życiu, odkąd zostałam matką, nie było mi tak szkoda własnego dziecka
Te łzy i oczka mówiące " Mamusiu dlaczego na to wszystko pozwalasz? Nie widzisz że mi źle?"
...
:( :(
A powrót do pracy stoi pod wielkim znakiem zapytania???
Dziewczyny, czy ktoś podawał linka do obecnego forum muflonowi?
FFeretti napisał(a):
tak szczerze to mi się wogóle niefajnie pisze na tym forum, jest taki krzykliwy, brak intymności. A najgorsze to są te reklamy. Cieszę się że bociek jednak nie poddał się temu i nie sprzedaje sie reklamie.
zgadzam się...bociek nie zastąpiony ..chyba jako jeden z niewielu jest taki czytelny i nie zaśmiecony...jedyny plus tego forum to to,że w nasze rozmowy nie dołączają się osoby probujące robić zwykle żarty
zielono_mi napisał(a):
carmen81 i bynajmniej to nie są gratulacje:)
FFeretti napisał(a):
carmen81 to ja też
narazie dziewczyny nie dziękuje bo to tylko jeden wynik istotny jest przyrost...po tym wyniku wygląda,ze chyba owulka byla poźniej bo ostatnio taki wynik mialam w 29 dc a teraz w 37 dc więc nie pewnego..choć nie ukrywam,ze jeśli okaże się,ze to nie ciąza to będzie mi smutno
tak szczerze to mi się wogóle niefajnie pisze na tym forum, jest taki krzykliwy, brak intymności. A najgorsze to są te reklamy. Cieszę się że bociek jednak nie poddał się temu i nie sprzedaje sie reklamie. Ja jestem zadowolona, własnie postanowiłam że bede regularnie zasilać stowarzyszenie aby między innymi strona internetowa była zachowana w niezmienionym standardzie.
Odpowiedza u nas z oczkiem chyb alepiej trochu...już tak bardzo nie ropieje i tylko troszeczkę zaczerwienione jest...i zastanawiam sie czy jest sens do dr jechać ...
Odpowiedz
mg5 napisał(a):
u nas dni fajne a nocki mniej, chyba ciągle zębole od ok 2 tyg mała przebudza mi się w nocy, siada w łóżeczku i płacze, właściwie nawet do końca sie nie budzi, oczka ma zamknięte. No i tak ze 3-4 razy co noc niby wystarczy ją położyć, pogłaskać i jest ok, czasem tylko trzeba ją wyjąć, przytulić, ewentualnie dać coś na te zębiska
och biedna juleczka czemu te ząbki tak dają się dzieciom w nocy popalić
mg5 napisał(a):
powiem Wam że tak jestem do boćka przyzwyczajona ze źle mi się czyta i ogarnia inne fora
bociek nie zastąpiony...taki czytelny i nie zaśmiecony
mg5 napisał(a):
carmen81 za jutro trzymam z caaałej siły!!!
jak bede coś wiedzieć to zaraz dam znac...dziś znow zrobilam teścior i druga gruba jak kontrolna kreska...sądze po tych testach,ze beta napewno będzie kwestia czy przyrasta
Mam nadzieję, że niczego ważnego nie pominęłam, powiem Wam że tak jestem do boćka przyzwyczajona ze źle mi się czyta i ogarnia inne fora :P
carmen81 za jutro trzymam z caaałej siły!!!
zielono_mi leć do pediatry, jak będzie trzeba to wyśle Was do okulisty
korsa dzięki u nas dni fajne a nocki mniej, chyba ciągle zębole :( od ok 2 tyg mała przebudza mi się w nocy, siada w łóżeczku i płacze, właściwie nawet do końca sie nie budzi, oczka ma zamknięte. No i tak ze 3-4 razy co noc :( niby wystarczy ją położyć, pogłaskać i jest ok, czasem tylko trzeba ją wyjąć, przytulić, ewentualnie dać coś na te zębiska. Powiem Ci, że jako matka przyzyczajona do przespanych nocy jejstem już moooocno tym zmęczona. Gratuluję samodzielnych nocek!
LenaMagda no to czekam na fotkę i trzymam kciuki za nockę!
katarzynka32 uff... cudnie, że mała ma się lepiej!
zielono_mi napisał(a):
carmen81 ale jak mam masowac jak każde zbliżenie ręki do oka to ryk malej i uciekanie głowką
oj bidulka napewno ją boli..idz do pediatry,żeby się nie męczyla
zielono_mi napisał(a):
no ze środy to chyba wyniki juz będą - więc ksiukasy za betę -
jak tylko będę wiedzieć to dam znać
carmen81 ale jak mam masowac jak każde zbliżenie ręki do oka to ryk malej i uciekanie głowką :( jak jutro nei będzie poprawy to do pediatry pdjadę - zobaczymy co powie, a oczko jakby i trochu spuchnięte więc może i kanalik się zatkał
no ze środy to chyba wyniki juz będą - więc ksiukasy za betę -
korsa skiepściła się u nas pogoda to fakt.. ze spacerków nici....i widze że nasze pociechy podobnie działają- drzemka na kolankach przy mamusi a próba odłożenia ryk od razu cwaniaczki małe 8)
korsa dariia80 no to maj będzie miesiącem powrotów do pracy...
witajcie wieczornie....moj wojtullo dziś po 1,5 godz. wybudzil się na spacerku chwilke leżal i placz bo jak nie śpi to wozek go parzy...skusilam się i wzielam go na ręce owinietego w kocyk zaraz mu przeszlo i dziubek ...on to by najchętneij jedzil już w spacerowce na siedząco oczywiście by wszystko widzieć
FFeretti napisał(a):
carmen81 że tak wcześnie, mi pediatra jak i rehabilitantka nie pozwalała że to zniekształca barki, te stawy barkowe. ALe co lekarz to pogląd. Dziecko jak lerzy na brzuszku, jak się przekręca z brzuszka na plecki to ćwiczy mięśnie które najpier sa mu potrzebne do tego aby zaczał się kręcić wokół własnej osi, później do pełzania i siadania w przyszłości.
to muszę się poradzić pediatry...narazie to podnosze go tak za rączki a jak go trzymie to mu ograniczam to rwanie się do siadania bo on by najchętniej caly czas siedzial
zielono_mi napisał(a):
carmen81 uczą cierpliwości w tym laboratorium ..oj uczą...
oj żebyś wiedziala..rano jade na powtorke i jestem bardzo ciekawa czy wynik ze środy już będzie
FFeretti napisał(a):
Od 5:30 nie śpi i nie wybiera się do spania, jest poprostu taki pobudzony do działania. CHwilami wydaje mi się ze boi się zasnąc zeby czego nie przegapić albo nie zapomnieć umiejętności jakie posiada
moj wstaje o 7-mej a z reguly od 5-tej już się tak wierci,że co chwila trzeba go polulać
zielono_mi napisał(a):
dziewyczny a u nas chyba zapalnie spojówki...
to masuj też bo mogl się dodatkowo jakiś kanalić zatkać
Ale tu dziś cisza...
a ja padam bo mój Nabuchomodozor mnie normalnie zajeździł :|
W ciągu całego dnia przespał mi może z godzinę, spacerku nie było i marudzenie od 15 do kapieli!
Nie wspomnę już o tym,że od 17:00 przysypiał już u mamusi na kolankach bo każda próba położenia na kanapie czy w bujaczku kończyła sie lamentem!
FFeretti napisał(a):
podkłądaja poduszki i inne wymyślne sposoby, np. sadzanie przy rurce.
nie no tak to ja nie robię czasami ja posadzę jak np. fotkę chcę cyknąć.
Dzisiaj spacerujemy od 13...i teściowa została jeszcze z małą na dole, tylko właśnie nie wiem czy to może to ale nie przypięłam dzisiaj Tysonce górnych pasów tylko te wokoło bioderek, i w zasadzie prawie nie płakała...no i właśnie mimo że spacerówka prawie na płasko to ona i tak siedziała i całowała swoje buty:_)
korsa napisał(a):
Piszesz,że Majeczka ciagnie się do siadania- a jak u Was z przekręcaniem z plecków na brzuszek?
w zasadzie nadal nie jest to jakieś regularne, no na pewno jak ja coś zainteresuję lub przesunę zabawkę którą ona chcę to może nawet z 5 razy pod rząd przekoziołkować....i tak samo jest z brzuszka.
korsa za nockę....
lenamagda
już sobie wyobrażam minę Agatki....aha no i czekam na fotki pod tytułem ja stoję:_)
katarzyna32 tak po cichutku żeby nie zapeszyć podwójne:_) zdrówka zdrówka
FFeretti hmmm no cóz niech bedzie że ja wrona :x a jeśli chodzi o tą wanne to ja uważam że jak dziecko jest zdrowe to kąpiel w wannie mu nie zaszkodzi a jak ma coś nie tak z drogami moczowymi to nawet przemywanie riwanolem nie pomoże i tak będzie łapać bakterie tylko mam nadzieję że u nas to był nieszczęśliwy zbieg okoliczności
zielono_mi z oczkiem to chyba najpierw do pediatry po skierowanie albo prywatnie
zmykam dziś mamy rosołek z indorka a na pierwsze i drugie śniadanko było po 120 mleczko normalnie mama urosła i chrupasek też był dziś smaczny młoda chyba zdrowieje
co do tego "mama" to FF wcześniej też móił ale tak "mamamamamamamamamam" a teraz oddzielił. No bo notorycznie mówi "baba" i rano "tatatatata" a "mamamamamama" to w sytuacjach awaryjnych, gdy trzeba pomocy to płacze i krzyczy "oj mama, oj mama..." jest cudowny...
Dziś wstał o 5:30, bylismy na spacerku miedzy 10:30-12:30, nawet nie wiedziałam że on tak lubi dzieci, bo każde dziecko wzbudzało w nim wielką radość i wyciągał rączki aby dotknąć, zrobić "mój, mój" :)
Od 5:30 nie śpi i nie wybiera się do spania, jest poprostu taki pobudzony do działania. CHwilami wydaje mi się ze boi się zasnąc zeby czego nie przegapić albo nie zapomnieć umiejętności jakie posiada
zielono_mi jesli masz możliwośc to idz do lekarza, niech okulista to zobaczy, FF tez miał lekkie zapapenie i zalecenia były takie same jak to co aj sama sie domysliłam, czyli dużo soli fizjologicznej. Ja FF brałam sposobem, karmiłam a drugą ręką wlewałąm wode do oczka no i masowałam kąciki oczka, przy nosku.
Odpowiedz
dziewyczny a u nas chyba zapalnie spojówki...małej się ropka zbiera a po nocy miała oczko trochu zaklejone... a co gorsze na widok ręki zbliżającej sie do twrzy zaczyna płakać i nijak nie ma jak jej to oczko przecierać...wrzask niczym przy fridzie i czyszczeniu noska.. to ją boli czy jak? z tym sie idzie do llekarza? zaparzyłam rumianek i tym chce jej wycierać a zakropić solą fizjologiczną...
rano/10-11/ zjadła deserek a zupki teraz to zjadła nieprzesadzając 2 łyżeczki - mooże było i tylko do UU się przyssała i tyle :( a w żłobkiu UU przecież niet...i co ona jeść będzie? na owocach długo nie pociągnie przecież
carmen81 uczą cierpliwości w tym laboratorium ..oj uczą...
korsa narazie mam urlop wypisany do27maja, w poniedziałek jadę na spotkanko z kobitka od żłobka, zapisać i wpisowe wpłacić no i pogadać co i jak...
dla Fabianka za 2 druga nockę - ja wczoraj wieczorem testowałam zasypianie w łózeczku - po kąpieli standoardowo na nasze łóżko nakariłam przytuliłam i jak zobaczyłam żejuz najedzona do chyć- do łóżeczka ją przeniosłam - chwila zadumy na jej twarzy co się dzieje ...no ale suma sumarum zasnąć nie potrafiła... żaliła się okropaśnie więc spowrotem po łóżka przytuliła się UU złapała i zasneła w przeciągu 5 min...
Sasetka.0 u nas taki sam rodzaj katarku...noermalnie w nosie furgocze a wyciągnąc to graniczy z cudem
katarzynka32 co do szybkiego rozwoju FF to kiedyś gadałam z M. że tak jest do przodu, a M powiedział "Wrona sokoła nie urodzi" więc sama widzisz, napewno rehabilitacja ma swój udział ale mamusia swój wkład genetyczny też w tym ma, ja miałam 9 miesięcy jak zaczełam chodzić :). A co z tym zapaleniem? Bo wiesz co jak byłam na szczepieniu pytałam pediatre o kąpanie dziecka w wannie to ona powiedziała że nei ma pzreciwwskazań ale trzeba uważać bo dzieci często łapią zapalenie dróg moczowych, że trzeba na początku wanne oblewać wrzątkiem, więc M. narazie dopóki FF nie wychodzi z wanienki kąpie go w wanience.
carmen81 że tak wcześnie, mi pediatra jak i rehabilitantka nie pozwalała że to zniekształca barki, te stawy barkowe. ALe co lekarz to pogląd. Dziecko jak lerzy na brzuszku, jak się przekręca z brzuszka na plecki to ćwiczy mięśnie które najpier sa mu potrzebne do tego aby zaczał się kręcić wokół własnej osi, później do pełzania i siadania w przyszłości.
LenaMagda napisał(a):
Sasetka.0 napisał(a):
Dawno się nie ważyłam ale chyba przekroczyłam już 75 kg
a ie bys chciała zrzucić??
Marzę o 65 kg, ale jakby się udało chociaż do 69 to byłoby super, oby tylko mieć poniżej 70 kg, to tak dla zdrowia psychicznego ;)
No i dla małego odkrywcy niech zabawka się dobrze sprawuje
Sasetka.0 to homeopatyczny aerozol eurphorbium się nazywa :)
LenaMagda no to jak to nie pochwalisz się swoją stojąca gwiazdą jeśli chodzi o to uczulenie to mnie nastraszyli że to moze być skaza białkowa i dlatego też między innymi młoda nie chce pić mleczka ale ja myślę że to jej jakiś składnik w bebilonie szkodzi zmienie mleczko i zobacze
LenaMagda napisał(a):
uchwyciłam moje stojące dziecko
Sasetka.0 napisał(a):
carmen wydzielina jest przezroczysta.
to w sumie dobrze bo takie zielone to infekcja
LenaMagda napisał(a):
carmen81 napisał(a):
w ciązy przytylam 23 kg
no to ładnie
no ladnie ladnie...no i tak zostalo 10+...na szczęście teraz mam więcje ruchu z wojtusiem :) ..no i spacerki..od marca biegam na orbitreku no ale teraz czasowo zaprzestalam
Może teraz nadrobie co u was. Nastraszyłyście mnie tym azs ale póki co smaruję i obserwuje. podejrzewam banany, ale zobaczymy. Nocka znów z rewelacjami ale patrze na świat optymistycznie bo u nas cudne słońce i po obadku mykamy na dłuuuuuuuugi spacer. No i mam odnotowany sukces: po tylu dniach biegania z aparatem wreszcie uchwyciłam moje stojące dziecko
Sasetka.0 napisał(a):Podoba sie Wam mój awatarek??
Tak chce wyglądać na wakacje ;)
Wstępnie ustaliliśmy, że we wrześniu lecimy do Hiszpani, więc muszę porządnie wyglądać ;)
no no kochana niezły lachon hiszpanii zazdroszczę a co do wagi to dasz radę. Jak ja dałam to każdy może . A ja już 5,4 na minusie i czuję się bosko
FFeretti napisał(a):Powiem wam że byłam w szoku, w poniedziałek mieliśmy rehabilitację, pani się nim zajmowała a ja w pewnym momencie wstałam i poszłam zagotowac wodę na mleko a on zaczął się rozglądać i wołać "mama" "mama" ładnie intonując, byłam w szoku.bravo Franko!! zielono_mi napisał(a):moja też naręczna była naręczna-fajny tekst
Sasetka.0 napisał(a):Dawno się nie ważyłam ale chyba przekroczyłam już 75 kg a ie bys chciała zrzucić??carmen81 napisał(a):na początku delikatnie samą glowke aż zalapie i zacznie podnosić się calydokaładnie, troszkę ukierunkowywać i pomagać trzeba bo mam przypadek u moich znajomych ktorzy nie robili nic i dziec teraz na rehabilitacjach bo juz powinien się dźwigac a tu doopa :(
carmen81 napisał(a):w ciązy przytylam 23 kgno to ładnie
carmen81 napisał(a): ale zanosi się na to,ze waga znow pojdzie w gore ale póxniej zastosujesz dietkę cud i po problemie!!a póki co znów będzie (oby) hulaj dusza jak to mawia moja babcia
dariia80 napisał(a):kurde u nas z tym siadaniem to właśnie nie fajnie, bo majka w zasadzie cały czas się podciąga do siadania, np. karmię cycem i on co chwilę łapię za rękę i siada....a jak ją chcę zatrzymać to ryk.
Podobnie jest w krzesełku jak ja biorę na ostatni poziom to i tak się unosi i trzyma głowę.u nas było to samo
korsa napisał(a):wybrałam 2 babeczkito chyba dosyć sprawnie wam poszło
korsa napisał(a):ale zaszalałaś z zakupami,hohoho...bedzie Ksiezniczka w 7 niebie no włąśnie gdzieś mi to umknęło. Ale będzie radocha. Ja mojej kupiłam wcześniej wspomniany jeździk-wow żebyście widziały jej mine Póki co jest świetną zabawką, bo świeci i gra, ma rózne schowki, piszczałki itp. A no i młoda dostała dużą lalke szmaciankę, taką z zielonymi warkoczami. I od kiedy nauczyła się pokazywac gdzie ma oczka i włoski to molestuje mnie cały dzień pokazywaniem, swoim yyy żeb powtarzać co tam jest albo chwalić jak dobrze pokaże lol lol lol lol
korsa napisał(a):Dziewczyny czy to normalne,że mój synio cały czas potrzebuje asystytaki etap
katarzynka32 napisał(a):to okropne że musisz tak długo czekać co to za laboratorium dokładnie też tak myśle
katarzynka32 napisał(a):
carmen81 to okropne że musisz tak długo czekać co to za laboratorium
ach szkoda slow nie robią na miejscu tylko wysylają...gdybym miala z kim zostawić wojtulka to pojechalabym tak jak rok temu do wroclawia mam 100 km i po 3 godz. mialabym wynik a tak czekam 2 dni i jeszcze nie dawali gwarancji czy w piątek będzie więc najgorzy scenariusz to dopiero w poniedzialek ..coż pozostaje cierpliwie czekać
Sasetka.0 napisał(a):
Moja ma dziwny katar, gęsty, głęboko siedzi i zatyka tylko 1 dziurkę w nosku
a jaką ma wydzieliną bo jak zieloną to jest infekcja i jak moj wojtuś taką mial to pediatra zapisala mu maść antybiotykową mupirox i kazala smarować dziurki w nosku...po dwoch dniach minęlo
katarzynka32 napisał(a):
dariia80 jak młoda chce trenować to bardzo dobrze trzeba jej na to pozwolić
ja też wychodze z takiego zalożnia..jesli dziecko samo się wyrywa a nie jest przymuszane to chyba można mu pozwolić
korsa napisał(a):
Dzień dobry, melduje że u Nas Fabio zaliczył drugą "samodzielną" nocka, w swoim pokoiku
dla Fabka :)
dariia80 jak młoda chce trenować to bardzo dobrze trzeba jej na to pozwolić w tym wszystkim chodzi o to żeby na siłe nie sadzać dziecka samodzielnie podpierając z każdej strony poduchami tak jak to kiedyś się robiło
carmen81 to okropne że musisz tak długo czekać co to za laboratorium
korsa ja weronike uczyłam żeby sama zostawała na macie np. i znikałam na chwilke i zaraz się pojawiałam albo śpiewałam jej głośno z kuchni żeby mnie słyszała i jeszcze do niedawna mogłam przygotować sobie obiad a ona sobie leżała i zajmowała sobą niestety od jakiegoś czasu jest gorzej strasznie jęcząca się zrobiła i tylko na kolanka ewentualnie trzeba przy niej siedzieć i wtedy nie marudzi ale zganiam to na ząbkowanie bo ponoć niedługo wyjdzie
FFeretti dziękuje kochana że pytasz młodej przechodzi katar i zastanawiam się czy to te krople, które kupiłam czy poprostu przechodzi samoistnie nadal nie ma ochoty na mleczko ale je chętniej po zmianie na nestle i nie dodawaniu kaszki zobaczymy twój franek rozwija sie jak szalony strasznie duże postępy już zrobił ciekawa jestem czy to u was rodzinne czy może rehabilitacja tak mu w tym pomogła, ach dzieci nam dorastają
mg5 smaruje maścią ale jak młoda nie śpi to ląduje na rękawie a przy ściąganiu to krzyk jest okropny ja też prawie płacze ale jestem dzielna bo wole ściągać niż przechodzić zapalenie ucha z młodą
Dzień dobry, melduje że u Nas Fabio zaliczył drugą "samodzielną" nocka, w swoim pokoiku
zielono_mi kasting na nianIE de facto ( o dzieki ci Panie!!!) ZAKOŃCZONY tzn. wybrałam 2 babeczki.I do piątku muszę zdecydować się na którąś z nich.No chyba że po piatkowej wizycie u rehabilitantki okaże się,że rehabilitacja małego będzie trwała dłużej to wtedy pewnie pozostanę na wychowawczym :(
A jak u Was? Jednak żłobek?
Kiedy planowany powrót do pracy?
mg5 Fabianek niby je zgodnie ze schematem żywienia ( mam tu na mysli wielkość porcji)ale jak dziewczyny zaczeły pisać,że dziela słoiczki albo ich pociechy jedzą po 100 czy 120 mm to sie złapałam za głowę,że mój hrabia to poprostu żarłok?!,że może niepotrzebnie pcham w niego jedzonko?!
daria ale zaszalałaś z zakupami,hohoho...bedzie Ksiezniczka w 7 niebie lol A wałkując jeszcze temat glutenu...te gotowe obiadki czy deserki z dodatkiem glutenu produkuje tez Gerber ( po 5 m-cu).
Piszesz,że Majeczka ciagnie się do siadania- a jak u Was z przekręcaniem z plecków na brzuszek?
Sasetka.0 napisał(a):
Super się słyszy to magiczne "MAMA"
u nas na razie M. nauczył Fabianka powtarzania
" be-be" Boki mozna zrywac jak sie słyszy ich dialog!
A u Nas znowu pogoda sie spsiła,,, ,M. w pracy do 18 więc zapowiada się nieszczególny dzionek!
Dziewczyny czy to normalne,że mój synio cały czas potrzebuje asysty-pozostawiony dosłownie na pare sekund sam sobie z zabawką, od razu zaczyna marudzić, cały czas ktos musi przy nim być.Czasem nawet siusiu ciezko pójść zrobić
Podobne tematy