-
Joasia_D odsłony: 2534
Mnóstwo radości....
Nie wiem czy to jest właściwe miejsce na ten wątek , ale w razie co przenieście go, Kochane, gdzie trzeba :|
Choć wydaje mi się, że jak najbardziej to będzie wspomnienie z Pamiętnika Mężatki 8)
Chciałam się z Wami podzielić bardzo miłym przeżyciem, prezentem, nie wiem jak to napisać...
Zacznę od początku: chodzi o to, że zamiast kwiatów na naszym ślubie prosiliśmy gości o prezenty dla Domu Samotnej Matki.
Goście uszanowali naszą prośbę i dostaliśmy mnóstwo pieluszek, śpioszków, zabawek i kosmetyków dla maluszków.
Po powrocie z wesela zastaliśmy w domu cały pokój paczek i paczuszek, które przywieźli wcześniej koledzy "samochodem prezentowym".
Strasznie dużo frajdy sprawiło nam już samo odpakowywanie prezentów. lol lol
Usieldliśmy na podłodze i zaczęliśmy rozpakowywanie... jak dzieci... :P :P
Niestety mieliśmy mało czasu po ślubie i nie pojechaliśmy do Domu Samotnej Matki od razu. Udało nam się to dopiero wczoraj.
Nie uprzedzaliśmy tam nikogo, że przyjedziemy. Podjechaliśmy wieczorem i przekazaliśmy podarki siostrze, która akurat była w ogródku.
Nawet nie wiecie ile to sprawiło nam radości. lol lol
Uciekliśmy szybko, by nie czekać na podziekowania itp. Chcieliśmy zrobić to w miare po cichu.
Taki niby nic nie kosztujący nas pomysł, a dał kupę radości zarówno nam jaki i wielu innym osobom :love: to cholernie miłe
Zobaczcie ile udało nam się uzbierać podarków podczas naszego ślubu:
pomysł świetny lol sama myślałam o czymś podobnym, ale niestety moi znajomi nie są tak wspaniałomyślni i już słyszałam od nich (przy okazji innych ślubów), że Państwo Młodzi głupoty wymyślają i oni muszą uganiać się za jakimiś pluszakami (akurat były zbierane zabawki dla Domu Dziecka), a poza tym dzieci się pobawią i rzucają w kąt. Po takich argumentach odechciało mi się wszystkiego.
A kwiaty fakt, najpierw nie ma gdzie pomieścić, potem ciągle trzeba przycinać, zmieniać wodę itp., a na koniec wyrzucić tę stertę zielonej zglinizny ;)
U nas większość kwiatów trafiła do domu teściów (tam były poprawiny, a kwiaty jechały prosto z lokalu na poprawiny).
muszka napisał(a):Po tym co zobaczyłam na zdjęciach zastanawiam się, czy nie poprosić gości o coś podobnego. I pomyśleć, że zamiast tego mógł być stosik zwiędniętych kwiatów...
Gratuluję pomysłu
Muszko, właśnie po to wkleiłam foteczki w tym wątku lol by zachęcić przyszłe Panny Młode do czegoś podobnego...
To daje OGROM radości i obdarowywanym i obdarowującym :love:
Po tym co zobaczyłam na zdjęciach zastanawiam się, czy nie poprosić gości o coś podobnego. I pomyśleć, że zamiast tego mógł być stosik zwiędniętych kwiatów...
Gratuluję pomysłu
Marchefka napisał(a):super pomysł. Goscie spisali sie na 6.
podpisuję się!!!
brawo za pomysł!
no goście spisali się rewelacyjnie :)a i pomysł był fajny :)
Odpowiedz
super pomysł. Goscie spisali sie na 6.
My tez poprosilismy naszych gosci o rzeczy do szkoly dla dzieci z dom dziecka i tez ilosc nas zaskoczyla - pozytywnie ofkors. Przy oglądaniu mielismy wiele frajdy, a dzieciaki jak im zawiezlismy te rzeczy jeszcze więcej :)
Wbrew wszelkim negatywnym opiniom na temat proszenia gosci o przyniesienie konkretnych rzeczy zamiast kwiatów ja zawsze bede ZA tym pomyslem !
my też prosimy zamiast kwiatów czekoladki i maskotki-zawozimy dzieciakom do hospicjum.
super, że Wam się udało, to pozwala mi mysleć, że i nam pomysł wypali.
goscie widac spisali sie na medal :D
Pomysl z prezentami dla Domu Samotnej Matki bardzo mi sie podoba :)
Podobne tematy