-
Gość odsłony: 27431
LISTOPADOWO - GRUDNIOWE MAMY :) (5)
Proszę bardzo :D
obecny wątek specjalnie dla Lotosa i Carrie za dzielne podbijanie z samego rana ^^D uważam za otwarty.
Do nadrobienia zaległości http://forum.styl.fm/s2/listopadowo-grudniowe-mamy-4-vt68225,1485.htm
Sylwia- 31.10/5.11- dziewczynka - Gabrysia
Lotos- 1.11- chłopiec - Tymon
Jarzyneczka- 4.11- chłopiec- Maksymilian
Katarina.- 5.11- chłopiec
Eli81- 5.11- chłopiec - Adam
Bonsai- 5.11- dziewczynka - Zosia
Puma- 7.11- chłopiec
Agnieszka160185- 7.11- niespodzianka
Ewa244- 9.11- niespodzianka
Dottek- 12.11- dziewczynka - Ania
Dosia- 13.11- dziewczynka
Patusia82- 13.11- chłopiec
Hanuś - 15.11 - chłopiec
Maryjka- 16.11- chłopiec- Franek
Barbara- 16.11- dziewczynka
Kirsten- 19.11- chłopiec - Piotruś
Curiosidad- 19.11- dziewczynka
Martuś - 20.11- chłopiec- Antoś
Harmony85- 28.11- chłopiec- Aleksander Mikołaj
Sylwunia99- 28.11- chłopiec- Marcel
Ainka- 3.12- niespodzianka
Justy- 5.12- niespodzianka
Agawar- 5.12- chłopiec
Lina- 8.12- dziewczynka - Alicja Nel
Arlet- 12.12- niespodzianka
Kashaaa7- 15.12- chłopiec - Kajtek
Asia55- 15.12- chłopiec- Marcel
Mantyla- 15.12- dziewczynka - Paulina
Kasiulllla- 18.12- chłopiec
Iwonek- 20.12- dziewczynka - Gabrysia
Anaika- 21.12- niespodzianka
Carrie- 22.12- chłopiec
KamilaCB- 23.12- dziewczynka - Łucja
Krotofila- 24.12- dziewczynka
SkrawekNieba- 24.12- dziewczynka - Tola
Bursztynek- 26.12- niespodzianka
Brzoza- 27.12- dziewczynka - Alicja
Żapson- 27.12- chłopiec
Tygrys- 28.12- chłopiec
Marchefka- 28.12- dziewczynka
Martas- 29.12- niespodzianka
Dziewczynki- 14
Chłopcy- 19
Niespodzianki- 8
dodalam liste
ewerla
To ja na oniec wkleję (może się dobije do 100)
Co myślicie o takiej macie?
Eeeeeej no laski do 100 i tak trzeba dociągnąć.
Marchefka falstarcik zaliczyłaś [-X ;)
Marchefka napisał(a):Zapraszam 8)
http://forum.styl.fm/s2/listopadowo-grudniowe-mamy-2008-6-vt69295.htm#1556183
Tak bez setnej strony
Zapraszam 8)
http://forum.styl.fm/s2/listopadowo-grudniowe-mamy-2008-6-vt69295.htm#1556183
Marchefka napisał(a):Maryjka nie draznij lwa 8)
ja juz nie pamietam jakie to uczucie wyspac sie, nie mowiac o robieniu zapasow snu - ciagle mam dlug senny a perspektywy na polepszenie nie widze :/
Mnie właśnie przeraża wizja, że za chwilę będzie trzeba wrzaskuna co 3 godziny karmić, wrzaskun + Julka i będę wyglądać jak zombi :]
Patusia82 napisał(a):Maryjka jeśli masz jeszcze siłę to i do mnie możesz wpaść odgruzować mieszkanie.
tia... nawet swojego w 1/5 nie odgruzowałam :&
SkrawekNieba napisał(a):pojechał potem ją gdzies specjalnie na Belwederską odbierać... aż mi głupio, że mnie to jakoś tak średnio te zabawki kręcą a on szuka, grzebie w necie, orientuje się w firmach, zabawkach, rozwijanych przez nie umiejętnościach... wczoraj wypatrzył jakąś lalkę, która wydaje dźwięk bicia serca przez co uspokaja dziecko a dziś zamówił materacyk, który gdzieś tam znalazłi naczytał się o właściwościach...
Każdy ma swoje hobby ;) Mój mąż nieustannie auta i klocki w necie wyszukuje (także na ubrankach itp.)
Patusia, a Ty z Bydgoszczy jesteś?
Ja karuzelkę po Maksie sprzedałam. Do usypiania używam od 2 lat kołysanek :D
u nas te misie też sie sprawdziły i jako usypiacz i jako czasopochłaniacz, niby mdłe kolory ale się podobały. Niestety jak Kuba zaczął wstawać trzeba było usunąć bo bardzo chciał misia złapać i już zrobiło się niebezpiecznie.
A rwa kulszowa wciąż boli, niestety nie mam jak jej odleżeć, zaraz chyba pójdę wymoczę sie pod ciepłym prysznicem to mi ulży.
Miało być, że chyba ma 8 melodyjek ale mi się buźka wstawiła, bo był nawias obok 8.
Odpowiedz
Na suficie widać bardzo ładnie :)
Jak dziecię już starsze i widzi to widzi to co na suficie ;)
Karuzela ma kilka melodyjek (chyba 8), które można jednak wyłączyć.
Misie mogą się kręcić same bez dodatkowych bajerów.
Mogą się kręcić też z melodyjką, lampką i projektorem lub z samą lampką, lub z samym projektorem.
Ta lampka to nie jest taka lampka dająca po oczach tylko takie delikatne światełko od spodu,które i tak jest jeszcze przytłumione taką kolorową nakładką.
Przy Miłku się sprawdziło i działało również jako czasopochłaniacz, nie tylko do usypiania.
A pilot to dla mnie rzecz obowiązkowa.
Raz, że tyłka nie trzeba ruszać ;) a dwa, że czasem lepiej jest nie wchodzić dziecku w oczy :&
a ja idę na pocztę i po chleb-cały dzień siedzę w domu i powietrza mi brakuje ;)
Odpowiedz
asia55 napisał(a):katarina. napisał/a:
Po tych dobrych wiadomościach postanowiłam się zrelaksować :) lecę do kina, a deska do prasowania zostaje sama w domu
zazdroszcze......
ja mam w sumie 3 suszarki do prasowania
ale narazie nic z tym nie robie bo stwardniał mi brzuch i to na gorze.. .twardy jak piłka
suszarek to mi jeszcze ze cztery wyjdzie, jak upiorę resztę ubranek. Staram się prasować na bierząco, bo góry prasowania mnie przerażają.
A z tym kinem, to nie wiem, co będzie, bo mąż ma opóźnienie...
asia55 napisał(a):Martuś napisał(a):Dosia ja mam http://www.allegro.pl/item443288984_karuzela_fisher_price_pilot_projektor_wys_12h.html po Miłku i jestem z niej bardzo zadowolona.
.
i przy zgaszonym swietle projektor daje rade, widac cokolwiek na suficie??
boshe juz 98 strona :O szybko nam idzie pisanie :O
widac. tylko że to jest za daleko dla dziecka mimo wszystko.
katarina. napisał(a):
Po tych dobrych wiadomościach postanowiłam się zrelaksować :) lecę do kina, a deska do prasowania zostaje sama w domu ;)
zazdroszcze......
ja mam w sumie 3 suszarki do prasowania
ale narazie nic z tym nie robie bo stwardniał mi brzuch i to na gorze.. .twardy jak piłka :/
asia55 napisał(a):boshe juz 98 strona szybko nam idzie pisanie
Ech i znow sie nie zalapie na otwarcie nowego watku
Ja o moim zmniejszonym żołądku i problemach z oddychaniem juz pisałam. Właśnie zjadłam miseczkę zupy i czuję, że umrę lub ewentualnie za przeproszeniem :vom: , ale warto, bo to była pomidorowa z prawdziwych pachnących pomidorów ;)
Jestem po wizycie. Wszystko ok. szyjka lekko skrócona, ale "twarda i trzyma", a to podobno dobrze. Morfologia bardzo dobra. Mały nadal głową do dołu (nie wiedziałam, że to można wymacać). Za dwa tygodnie usg, posiew i czekamy na maleństwo.
Po tych dobrych wiadomościach postanowiłam się zrelaksować :) lecę do kina, a deska do prasowania zostaje sama w domu ;)
Martuś napisał(a):Dosia ja mam http://www.allegro.pl/item443288984_karuzela_fisher_price_pilot_projektor_wys_12h.html po Miłku i jestem z niej bardzo zadowolona.
.
i przy zgaszonym swietle projektor daje rade, widac cokolwiek na suficie??
boshe juz 98 strona :O szybko nam idzie pisanie :O
Dosia ja mam http://www.allegro.pl/item443288984_karuzela_fisher_price_pilot_projektor_wys_12h.html po Miłku i jestem z niej bardzo zadowolona.
Pytanie czy chcesz karuzelę do usypiania czy do czasopochłaniacza ;)
Jeśli do usypiania to misie będą oki, jeśli jako czasopochłaniacz to coś z żywszymi kolorami.
SkrawekNieba napisał(a):a jesli moje serce bije inaczej niz to w laleczce to coo
To moze wywolac odwrotny efekt niz zamierzony ;)
A jesli chodzi o FP to taka czy sa jakies inne ? http://www.fisher-price.com/fp.aspx?st=2341&e=detail&pcat=rainforest&pid=38346
Odpowiedz
Maryjka jeśli masz jeszcze siłę to i do mnie możesz wpaść odgruzować mieszkanie.
Ja tak się naczytałam o tym zasilku rehabilitacyjnym, żę wydałam tygodniówkę na taksówkę ale za to załatwiłam, wysłałam poleconym i jedno z głowy. :ia:
Po kroplce miałam tyle siły, żę postanowiłam zrobić to dzis a teraz chcę spać :& a nie mogę bo za godzinę będzie u mnie właścicielka z nową umową. I jeszcze syna muszę ze szkoły odebrać :'( . Szczęście , żę tylko do końca września, potem już sam będzie się przyprowadzał i odbierał
Szkoda, że ja mogę załatwiać żłobek jak młody się urodzi bo muszę zdobyć dofinansowanie , w Bydgoszczy jest obowiązkowy meldunek a ja nie mam. Jedno dobre , że jak załatwię to na 100%przyjmą.
Dosia napisał(a):Lalka jesli tylko mialaby sluzyc zamiast mamy ;) to raczej bez sensu.
.
nie no przeciez mamy nic nie zastąpi, takiego malucha to cały czas chce sie przytulac....ja osobscie mysle bardziej na przyszłosc....
Gabi miala straszne problemy z zasypianiem jak miala tak z 4 miesace. Na rekach nosialm ja na zmiane z mezem do 2.00 nad ranem....no i sprawdzila sie maskotka usypianka ale nie z bijacym serduchem tylko ze spokojną melodyjką a teraz mam chec tą kupic bo tamta sie mocno wysłużyła (uzywana do roku) :&
Lalka jesli tylko mialaby sluzyc zamiast mamy ;) to raczej bez sensu.
Ale wiesz co, podsylaj te jego zakupy, bo moj sie srednio interesuje (tzn dopiero jak ja pokaze lapa) a sama jakos tez nie mam zaciecia do szukania, od miesiaca wybieram fotelik-hustawke i mate FP.
A karuzelke tez planuje zakupic jak tylko wybiore czy bedzie lozeczko czy raczej kolyska.
SkrawekNieba napisał(a):... wczoraj wypatrzył jakąś lalkę, która wydaje dźwięk bicia serca przez co uspokaja dziecko a dziś zamówił materacyk, który gdzieś tam znalazłi naczytał się o właściwościach...
ta lalka to chyba bez sensu, nie lepiej przytulić?
o to chodzi?
http://www.allegro.pl/item438925459_sterntaler_0m_owieczka_z_bijacym_sercem_gratis.html
ja chce to kupic ale na koncu wtedy bede bardziej racjonalnie myslec :&
ja poluje na karuzele fisher price, uzywaną, z projektorem i pilotem 8) :)
skrawku, posciel sliczna. co do lalki.... cóż... lepiej przytulić :)
my mamy karuzele Fisher price - uwielbiam ja za to że ma pilot :) i bez ruszania można ją uruchomic.
ja kocyk będę miala po Kacprze, hiszpański. sprowadzalam go chyba z jakiejś nadmorskiej hurtowni, ale jest boski.
Zapomniałam Wam napisać, że Puzel już rozejrzał się nawet za zabawkami i wczoraj kupił karuzelę do łóżeczka
http://allegro.pl/item444566127_tiny_love_karuzela_symfonia_natury_mega_promocja.html
pojechał potem ją gdzies specjalnie na Belwederską odbierać... aż mi głupio, że mnie to jakoś tak średnio te zabawki kręcą a on szuka, grzebie w necie, orientuje się w firmach, zabawkach, rozwijanych przez nie umiejętnościach... wczoraj wypatrzył jakąś lalkę, która wydaje dźwięk bicia serca przez co uspokaja dziecko a dziś zamówił materacyk, który gdzieś tam znalazłi naczytał się o właściwościach...
ta lalka to chyba bez sensu, nie lepiej przytulić?
Asia niezłe te piżamy .
A laktator wlasnie ręczny TT u tego rp77 będę kupować i do tego kilka drobiazgów i nawet jesli nie zaoszczedzę to przynajmiej wyjdzie cenowo na to samo a nie będę musiała po sklepach łazić (chodzenie po sklepach bardzo lubię ale niestety moje kosteczki i inne spojenia nie bardzo).
no dobra ja dzis zakupilam pizamki, marzne jak cholera w nocy a dzis juz mam katar.... wiec pizamowo-koszulowe zakupy mam za sobą
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=443501278
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=441852813
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=442320741
Tygrys laktator TT tez mozesz na allegro dostac, ja tez sie zdecydowalam na TT tylko ze reczny a nie elektryczny
a ja kocyk bede miała różowy :&
Skrawek ja tez mam ta posciel upatrzona, kocyk fajny. Ten co na razie kupilam to taki bardzo cienki polarowy, wiec i tak cos musze dokupic.
Carrie pewnie ze nie oplaca sie kupowac pojedynczych pierdolek juak juz wiekszosc masz!
Dosia napisał(a):Carrie napisał(a):Sylwia napisał/a:
a ja przeanalizowałam mniej wiecej tych sprzedawcow allegro i chyba r_p77 ma wszystko co potrzeba i taniej. (rozpatrywałam galiano, dawidar i wlasnie rp..)
A ja właśnie stwierdziłam, że taniej mi wyjdzie, jak w Świecie Dziecka kupię (poza pościelą i rożkiem może) :)
Jesli chodzi o rzeczy typu: podklady, wkladki laktacyjne, okrycie kapielowe, kocyk polarowy, smoczki, butelki TT itp to z tych trzech najwiecej rzeczy jakie potrzebowalam mial wlasnie r_p77, roznice ze Swiatem Dziecka (przynajmniej takim stacjonarnym w Wawie rozne, od 1zl do 5 pln, np kocyk ok 4-5 pln drozej) wiec jesli chodzi o jedna czy dwie rzeczy to sie zupelnie nie oplaca, jesli wiecej to ja zaplacilam 12 pln za przesylke i nadal jak mniemam jest taniej, ale to jak mowie przy wiekszych zakupach.
A no pewnie tak, ja kocyki, ręczniki, okrycia kąpielowe, prześcieradełka itp. mam. Butelki takoż.
Więc kupno jednej ceratki, smoczka, czy wkładek może mi wyjść drożej :)
ja kupuję tę:
http://allegro.pl/item442642018_my_sweet_baby_posciel_12_cz_120x90_tiul_imie.html
w kolorze ecru
a do tego taki kocyk:
http://allegro.pl/item439858309_kocyk_70x90_owieczki_100_bawelna_organiczna_o.html
drogo, ale co zrobię, ża zachorowałam
SkrawekNieba napisał(a):tylko, że ja raczej czuję ją na dole i po środku albo ciut wyżej, raczej nie pod samymi cyckami
widocznie żołądek mam jakiś rozepchany czy coś...
Wydaje mi sie ze jesli jest glowka do dolu to konczyny spokojnie mozesz czuc wlasnie nieco nizej czy po bokach a plecki i tylek wypycha pod przepone.
Ja też będę od tego rp kupowac .
Niestety chodzenie po sklepach odpada bo już się zwyczajnie do tego nie nadaję (matko jeszcze 7go miesiaca nie ma a ja się czuję jak w 9tym).
A wogole to nie wiem gdzie mogę kupić latator TT a taki postanowiłam tym razem kupić .
Mąż ma alergię na chodzenie po sklepach i jak mam oglądać to jego cierpienie na twarzy to wolę na allegro .
Resztę kupię koło domu jak poczuje przypływ energii .
Carrie napisał(a):Sylwia napisał/a:
a ja przeanalizowałam mniej wiecej tych sprzedawcow allegro i chyba r_p77 ma wszystko co potrzeba i taniej. (rozpatrywałam galiano, dawidar i wlasnie rp..)
A ja właśnie stwierdziłam, że taniej mi wyjdzie, jak w Świecie Dziecka kupię (poza pościelą i rożkiem może) :)
Jesli chodzi o rzeczy typu: podklady, wkladki laktacyjne, okrycie kapielowe, kocyk polarowy, smoczki, butelki TT itp to z tych trzech najwiecej rzeczy jakie potrzebowalam mial wlasnie r_p77, roznice ze Swiatem Dziecka (przynajmniej takim stacjonarnym w Wawie rozne, od 1zl do 5 pln, np kocyk ok 4-5 pln drozej) wiec jesli chodzi o jedna czy dwie rzeczy to sie zupelnie nie oplaca, jesli wiecej to ja zaplacilam 12 pln za przesylke i nadal jak mniemam jest taniej, ale to jak mowie przy wiekszych zakupach.
Dosia napisał(a):Taa kiedy to byly czasy ze jak siedzialam to czulam tylko w dole smyranie Malej, teraz to jak sie przetoczy przez gore brzucha to mam wrazenie ze zaraz ktoras konczyna pojawi sie na zewnatrz :) Tez mam brzuch wysoko i twardy najczesciej, wazne zeby6s czula ruchy a ze wysoko jest to jej prawo ;)
tylko, że ja raczej czuję ją na dole i po środku albo ciut wyżej, raczej nie pod samymi cyckami
widocznie żołądek mam jakiś rozepchany czy coś...
Sylwia napisał(a):a ja przeanalizowałam mniej wiecej tych sprzedawcow allegro i chyba r_p77 ma wszystko co potrzeba i taniej. (rozpatrywałam galiano, dawidar i wlasnie rp..)
A ja właśnie stwierdziłam, że taniej mi wyjdzie, jak w Świecie Dziecka kupię (poza pościelą i rożkiem może) :)
Martuś napisał(a):SkrawekNieba napisał(a):tylko teraz widze co drugie słowo, bo monitor daleko :P
Ctrl +
I po sprawie 8)
niech Cię uściskam :usciski:
Taa kiedy to byly czasy ze jak siedzialam to czulam tylko w dole smyranie Malej, teraz to jak sie przetoczy przez gore brzucha to mam wrazenie ze zaraz ktoras konczyna pojawi sie na zewnatrz :) Tez mam brzuch wysoko i twardy najczesciej, wazne zeby6s czula ruchy a ze wysoko jest to jej prawo ;)
Odpowiedza ja przeanalizowałam mniej wiecej tych sprzedawcow allegro i chyba r_p77 ma wszystko co potrzeba i taniej. (rozpatrywałam galiano, dawidar i wlasnie rp..)
Odpowiedz
SkrawekNieba napisał(a):tylko teraz widze co drugie słowo, bo monitor daleko :P
Ctrl +
I po sprawie 8)
SkrawekNieba napisał(a):Dziewczyny,
a ja mam problem. Od wczoraj Pequenita albo się tak ułozyła albo już tak mi brzuch do góry poszedł, że mam go pod samymi cycochami. Trochę ciężko mi się oddycha, jak siedzę przy kompie to muszę się prostować jak struna ale wtedy znowu bolą mnie plecy.
Naczytałam się o tych niedotlenieniach, teraz mam jazdę. Czy Wy też tak macie?
widocznie tak się ułożyła. lepiej jej nie gnieść. jak coś to dostaniesz od niej kopa :D od razu się wychylisz :D
Martuś napisał(a):Skwara poluzuj sobie oparcie od fotela, odchyl się i co jakiś czas kilka głębokich wechów.
Poćwicz przy okazji oddychanie przeponą.
Będzie dobrze.
własnie se tak zrobiłam.. ale cudnie :lizak:
tylko teraz widze co drugie słowo, bo monitor daleko :P
Skwara poluzuj sobie oparcie od fotela, odchyl się i co jakiś czas kilka głębokich wechów.
Poćwicz przy okazji oddychanie przeponą.
Będzie dobrze.
asia55 napisał(a):Ja tez sie obawiam ze wyląduje z dwójką dzieci w domu :O a wtedy nawet nie bede miala jak odespac nocy i sie :Hangman:
No ja na 100% wyladuję z dwójką w domu .
Maciek do przedszkola nie chodzi . Była zapisany do prywatnego ale go wypisałam bo uznałam ze jak i tak jestem w ciąży to nie będziemy bulić 1000pln !!!!!
Też nie wiem jak to będzie , boję się przemęczenia ale pocieszam się ze podobno drugie dziecko jest zawsze ``lepsze`` od pierwszego . Moje pierwsze nie spało i marudziło od rana do nocy więc jeśli drugie będzie chociaż trochę łatwiejsze w obsłudze to już będzie niezle .
Liczę trochę na pomoc rodziny ale boję się ze się przeliczę ...
Wy już torby pakujecie a ja prawie nic nie mam .
Ale już dostałam pierwsze pajacyki (early days kupione na allegro ) , mam kombinezon na 0-3m-ce i kilka ciuszków po Maćku . Dla siebie nie mam nic .
Skrawek dlatego własnie ja nic jesc nie mogę . Bo ten brzuch już tak wysoko i jak jeszcze coś do żołądka wloze to już siedziec nie posiedzę i oddychać ciężko . Czasem mam takie dziwne napady jakbym tchu złapać nie mogła ale za chwilę przechodzi .
Dziewczyny,
a ja mam problem. Od wczoraj Pequenita albo się tak ułozyła albo już tak mi brzuch do góry poszedł, że mam go pod samymi cycochami. Trochę ciężko mi się oddycha, jak siedzę przy kompie to muszę się prostować jak struna ale wtedy znowu bolą mnie plecy.
Naczytałam się o tych niedotlenieniach, teraz mam jazdę. Czy Wy też tak macie?
Martuś napisał(a):Dosia napisał(a):Ja tez mam wraznie ze w Warszawie to chyba trzeba zeby dziecko urodzone juz bylo :) takze 14 listopada lece do zlobka z podaniem ;)
Dziecko musi się urodzić i przyjmują po skończonych 4 miesiącach - jeśli o czywiście jest wolne miejsce.
A no miałam się dowiedzieć (nic mnie nie upominacie [-X ) rodzice nie muszą być zameldowani w Warszawie.
Wystarczy, że pracują w Wawie - razem z podaniem trzeba dostarczyć stempelki z pracy z kadr.
Wtedy z góry zakładają, że mieszka się w Warszawie - nikt tego nie sprawda (słowa dyrektorki naszego żłobka).
O, widzisz a u nas nawet pracować w Poznaniu nie musisz. Sami jesteśmy zameldowani pod Poznaniem, pracujemy w gminach ościennych. Ale, że w naszej gminie nie ma żłobka, to mamy możliwość wyboru spośród żłobków poznańskich.
Ale też mi się kojarzy, że musi być dziecko urodzone. Przyjmują w niektórych żłobkach od 3. miesiąca życia.
Dosia napisał(a):Ja tez mam wraznie ze w Warszawie to chyba trzeba zeby dziecko urodzone juz bylo :) takze 14 listopada lece do zlobka z podaniem ;)
Dziecko musi się urodzić i przyjmują po skończonych 4 miesiącach - jeśli o czywiście jest wolne miejsce.
A no miałam się dowiedzieć (nic mnie nie upominacie [-X ) rodzice nie muszą być zameldowani w Warszawie.
Wystarczy, że pracują w Wawie - razem z podaniem trzeba dostarczyć stempelki z pracy z kadr.
Wtedy z góry zakładają, że mieszka się w Warszawie - nikt tego nie sprawda (słowa dyrektorki naszego żłobka).
Ja tez mam wraznie ze w Warszawie to chyba trzeba zeby dziecko urodzone juz bylo :) takze 14 listopada lece do zlobka z podaniem ;)
OdpowiedzU nas się nie da chyba podania złożyć, jak się dziecko jeszcze nie urodziło :/
Odpowiedz
Lotos - Ty to masz głowę na karku :) też muszę się rozejrzeć i zorientować ile się u mnie czeka...bo niestety po macierzyńskim i urlopie (w sumie 6 miesięcy) będę musiała wrócić, bo pieniążki same nie przyfruną na konto
kirsten napisał(a):Kuba dorwał maść arnikową a ja nie przyuważyłam, no i Kuba do przebiórki i kąpania, pościel do zmiany i dodatkowa robota.
ale dzieci to sama radość no nie? lol
harmony85 napisał(a):mam nadzieje ze moge sie napic melisy wieczorem zeby w koncu zasnac??
pytałam o to ostatnio gina, meliskę można
A ja od rana umieram z bólu, rwa kulszowa mnie strasznie boli, no ale tak to jest jak się zachciało babie robić remont a właściwie przygotowania do remontu.
No i od rana meksyk, Kuba dorwał maść arnikową a ja nie przyuważyłam, no i Kuba do przebiórki i kąpania, pościel do zmiany i dodatkowa robota.
Lotos napisał(a):We wrześniu przyszłego roku, czyli za niecały rok.
A u nas tyle się czeka na liście rezerwowej, niestety.
I i tak nie ma pewności, czy go przyjmą. :/
ale akcja... dobre.
ja do szpitala chcę kupić koszule z tej firmy, do domu zestawy ze spodniami takie jak pokazuje Marchefka
Odpowiedz
ta tez bz dlugimi rekawem i spodniami
http://www.allegro.pl/item438528120_vs_pizama_z_dekoltem_r_xl_kh_od_pizama_com_pl.html
asia ostatnio na allegro widziałam te kopertowe MUZZY z długimi rękawami i nogawkami.
Popatrz, powinny być.
Ja tez sie obawiam ze wyląduje z dwójką dzieci w domu :O a wtedy nawet nie bede miala jak odespac nocy i sie :Hangman:
Jutro ide do pediatry zeby sprawdzil stan Gabi i czy sie nadaje isc w poniedzialek do zlobka....
Dziewczyny jak oglądałyscie koszule do karmienia to nie wpadła wam w oko pizama z dlugim rekawe i spodniami tez do karmienia....mi ostatnio troche zimno w nocy i musze sie zaopatrzec w takie pizami...a jakos nie moge nic znalesc wszystkie z krotkim rekawem
Maryjka nie draznij lwa 8)
ja juz nie pamietam jakie to uczucie wyspac sie, nie mowiac o robieniu zapasow snu - ciagle mam dlug senny a perspektywy na polepszenie nie widze :/
Martuś napisał(a):Carrie napisał(a):A radzili, zeby odpuścić przedszkole/żłobek?
Tia :/
Nie wiem jak ja sobie poradzę sama z 2 dzieci w domu.
Miałam inne plany .... ale co zrobić
No i na zwolnienie trzeba będzie już iść i w końcu odesłać teściową :&
Zawsze to jakiś pozytyw ;)
Z drugiej strony, jakby miał zarażać drugie non stop, to też niedobrze :/
Dosia napisał(a):Martuś napisał(a):
No i na zwolnienie trzeba będzie już iść i w końcu odesłać teściową :&
No przynajmniej Kochana nie bedziesz narazona na sensacje zoladkowe i inne niebezpieczenstwa ;)
Choć tyle dobrego :D
Martuś napisał(a):Marchefka ale pod warunkiem, że wszyscy zdeklarują się na tą samą godzinę 8)
to ja sie juz dzis deklaruje, ze w tygodniu nie ma bata zebym wczesniej niz na 17.30 - 18 sie wyrobila :)
Martuś napisał(a):
No i na zwolnienie trzeba będzie już iść i w końcu odesłać teściową :&
No przynajmniej Kochana nie bedziesz narazona na sensacje zoladkowe i inne niebezpieczenstwa ;)
Melduję się i ja, wyjątkowo wyspana dzisiaj 8)
Wczoraj Julka tak mnie wymęczyła, że już o 21 spałam razem z nią i dzisiaj po odwiezieniu jej do przedszkola też się jeszcze położyłam na 2 godzinki
Także mały zapas snu mam ;)
A roboty w domu tyyyyyyle... zaraz się zabieram za odgruzowanie :]
Carrie napisał(a):A radzili, zeby odpuścić przedszkole/żłobek?
Tia :/
Nie wiem jak ja sobie poradzę sama z 2 dzieci w domu.
Miałam inne plany .... ale co zrobić
No i na zwolnienie trzeba będzie już iść i w końcu odesłać teściową :&
Martuś napisał(a):Z uszami Miłka lepiej, za 2 tygodnie idziemy znowy do laryngologa.
Będzie miał najpierw czyszczenie, a później badanie słuchu, migdałków (co z tym trzecim), czy nie ma płynu itp.
Po tych badaniach dalsze decyzje.
No i muszę się dostać do poradni immunologicznej, żeby powalczyć z jego odpornością i dostać skierowanie najpierw na badania stosowne.
A radzili, zeby odpuścić przedszkole/żłobek?
Marchefka ale pod warunkiem, że wszyscy zdeklarują się na tą samą godzinę 8)
Z uszami Miłka lepiej, za 2 tygodnie idziemy znowy do laryngologa.
Będzie miał najpierw czyszczenie, a później badanie słuchu, migdałków (co z tym trzecim), czy nie ma płynu itp.
Po tych badaniach dalsze decyzje.
No i muszę się dostać do poradni immunologicznej, żeby powalczyć z jego odpornością i dostać skierowanie najpierw na badania stosowne.
Sylwia napisał(a):asia55 napisał(a):Sylwia jak po spotkaniu? Ktora ma najwiekszy brzucholek? ;)
jak zrzuce fotki z aparatu to same ocenicie...
ze zdjec nie ocenicie 8) ale sama sie przyznam, ze choc najmlodsza stazem to chyba ja mialam najwiekszy na wczorajszym spotkaniu :bad:
Zostala mi ostatnia chwila na zrobienie badan, zeby miec wyniki na sobotnia wizyte. W przychodni ciezarne mają dzien pobierania krwi w srode - bylam pol godziny po otwarciu i czekalam godzine na wejscie. Myslalam, ze padne z glodu (szybko mnie zaczyna ssac). Jak uslyszalam, ze po glukozie mam siedziec tam 2 godziny to sobie dalam spokoj dzisiaj...nie wiem czemu sobie ubzduralam, ze pobieraja krew, pije ten syf, po godzinie drugie pobranie i do domu :/ a tu jeszcze jedno po godzinie. I tak - lekarka mowila, ze nie musze byc na czczo, tam mowia, ze robią na czczo. Nie wiem jak dam rade tyle czasu na czczo ? chyba, ze ta glukoza wystarczy zeby oszukac osrodek glodu ;)
Ja nie mam nic gotowe, jakos totalnie nie mam parcia - przejrzalam tylko ciuchy po mlodym. Przyjaciolka ma przejrzec swoje po corce i pewnie w listopadzie sie wezme za ogarnianie tego majdanu.
Martus nie zniechecilas sie maksymalnie i jeszcze kiedys wpadniesz na jakies spotkanie ?? ;)
ile moze trwac cholerne przeziebienie ? :bad: mlody kibluje w domu juz 1,5 tyg
No ja w końcu dotarłam do roboty.
Dzisiaj z rana miałam rajd z Miłym po lekarzach ....
Ufff nabiegałam się.
Jeszcze musiałam w tak zwanym międzyczasie wysłać robotę Rafa.
Carrie zaraz do raportu staniesz za te skurcze.
TYGRYS dobrze, że już jest lepiej.
Katarina luuuzik ja dopiero zaczynam myśleć, że może wypadałoby coś wyprać ;)
No i może by tak w końcu coś sobie kupić.
Kurde krocze mnie zaczyna boleć po tym dzisiejszym lataniu :/
Sylwia napisał(a):katarina. napisał/a:
Kupilismy wanienkę, przewijak do łazienki z pokrowcem, ręcznik z kapturkiem i masę rzeczy na allegro (podkłady, wkładki laktacyjne i inne tego typu). Zadanie na dziś: wybrać łóżeczko i zrobić na nie miejsce w naszej sypialni. Ta druga część trudniejsza.
i u jakiego sprzedawcy?
Sylwia u dwóch polecanych przez dziewczyny z naszego i wrześniowego wątku: galiano i r_p77
Ja się w kolejkę nie pcham. Mam mocne postanowienie urodzenia w grudniu ;)
Odpowiedz
Sylwia napisał(a):Carrie to na pewno od tych torsji te skurcze...ale wiesz.... kolejka...
Iiiii tam. Ja już jedną przepuściłam, to i drugi raz mogę się poświęcić. Ktoś chętny? ;)
Ps: Carrie, Ty masz zakaz udziału w tworzeniu się komitetu kolejkowego, jakby co. :P
Przyjdzie na to czas, przyjdzie czas... :&
asia55 napisał(a):Sylwia jak po spotkaniu? Ktora ma najwiekszy brzucholek? ;)
jak zrzuce fotki z aparatu to same ocenicie...
katarina. napisał(a):Kupilismy wanienkę, przewijak do łazienki z pokrowcem, ręcznik z kapturkiem i masę rzeczy na allegro (podkłady, wkładki laktacyjne i inne tego typu). Zadanie na dziś: wybrać łóżeczko i zrobić na nie miejsce w naszej sypialni. Ta druga część trudniejsza.
i u jakiego sprzedawcy?
Carrie to na pewno od tych torsji te skurcze...ale wiesz.... kolejka...
Lotos napisał(a):Carrie napisał(a):Lotos napisał(a):Carrie, Ty się nie forsuj. Jak przeczytałam ostatnio, że masz już rozwarcie, to aż mnie zmroziło. Ty masz odpoczywać. Rozumiem, że pewnie nie zawsze się da, ale teraz nie masz wyjścia. Do łóżka marsz! :dupa2:
Kiedy ja leżę.. no dobra, z sensacjami żołądkowymi to wczoraj głównie nad kiblem wisiałam, ale to już nei moja wina ;)
A jak udaje Ci się ogarnąć (czyt. opanować) w tym wszystkim Maksa? Dajecie radę?
Maks od poniedziałku w żłobku, więc jest dobrze. Mąż zrezygnował chwilowo z podyplomówki, więc leżę. Może nie całkiem plackiem, ale leżę :)
Katarina mi też hormony dają popalić . Kilka razy na płacz mi się zbierało z byle powodu .
Dziewczyny melduję ze dziś już lepiej . Brzuch nie boli ani trochę . Spałam od 22 do 8 rano wiec mogę uznać ze się wyspałam (od 22:00 do 1:00 spałam przed telewizorem bo chciałam się odstesować i tv pooglądac ale padłam) .
Nawet nospy na noc nie brałam .
Jeszcze odrobinę boli mnie gardlo ale wypłukałam wodą z solą i psikam tantum verde i jest lepiej .
A ten ból był typowy jak przed okresem . Bolało tylko w dole brzucha i były takie lekkie skurcze ale brzuch jakoś mocno się nie napinał . Te skurcze były odczuwalne wlasnie głównie w dole brzucha . Czułam się własciwie tak jak pierwszego dnia okresu ... tyle ze normalnie mogłam sobie zaaplikowac 2 ibupromy i po kłopocie a tu musiałam się męczyć ...
Wirusa żolądkowego złapaliśmy razem z moim syneczkiem jak ja byłam chyba w 18tc . Bylam nawet w szpitalu ale kazali tylko wziąć wegiel na biegunkę (ktory i tak zaraz zwymiotowałam) i nawodnili mnie kroplowką i tyle . Mialm lekka gorączkę wiec wzielam paracetamol .
Carrie napisał(a):Lotos napisał(a):Carrie, Ty się nie forsuj. Jak przeczytałam ostatnio, że masz już rozwarcie, to aż mnie zmroziło. Ty masz odpoczywać. Rozumiem, że pewnie nie zawsze się da, ale teraz nie masz wyjścia. Do łóżka marsz! :dupa2:
Kiedy ja leżę.. no dobra, z sensacjami żołądkowymi to wczoraj głównie nad kiblem wisiałam, ale to już nei moja wina ;)
A jak udaje Ci się ogarnąć (czyt. opanować) w tym wszystkim Maksa? Dajecie radę?
Dzięki za wsparcie :)
Wiem, wiem - nie stresować się ;)
A przez ostatnie tygodnie prowadziłam szkolenia z antystresu...
Obwiniam hormony ;)
Kupilismy wanienkę, przewijak do łazienki z pokrowcem, ręcznik z kapturkiem i masę rzeczy na allegro (podkłady, wkładki laktacyjne i inne tego typu). Zadanie na dziś: wybrać łóżeczko i zrobić na nie miejsce w naszej sypialni. Ta druga część trudniejsza.
Carrie trzymaj się!
Lotos napisał(a):Carrie, Ty się nie forsuj. Jak przeczytałam ostatnio, że masz już rozwarcie, to aż mnie zmroziło. Ty masz odpoczywać. Rozumiem, że pewnie nie zawsze się da, ale teraz nie masz wyjścia. Do łóżka marsz! :dupa2:
Kiedy ja leżę.. no dobra, z sensacjami żołądkowymi to wczoraj głównie nad kiblem wisiałam, ale to już nei moja wina ;)
katarina. napisał(a):Musiałam przerwać pisanie, bo tamowałam nos. Chyba naczynie mi pękło. Nigdy mi się tak nie robiło. Zapytam na wizycie, co to może znaczyć.
Może osłabienie naczynek. Mi się dość często to zdarza. Nawet jak leżę.
katarina. napisał(a):zaplanowaliśmy na wczoraj zakupy wyprawkowe.
Pochwal się, co kupiliście.
Widać, że syndrom wicia gniazda Ci się uaktywnia, kochana. ;)
Carrie napisał(a):doszły mi regularne skurcze co 3 minuty :/
Carrie, Ty się nie forsuj. Jak przeczytałam ostatnio, że masz już rozwarcie, to aż mnie zmroziło. Ty masz odpoczywać. Rozumiem, że pewnie nie zawsze się da, ale teraz nie masz wyjścia. Do łóżka marsz! :dupa2:
Dosia napisał(a):Maz wlasnie sie zdecydowal na X-landera
A jakiego?
X-landery są faaajne. ;)
Carry trzymaj sie i nie dawaj :usciski:
Katarina wiem ze to malo pomaga ale nie stresuj sie, musi byc dobrze !
Ja nawet nie mam kupionej wyprawki a ty o praniu i prasowaniu mowisz, takze spoko.
Maz wlasnie sie zdecydowal na X-landera po tym jak mu jakas pani powiedziala ze Teutonia S3 jest waska, mala itd. Lozeczko nie wybrane no i moglabym mnozyc dalej....ale masz racje ze tak hormony dzialaja, ja tez pod tym wzgledem ostatnio nieco gorzej mialam, teraz wzielam sie w garsc i taki napad aktywnosci mi pomaga mniej myslec 8)
Ehh, witam i ja z rańca (no takiego już bliżej południa).
Kiepską noc miałam. Po atrakcjach żołądkowych (co mi je Martuś sprzedała :P) doszły mi regularne skurcze co 3 minuty :/ Masakra..
Cześć Dziewczyny :)
Dawno tu nie zaglądałam. Najpierw moja praca, potem problem z internetem. Wczoraj nadrabiałam zaległości i przeczytałam o spotkaniu. Bardzo miałam na nie ochotę, ale zaplanowaliśmy na wczoraj zakupy wyprawkowe.
Patusia współczuję przeżyć.
TYGRYS trzymam kciuki, żeby dolegliwości Ci minęły.
Bardzo fajne macie brzuszki!
A ja od kilku dni chodzę i się wściekam albo ryczę... Powód banalny: mam wizję, że nie zdążę ze wszystkim. Piorę i prasuję, a jeszcze tyle zostało. Głupio mi, bo niektóre z Was mają poważne problemy, a u mnie zdrowotnie jest ok. Ale to chyba atak hormonów i stres przed wizytą. Dziś idę i mam nadzieję, że usłyszę, że wszystko dobrze i że jeszcze nie urodzę. Ostatnio mam jakieś ataki paniki, że może zacznę rodzić wcześniej...
I chyba żelazo mi znowu spadło. Paznokcie mi się połamały, a u mnie to sygnał, że żelazo leci.
Musiałam przerwać pisanie, bo tamowałam nos. Chyba naczynie mi pękło. Nigdy mi się tak nie robiło. Zapytam na wizycie, co to może znaczyć.
Pozdrawiam!
Lotos napisał(a):No to dzień dobry z rana! :)
Jakie badania były / są wymagane u Was w szpitalu? Na szkole rodzenia babki wspominały o WR i HBS. Ja się zastanawiam czy dla własnego spokoju nie zrobić sobie toxo i HSV2. Bo na paciorkowca to pewnie ginka mi wymaz weźmie.
Będziecie się upominać o jakieś szczególne badania przed samym porodem?
Lotos z tymi badaniami to najlepiej zerknac moze na stronie szpitala bedziesz miala.
U mnie w tych ktore nadal rozwazam mowili wlasnie o
- oryginale gr krwi
- WR, HbsAg,
- USG (takze wczesne)
Te pojawiaja sie z kolei w drugim szpitalu takze
- cytologii;
- posiewu z kanału szyjki macicy;
- inne badania wykonywane w ciąży.
Należy pamiętać o konsultacjach specjalistycznych, kartach wypisowych ze szpitali.
Do planowego cięcia cesarskiego potrzebne będą również takie badania jak: układ krzepnięcia (wynik najpóźniej sprzed tygodnia), morfologia, elektrolity, badanie ogólne moczu oraz skierowanie ze swskazaniem do cięcia cesraskiego z zaświadczeniem zasadniającym skierowanie do operacji.
Takze wg mnie te pierwsze to podstawa. Co prawda polozn apowiedziala ze jak nie ma to tez sobie radza, ale lepiej zeby byly te pierwsze trzy, grupa, wr, hbs
Podobne tematy