• katarina545 odsłony: 10830

    Kochana tesciowa

    Ja pier....!!!!! moja tesciowa przeszla dzis samą siebie!!!!!!!!!
    Wlazła do naszej sypialni bez żadnego uprzedzenia w momencie, gdy my z mężem :sex: !!!!!!!! że niby telefon mężu przyniosła Aż mi się :vom: chce na jej widok

    Odpowiedzi (35)
    Ostatnia odpowiedź: 2010-12-21, 10:42:27
    Kategoria: Pozostałe
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
nirwanaa 2010-12-21 o godz. 10:42
0

kupiłam facetowi drogi prezent

na jej gust za drogi i mam go oddać do sklepu :O

a po wielokrotnym odmówieniu dowiedziałam się, że mam się więcej u nich w domu nie pokazywać lol

no to rybka - tęsknić za babą nie będę

tylko szkoda mi faceta...

Odpowiedz
ksiezniczkapatu 2010-11-01 o godz. 03:16
0

Do niektorych tesciowych ( tych obecnych i przyszlych) nie dociera niestety co sie do nich mowi...

Moja przyszla t. tez "taktownie" pyta o nasze i tylko nasze sprawy - wcina nam sie w zycie i juz nie wiem co mam robic a z tego o czym piszecie ciesze sie :ia: ze bede mieszkac u siebie i tylko z mezem wiec nie bede sie denerwowac ze ktos wejdzie gdy my bedziemy :sex2: :D

Odpowiedz
katarina545 2010-10-19 o godz. 14:36
0

Dodam jeszcze, że moja teściowa bez zmian

Niedawno jej dorosła wnuczka powiedziała, że powinna swoją synową (czyli mnie) po nogach całować...
eeechhh trochę to czasem mnie pociesza, że nie tylko ja mam jej dość...
pociesza mnie też to,że nie każdy lubi wstawać bez potrzeby z kanapy,
no i to, że niektórzy są niereformowalni
no i jeszcze, że na starość niektórzy dziwaczeją... itp itd

Odpowiedz
katarina545 2010-10-19 o godz. 14:19
0

asienka.w napisał(a):asienka.w napisał(a):o matko i córko :o
my mieszkamy z rodzicami Łukasza, i nie mamy zamka w pokoju, zaczyna mnie to martwic mimo iz jeszcze nie mielismy takiej sytuacji!
nie mielismy???........

no to kurwa dzis mielismy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

a potem zamiast przepraszam, ze nie zapukalam to naskoczyla jeszcze na Lukasza, ze sie zmienil i ze o nic sie ich nie pyta i o niczym im nie mowi!!!! no zesz kurwa!!! ma sie pytac czy z wlasna zona moze sie kochac???????????
ja pierdole musimy sie stad jak najszybciej wyprowadzic bo ja zwariuje z ta kobieta!! miesiac spokoju byl i uprzejmosci nawet byly, a teraz co odwidzialo sie cos przed slubem i trzeba synowi zycie umilic swoimi fochami?? bo co, bo garnitur za tani kupilismy, i co ludzie na to powiedza??!!

yyyyyyyyyy no normalnie wkurw mialam od samego rana!! ale zakupilam se herbatke 'wyciszenie' i powoli przechodzi 8)
:goodman: :goodman: :goodman:

Odpowiedz
Gość 2010-10-19 o godz. 13:28
0

asienka.w napisał(a):o matko i córko :o
my mieszkamy z rodzicami Łukasza, i nie mamy zamka w pokoju, zaczyna mnie to martwic mimo iz jeszcze nie mielismy takiej sytuacji!
nie mielismy???........

no to kurwa dzis mielismy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

a potem zamiast przepraszam, ze nie zapukalam to naskoczyla jeszcze na Lukasza, ze sie zmienil i ze o nic sie ich nie pyta i o niczym im nie mowi!!!! no zesz kurwa!!! ma sie pytac czy z wlasna zona moze sie kochac???????????
ja pierdole musimy sie stad jak najszybciej wyprowadzic bo ja zwariuje z ta kobieta!! miesiac spokoju byl i uprzejmosci nawet byly, a teraz co odwidzialo sie cos przed slubem i trzeba synowi zycie umilic swoimi fochami?? bo co, bo garnitur za tani kupilismy, i co ludzie na to powiedza??!!

yyyyyyyyyy no normalnie wkurw mialam od samego rana!! ale zakupilam se herbatke 'wyciszenie' i powoli przechodzi 8)

Odpowiedz
Reklama
turkus 2010-10-05 o godz. 05:36
0

Jeżeli teściowa ma dwa pokoje a przesiaduje u was, to może Ty poczekaj, aż znowu do Was przyjdzie, i pod pozorem "zaraz wracam, tylko coś na dole zrobię" rozsiądź się w pokojach teściowej, najlepiej razem z dzieckiem, niech sama spróbuje tego miodu. lol

Odpowiedz
Magae 2010-10-02 o godz. 05:52
0

AgaFe napisał(a):Współczuję sytuacji.
Faktycznie chyba jedyna rada to rozmowa i wyznaczenie jasnych granic,
tak, żeby kazdy miał swoje i tylko swoje terytorium.

A jeśli chodzi o teściową, to moja też nie jest lepsza.
Kiedyś podczas wizyty u teściów w domu przytuliłam mojego męża i chciałam pocałować, na co teściowa przytuliła sie do niego z drugiej strony
Normalnie szok
Sorry za OT - przypomniał mi się tegoroczny sylwester. Bije północ, składamy sobie z mężem wzruszające życzenia, ja już mam oczy pełne łez, bo T. mówi mi o "naszych ważnych sprawach", a teściowa nad nami z pretensją: "Czy już mogę wam złożyć w końcu życzenia?!" lol

Najlepiej jasno wyznaczyć granice i starać się je egzekwować. Trudne, ale nie niemożliwe. W ostateczności, jak radziły dziewczyny, założyć zamek na drzwi...

Odpowiedz
Gość 2010-10-01 o godz. 13:08
0

a ja mimo wszystko postawiłabym an swoim, jezeli tesciowa ma dwa pokoje to dlaczego wiecznie wyleguje sie u was skoro jednemu z was to pzreszkadza... to nei sa ałtwe sprawy, ale mąż powienien to załątwić bo prędzej czy póxniej wymiekniesz..... sory nie chce krakać, ale takaie sytuacje smieszą raz

Odpowiedz
Gość 2010-10-01 o godz. 12:59
0

fonia napisał(a):czasem się zastanawiam, czy to z wiekiem przychodzi - taka wścibskość, brak taktu, brak wyobraźni.
Czy taka teściowa, kiedy była młodą kobietą, wbijała sobie do głowy "żeby taką nie być???"...a mimo wszystko się stała..
to chyba dlatego że starsi ludzie, którzy juz nie mają codziennych kłopotów i sie nudzą - żyją życiem dzieci a nie własnym :(
miałam to samo z moimi rodzicami, gdy mieszkaliśmy razem (na szczęście teściowa jest daleko), ale moja własna mama doprowadza mnie do pasji i rozpaczy, straszne.

Już wiem że na starość zapiszę się na Uniwersytet Trzeciego Wieku, albo jako wolontariuszka w domu dziecka - nie wiem, wszystko tylko żeby w domu nie siedzieć i głowy dzieciakom nie zawracać.

Odpowiedz
AgaFe 2010-10-01 o godz. 06:59
0

Współczuję sytuacji.
Faktycznie chyba jedyna rada to rozmowa i wyznaczenie jasnych granic,
tak, żeby kazdy miał swoje i tylko swoje terytorium.

A jeśli chodzi o teściową, to moja też nie jest lepsza.
Kiedyś podczas wizyty u teściów w domu przytuliłam mojego męża i chciałam pocałować, na co teściowa przytuliła sie do niego z drugiej strony
Normalnie szok

Odpowiedz
Reklama
fonia 2010-10-01 o godz. 05:36
0

czasem się zastanawiam, czy to z wiekiem przychodzi - taka wścibskość, brak taktu, brak wyobraźni.
Czy taka teściowa, kiedy była młodą kobietą, wbijała sobie do głowy "żeby taką nie być???"...a mimo wszystko się stała....
Jak można włazić z butami w intymność młodych, nie czuć granic....

Odpowiedz
fiubzdziu 2010-09-30 o godz. 13:21
0

Katariana nawet nie wiesz jak Cie rozumiem. Na szczescie juz nie mieszkamy z tesciami ale przez prawie dwa lata mieszkania z nimi w pierwszym roku bylo coraz gorzej tak ze doszlo do tego ze przez drugi rok nie odzywalysmy sie do siebie :D :D nawet nie przebywalysmy jednoczesnie w jednym pomieszczeniu. A po urodzeniu sie dziecka i jednoczesmym ich wyprowadzeniu sie jest dobrze. Z tego co pisalas to u Ciebie raczej wyprowadzka tesciowej nie wchodzi w gre wiec zamontowalbym wszedzie zamki i zamykala wasza czesc domu.

Odpowiedz
Gość 2010-09-30 o godz. 12:35
0

o matko i córko :o
my mieszkamy z rodzicami Łukasza, i nie mamy zamka w pokoju, zaczyna mnie to martwic mimo iz jeszcze nie mielismy takiej sytuacji!

Odpowiedz
Gość 2010-09-30 o godz. 12:22
0

Ha, ha, Katarina, chyba mamy tą samą teściową. Na szczęście ja z moją nie mieszkam, ale za iedługo będę miała "przyjemność" mieszkać dosyć blisko...

Odpowiedz
Leteecia 2010-09-30 o godz. 06:20
0

ło matko :o
Domyślam się, że wyprowadzka raczej nie wchodzi w grę, więc nie pozostaje nic innego jak zamontować zamki - nie tylko w sypialni, ale tak żeby serialiki musiała u siebie oglądać. A mąż powinien stanowczo wytłumaczyć, że jeśli macie razem mieszkać to pewne terytorium musi być tylko wasze. Pewnie pobuczy jakiś czas, ale jak nie pogadacie to wkrótce rozłoży łóżko polowe w waszej sypialni i tez nie będzie widziała w tym nic niestosownego.

Odpowiedz
ola78 2010-09-30 o godz. 05:11
0

heh, dobre te wasze historie lol
my tez mieszkamy z moimi rodzicami, ale póki co nie zdażyła nam się taka sytuacja. Zawsze wołają z dołu jak czegoś chcą.

Odpowiedz
Doosia 2010-09-30 o godz. 00:47
0

moja mama się już nauczyła - nie wchodzi, nie puka, tylko z kuchni rzuci hasło, że czegośtam potrzebuje i cierpliwie czeka :D

kiedyś weszła do mnie, jak z moim byłym namiętnie się całowaliśmy - stanęła jak wryta, powiedziała "dzień dobry" i wyszła lol lol
nigdy więcej już tak nie wparowała...

Odpowiedz
Gość 2010-09-30 o godz. 00:40
0

dobry pomysł z zamkami. A swoją drogaą współczuje życia z teściową niech baba siedzi w swoich 2 pokojach...pewnie tam tez brazylijskie gówno odbiera. Widziałam reklame rozmów w toku na temat wojny między teściową i synową, może póść jej to, tylko nie iwem kiedy leci.

Odpowiedz
katarina545 2010-09-29 o godz. 14:56
0

Mamy zamek w drzwiach, ale NIGDY dotąd nie myśleliśmy, że musimy we własnym domu, we własnej sypialni zamykać się przed kimkolwiek!!!
Jednak nie każdy widać myśli podobnie :( Podsumowując moją teściową to kobieta bardzo chłodna, żeby nie powiedzieć-lodowata, bez żadnych uczuć, poczucia humoru, leniwa i mająca dyktatorskie zapędy. Spędza dzień leżąc cały dzień na kanapie w naszym pokoju gościnnym :o i oglądając głupawe brazylijskie seriale :Hangman: Ma dwa swoje pokoje, ale ona nie czuje potrzeby opuszczania nas nawet na chwilę...
Ech, może jak się wygadam to mi trochę kurwica minie :awantura:

Odpowiedz
turkus 2010-09-29 o godz. 14:45
0

A nam kiedyś sąsiad wszedł, bo zobaczył na schodach czarny sweter, i myśląc, że to mój, chciał oddać. Dobrze, że sąsiad słabo widzi. Od tej pory Miziak dwa razy sprawdza, czy zamek zamknięty. lol

Odpowiedz
Gość 2010-09-29 o godz. 13:28
0

Zamontowałabym zamek - i to jak najszybciej.

Odpowiedz
Gość 2010-09-29 o godz. 13:21
0

ja bym zamontowała jakiś zamek, bo inaczej chyba

Odpowiedz
Gość 2010-09-29 o godz. 13:05
0

wścibski babsztyl

Odpowiedz
katarina545 2010-09-29 o godz. 12:06
0

Nie dodałam, ze mamy sypialnię na górze, ze stromymi( jak dla niej ) schodami. Po dziecko to teściowa na górę nie pójdzie( jak się obudzi podczas mojej nieobecności), bo jej ciężko, nogi bolą itp itd. a dziś pojawiła się jak motylek, ani szmeru nie było na schodach podczas tej wspinaczki. Wystarczyło, żeby zawołała nas z dołu, słychać doskonale nawet bez podnoszenia głosu.

Odpowiedz
Gość 2010-09-29 o godz. 11:54
0

zamontujcie zamki i tyle, najwyżej się odbije od drzwi ... jak mój teść kiedyś, nigdy nie wszedł później do pokoju, ba nawet na górę ... wołał nas z dołu ;)

Odpowiedz
katarina545 2010-09-29 o godz. 11:52
0

moja niestety nie ma poczucia humoru ŻADNEGO. Po wszystkim zachowywała sie jak gdyby nigdy nic. Ale mężu zasugerowałam aby dał jej wykład z dobrego zachowania. Niestety po niej wszystko spływa jak po kaczce. Mój mąż ciągle mi mówi, żebym się nią nie przejmowała ale czasem nie wytrzymuję Wkurw.. mnie,że we wszystko się wpierd... Niestety musimy mieć tesciową w swoim domu, bo domek jest zapisany na męża. A przecież nikt z rodzeństwa męża nie może na nią patrzeć... Taki mam wkurw, że mogłabym :axe: :axe: :axe:

Odpowiedz
cortunia 2010-09-29 o godz. 10:41
0

ja wychodzę z założenia, że grunt to poczucie humoru - moja przyszła teściowa przyszła raz - się chciała o coś zapytać i myślała, że jeszcze śpimy (a my nie mamy w zwyczaju mieć zamkniętych drzwi w pokoju (w nocy się seksimy zwykle i wtedy zamykamy na chwile potem otwieramy bo inaczej koty się awanturują)
weszła, zobaczyła, że trwa akcja w najlepsze, powiedziała o robicie mi wnusia..
i poszła chichocząc

Odpowiedz
ola78 2010-09-29 o godz. 10:34
0

madziula 22 napisał(a):Ja też jestem ciekawa-moi teściowie nas tak kiedyś przydybali ( mają klucze do naszego mieszkania)- po tej sytuacji zawsze już dzwonili domofonem.
jezu lol chyba bym umarła z zażenowania...

Odpowiedz
madziula 22 2010-09-29 o godz. 10:27
0

Ja też jestem ciekawa-moi teściowie nas tak kiedyś przydybali ( mają klucze do naszego mieszkania)- po tej sytuacji zawsze już dzwonili domofonem.

Odpowiedz
ola78 2010-09-29 o godz. 10:23
0

lol dobre
ale twoje/wasze wkurwienie rozumiem
i co było dalej? ;)

Odpowiedz
Gość 2010-09-29 o godz. 10:20
0

niech się wstydzi ten kto widzi !!
Wysłałabym męża na pogawędkę z mamą

Odpowiedz
Gość 2010-09-29 o godz. 09:45
0

hahaha lol

następnym razem napewno zapuka ;)

Odpowiedz
fonia 2010-09-29 o godz. 08:34
0

hahaha, dobrze jej tak!!! może nauczy ją to pukania ;)

Odpowiedz
Gość 2010-09-29 o godz. 08:23
0

i co zrobila?

Odpowiedz
Gość 2010-09-29 o godz. 08:21
0

Ej i co bylo dalej?

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie