-
Amata odsłony: 9149
Olivka moja kochana niunia!!!
Po dłuższej nieobecności na forum chciałam pochwalić się (dopiero):) moją córeczką Olivką teraz ma już 17 miesięcu urodziła się 02.07 miała 47 cm i ważyła 2700 Pozdrawiam wszystkie mamusie:)
myśłała tylko chcę w polsce skończyć studia ale jeszcze zobaczę zastanawiam się własnie nad wyjazdem w tym roku jakoś w czerwcu ale najgorsze jest to ze żal mi zostawiać rodzinę tzn. moich ukochanych dziadków a poza tym jakoś tak do usa nie jestem pozytywnie nastawiona mam tam poza rodzicami jeszcze większość rodziny ale nie lubię tam być, nie wiem czemu spędziłam tam troszke czasu i niestety życie tam nie wygląda tak jak na filmach. Jest napewno lepiej ale tylko po względem finansowym. Kiedyś napewno się tam wyprowadzę bo mała ma obywatelstwo amerykańskie i chcę żeby poszła tam do szkoły... ale jeszcze narazie coś mnie tu trzyma
Odpowiedz
w polskich szpitalach jest generalnie ze jak zaplacisz to masz wszystko a jak nie to cie traktuja jak zlo konieczne
przeprowadzamy sie na dluzej szczerze mowiac nie wiem kiedy wrocimy i czy w ogole wrocimy. a jak wrocimy to na pewno nie w najblizszym czasie.
dziękuje bardzo zapytam się koleżanki.... a o Bizielu to też nie słyszałam żadnych dobrych wiadomości i też bym tam nigdy nie chciała rodzić chociaż kiedyś pracowała tam moja mama na chirurgii dziecięcej i bardzo chwaliła ten szpital. A ja rodziłam w USA dlatego nie wiem jakie są warunki w naszych bydgoskich szpitalach...:) no to rzeczywiście już długo się nie widzieliście:( a na stałę się tam przeprowadzacie ??
Odpowiedz
amata w kwietniu wyjezdzam do dublina, moj maz juz tam mieszka prawie pol roku i juz nam wystarczy rozlaki. ciesze sie bardzo bo mi sie tam bardzo podoba.
a rodzilam w 2 i wspominam bardzo milo, co prawda mialam swoja polozna ktora bardzo mi pomogla i pewnie dzieki niej porod trwal bardzo krotko, ale wiele moich znajomych rodzilo wlasnie tam i sa zadowolone z opieki, w przeciwienstwie do biziela, ja do biziela nie poszlam bo wiesz chodza ploty o jakis zylach wodnych itp, a ja przesadna jestem i wolalam nie ryzykowac lol jak bedzie mogla kolezanka wybierac to niech wezmie 1 poloznictwo na 2 pietrze. ale nie wiem jak tam teraz jest. kiedys nie mozna bylo wybierac. oni pacjentki ktore chodzily prywatnie w ciazy do lekarzy pracujacych w szpitalu dawali wlasnie na 2 pietro, a te co chodzily normalnie do przychodni na pierwsze. mi sie w sumie fuksnelo i tylko dzieki temu ze oplacilam polozna wyladowalam na 2 niby tym lepszym. jakby co to mam nr do tej poloznej jakby kolezanka chciala.
A mnie już chyba nie jest tak bardzo przykro bardziej mam żal do niego ze córki nie odwiedza ale jak nie chce nikogo do niczego zmusić nie można. Ale jak dalej będzie tak jak do tej pory ze mną i jak narazie go nazywamy wujkiem to może niedługo będzie miała nowego tatusia bardziej odpowiedzialnego :)
OdpowiedzPodobne tematy