-
Gość odsłony: 4130
Kolejny mały Aniołek :-(((
Tak mi przykro i smutno, że musiałam podzielić się tym z Wami.
Dziewczyny, proszę pomyślcie najcieplej jak potraficie o moje koleżance, która kilka dni temu straciła swoją Dzidzie kilka godzin po narodzinach.
Długo starali się o dziecko ale w końcu udało im się. Byli bardzo szczęśliwi. Nie wiem co się stało. Dowiedziałam się o tym wczoraj i nie mogę przestac o tym myśleć.
Nigdy nie byłam w takiej sytuacji, nawet gdybym starała się najmocniej jak umiem nie poczuję ich bólu.
Nie wiem co powinnam im powiedzieć ani napisać, czuję się taka bezradna. Nie wiem co wypada a co nie. Wydaje mi się że słowa, którymi chciałabym ich wesprzeć są takie banalne.
Wierzę jednak mocno, że im również uda się nastęnym razem i szczęście zaświeci nad nimi bardzo mocno. Niestety czasu mają coraz mniej i to jest chyba wzmaga dramatycznośc sytuacji (koleżanka ma 35 lat).
Prześlijcie jej w myślach swoje wsparcie. Aniołek na pewno pomoże dostarczyć.
Koniec, bo poryczałam się.
dla Dzidzi.
dlaczego kolejne dziecko musiało odejść od swoich rodziców? :(
MarMaju uściski dla Twojej koleżanki
i dla Aniołka
a słowa wsparcia... no cóż... napewno teraz żadne mądre słowa się nie znajdą.
bądź przy niej ... choćby w ciszy.
pozwól się wypłakać, nie mów że nie wolno.
teraz nic nie ukoi jej bólu.
bardzo mi przykro :(
niestety nic nie można zrobić
ani czyny ani słowa nie ukoja bólu sama doświadczyłam dokładnie tego samego co Twoja koleżanka
mimo,że minęło już prawie pół roku serce tak samo boli i niestety nigdy już nic nie będzie tak samo jak przed tym feralnym dniem......
na zawsze pozostanie pytanie dlaczego??????????????
Za każdym razem jak wchodzę w tą rubryczkę nasze Aniołki i widzę nowy wpis za każdym razem boli mnie tak samo i cisnie słowo dlaczego ????Dlaczego to dziecko musiało umrzeć ???
MarMaja bardzo mocno ściska twoja koleżankę i obiecuje że pomodle się za nich wszystkich ...Tak mi przykro :(
Podobne tematy