• Gość odsłony: 4130

    Kolejny mały Aniołek :-(((

    Tak mi przykro i smutno, że musiałam podzielić się tym z Wami.

    Dziewczyny, proszę pomyślcie najcieplej jak potraficie o moje koleżance, która kilka dni temu straciła swoją Dzidzie kilka godzin po narodzinach.
    Długo starali się o dziecko ale w końcu udało im się. Byli bardzo szczęśliwi. Nie wiem co się stało. Dowiedziałam się o tym wczoraj i nie mogę przestac o tym myśleć.
    Nigdy nie byłam w takiej sytuacji, nawet gdybym starała się najmocniej jak umiem nie poczuję ich bólu.
    Nie wiem co powinnam im powiedzieć ani napisać, czuję się taka bezradna. Nie wiem co wypada a co nie. Wydaje mi się że słowa, którymi chciałabym ich wesprzeć są takie banalne.
    Wierzę jednak mocno, że im również uda się nastęnym razem i szczęście zaświeci nad nimi bardzo mocno. Niestety czasu mają coraz mniej i to jest chyba wzmaga dramatycznośc sytuacji (koleżanka ma 35 lat).

    Prześlijcie jej w myślach swoje wsparcie. Aniołek na pewno pomoże dostarczyć.
    Koniec, bo poryczałam się.
    dla Dzidzi.

    Odpowiedzi (14)
    Ostatnia odpowiedź: 2010-04-28, 07:57:10
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Gość 2010-04-28 o godz. 07:57
0

bardzo, bardzo mi przykro

Odpowiedz
Gość 2010-04-25 o godz. 03:51
0

dlaczego kolejne dziecko musiało odejść od swoich rodziców? :(

MarMaju uściski dla Twojej koleżanki
i dla Aniołka

a słowa wsparcia... no cóż... napewno teraz żadne mądre słowa się nie znajdą.
bądź przy niej ... choćby w ciszy.
pozwól się wypłakać, nie mów że nie wolno.
teraz nic nie ukoi jej bólu.

bardzo mi przykro :(

Odpowiedz
NatasiA 2010-04-25 o godz. 03:17
0

:( to straszne
Dla Aniołka

Odpowiedz
Gość 2010-04-24 o godz. 05:39
0

Dla Aniołeczka

Odpowiedz
Gość 2010-04-24 o godz. 04:43
0

:(

Odpowiedz
Reklama
Gość 2010-04-23 o godz. 11:11
0

O Boże....... tak mi przykro.

Odpowiedz
dziubutek 2010-04-23 o godz. 09:18
0

Aniołeczku

Odpowiedz
jop 2010-04-23 o godz. 05:05
0

szczerze współczuje.

Odpowiedz
Gość 2010-04-23 o godz. 01:57
0

Współczuję
dla Aniołka...

Odpowiedz
Gość 2010-04-23 o godz. 01:52
0

MarMaju współczuję :(

Odpowiedz
Reklama
Gość 2010-04-22 o godz. 14:51
0

Współczuję z całego serca :(

\'/

Odpowiedz
Gość 2010-04-22 o godz. 07:14
0

niestety nic nie można zrobić
ani czyny ani słowa nie ukoja bólu sama doświadczyłam dokładnie tego samego co Twoja koleżanka
mimo,że minęło już prawie pół roku serce tak samo boli i niestety nigdy już nic nie będzie tak samo jak przed tym feralnym dniem......
na zawsze pozostanie pytanie dlaczego??????????????

Odpowiedz
mako.mako 2010-04-21 o godz. 16:37
0

Brak mi słów ...

Odpowiedz
anna5 2010-04-21 o godz. 16:06
0

Za każdym razem jak wchodzę w tą rubryczkę nasze Aniołki i widzę nowy wpis za każdym razem boli mnie tak samo i cisnie słowo dlaczego ????Dlaczego to dziecko musiało umrzeć ???
MarMaja bardzo mocno ściska twoja koleżankę i obiecuje że pomodle się za nich wszystkich ...Tak mi przykro :(

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie