Mój aniołek w niebie

Myszka współczuję Ci z całego serca. Trzymam kciuki żeby następnym razem się udało!

myszka 81as1, współczuję ogromnie :( trzymaj się mocno:(

dziękuję dziewczyny

myszka81as1-trzymaj się mocno!!!!!
Ja przeżyłam to samo co Ty-dwa razy,cały czas myślę o moich aniołkach....
Dziewczyny na forum są super,więc pisz jak tylko będziesz czuła taką potrzebę,na pewno Cię będziemy wspierać. :) Ja póki co biegam po lekarzach i robię różne badania,aby przed kolejną ciążą wykluczyć różne rzeczy.
Ściskam Cię gorąco

myszka 81as1, nie ma za co, możesz na nas liczyć

dziękuję dziewczyny za to że jesteście i mnie wspieracie w tych tródnych chwilach

myszka 81as1, trzymaj sie cieplo...nie bede pisac tego samego,wiesz co ci napisalam...ale napisze jeszcze tylko raz zebys mocno wierzyla...wierzyla w to ,ze nastepnym rezem sie uda...

myszka 81as1, przykro mi bardzo

Słyszałam niedawno bardzo fajne zdanie:

DZIECI NIE ODCHODZĄ, TYLKO ZMIENIAJĄ DATĘ SWOJEGO PRZYJŚCIA NA ŚWIAT

Wiele z nas to przeszło, więc wiemy co czujesz, będzie lepiej, zobaczysz

myszka 81as1, bardzo Ci współczuję. Twoja kruszynka powiększyła grono Aniołków.
Trzymaj się mocno, wierzę że następnym razem się uda! 3mam kciuki.