-
anna5 odsłony: 2916
Jestem wściekła proszę o kilka ciepłych słów
Tak właśnie jestem wściekła i muszę się wam wyzalić.A o co chodzi....A właśnie o to że.... .Moja siostra cioteczna z która jestem zrzyta bardzo mocno bierze ślub z moim szwagrem( mojego męża bratem)i tak sobie pomyślałam że fajnie by było gdyby im zrobić jakąś niespodziankę w trakcie ślubu lub wesela ,taką od rodzeństwa ( jest w to zamieszana młodej siostra rodzona młodego brat czyli mój mąż i siostra młodego).Doszliśmy do wniosku że naj fajniejszą niespodzianką będzie dla nich prezentacja zdjęć .Od momentu jak się urodzili aż do momentu ślubu .Załatwiłam już wszystko projektor zdjęcia młodego zeskanowałam i obrobiła fajnie.Zostały mi tylko młodej zdjęcia z dzieciństwa,więc o pomoc poprosiłam siostre młodej ,a że ona mieszka obecnie w Londynie ,więc tak pomyślałam żeby do spisku naszego wziąść młodej mame czyli moją ciotkę .Nie było by w niczym problemu podobno ona zadzowniła do swojej mamy i powiedziała że nie ma problemu ,ale i teraz słuchajcie ONA JEST PRZECIWNA PREZENTACJI W DNIU WESELA I ONA TO WIDZI NA POPRAWINACH.No szlach jasny mnie trafił jak to na poprawinach jak wszyscy będą narąbani od samego rańca równo i nikt tego nie będzie wstanie oglądać .Same dziewczyny powiedzcie tyle serca w to włożyłam mój pomysł moja praca a ona mi mówi że nie na weselu.Tak sobie teraz myśle że jak tak pójdzie dalej i każdy powie że nie na weselu to wogóle tego nie zrobie i już w dupi.. mam takie coś .Ja chciałam żeby to było bardzo uroczyście nawet już podkład muzyczny walnełam do tego .Jak byście to widziały mi samej łzy lecą jak tą część zdjęć oglądam i puszczam muzyczke naprawde wyglada to bosko.Powiedzcie mi proszę może naprawde robię błąd a wogóle może powinam się z tego wycofać i wszystko mnieć w dup...co???Co byście wy zrobiły olały byście ją i dalej robiły tak jak zaplanowałyście czy raczej zrezygnowały byście z tego????
turkus napisał(a):Pewnie się boi, że chcesz pokazać zdjęcia ośmieszające jej córkę.
Chyba masz rację bo jak rozmawiałam z nia przez telefon to ona do mnie że i tak dosyć dużo będzie rozrywek jak dla nich a ja do niej a jaka to rozrywka a po za tym to nie ma być jakaś tam zachcianka tylko jest to część prezentu dla młodych od rodzeństwa .A ona i tak swoje i tak .
Oleje ją napewno bo skoro rodzeństwo się zgadza i wy mówicie że wypada to zrobić to ja jestem spokojniejsza a ciotkę trzeba będzie olać i już.Co do zdjęć to jak mi nie da ona ich to jeszcze moja mama ma bo jest jej chrzestną .Poradzę sobie napewno bez ciotki łachy ,ale niech tylko mi podejcie po prezentacji i powie że się myliła to chyba ją walne( ale pewnie duma jej i tak nie pozwoli nawet jak będzie ryczeć na tej prezentacji ze wzruszenia a tego jestem pewna) .Pozdrawiam i jeszcze raz wam dziękuje za kilka ciepłych słów nawet niewiecie ile mi dałyście wsparcia.
Może najpierw delikatnie wybadasz Młodą, co ona sądzi o takiej prezentacji. Możesz np. jej powiedzieć, że Twoja koleżanka była na takim weselu, gdzie taką prezentację zrobiono. A Ciotkę (jeżeli to możliwe) zaprosić na "pokaz przedpremierowy" u Ciebie w domu, bo ona bidulka pewnie nie do końca wie, o co Ci chodzi. Pewnie się boi, że chcesz pokazać zdjęcia ośmieszające jej córkę.
Odpowiedz
Ja jestem ZA :)
Co do matki panny mlodej, to probowalabym jej wszystko ladnie wytlumaczyc. Ze to nie zajmie duzo czasu, a wy sie wstrzelicie w taki moment, zeby w przebiegu calego wesela nie namieszac.
Lagodnie, ale tez dajac jej do zrozumienia, ze nie prosicie jej o pozwolenie.. ;)
Ja osobiscie na takich prezentacjach zawsze rycze.. pozytywnie oczywiscie. lol
Tylko jak sie matka mlodej nie zgodzi, to skad wy te zdjecia mlodej skombinujecie??
Też bym Mamusię olała, zupełnie bez sensu się stawia.
Ślub jest dla młodych a nie dla niej. Niedawno miałam taką imprezę z wykradanymi moimi zdjęciami - byłam zachwycona :D
myślę, że mama po prostu nie bardzo wie o co chodzi i na wszelki wypadek sie nie zgadza ;)
jak obejrzy, pewnie będzie zachwycona.
poza tym to nie dla mniej ta prezentacja. mozesz ewentualnie sprawdzic, czy nie ma jej na zdjeciach, moze nie lubi pokazywać swoich zdjęć i wsio :)
Boże dziewczynki nawet nie wiecie ile mi dałyście wsparcia ,chociasz i tak mam wątpliwości bo nie chce nikogo urazić ani nic takiego.Co do tego kto tego niechce to już tłumacze.To młodej siostra rodzona zadzwoniła do swojej matki czyli także do młodej matki i to ona nie wyraziła zgody na to a nie młodzi .Młodzi o niczym nieiwedzą i mam nadzieje że tak to pozostanie .Prezentacja tak jak mówicie będzie może trwać gdzieś myśle z 10 min.wybrałam już muzyczkę do tych zdjęć .Nawet dziś sama rozmawiałam z młodej matką i co wy ona napewno się nie da przekonać ,ale ja dzis je powiedziałam to nie jest tylko moja prezentacja tylko całego rodzeństwa rodzonego młodych i jeżeli oni powedzą że robimy to na weslu to zrobimy to na weselu bo jeżeli mamy zrobić to na poprawinach to my tego wogóle nie zrobimy i już.Myśle że pewnie i tak ją olejemy i to zrobimy na weselu .A jeszcze wam nie powiedziałam jednego jak oni sę wogóle poznali .To tak że poznali się na naszym ślubie cywilnym spotykali się pożniej tak od czasu do czasu a na naszym ślubie kościelnym postanowili być już razem tak na poważnie więc oni są dla nas naprawde wyjątkowi .A zdjęcia chce pokazać od momentu urodzenia aż do momentu ich ślubu ,nawet tak sobie myśle że zrobie im zdjęcie w czasie ślubu i jeszcze w ostatniej chwili wgram.Ale jeszcze raz chce wam podziękować za wszystkie ciepłe słowa od was nawet nie wiecie ile to dla mnie znaczy
OdpowiedzJa również bym nie rezygnowała z tego pomysłu, my także "dostaliśmy" taką niespodziankę tj. prezentacja zdjęć z podkładem muzycznym trwała ok. 6-8 min. i wszystkim bardzo się podobało, my również byliśmy bardzo mile zaskoczeni...
Odpowiedz
Mi przyjaciółka zrobiła właśnie taką niespodziankę na ślub. Ze swoim chłopakiem po cichu zrobili prezentację o nas - od momentu naszego poznania się. Puścili ją po obiedzie - wszytkim bardzo się podobało, a my byliśmy przeszczęśliwi, szczególnie dlatego, że poznaliśmy się w specyficznych okolicznościach i każdemu z osobna musieliśmy opowiadać długaśną opowieść na ten temat, a tak moja przyjaciółka zrobiła to za mnie :D
Uważam że pomysł jest świetny i ja bym nie rezygnowała, pod warunkiem że ta twoja prezentacja nie jest zbyt długa i szczegółowa :D
niespodzianki, które sa miłe dla młodej pary nie są niczym złym, nam śpiewali piosenkę o nas i było dużo śmiechu i wogóle, myślę, że powinnaś się trzymać planu, im napewno tż będzie miło i będą Wam wdzięczni, a skoro popiera Cię mąż i inni to nie przejmuj się mamą panny młodej
Odpowiedz
Ja bym nie chciała na swoim weselu, ani jako gość, to raczej nudne ;)
Ale jak już zrobiłaś i postanowiłaś to zrób jak miało być. Mamą się nie przejmuj.
Ja zrozumiałam, że to matka panny młodej nie chce.
Ja byłabym bardzo mile zaskoczona i byłoby mi bardzo miło gdyby ktoś zrobił coś podobnego na moim weselu.
Dwa dni temu byliśmy na przyjęciu urodzinowym mojego wujka - kończył 60 lat. Impreza była w lokalu. I moje kuzynostwo (dzieci wujka) zrobiły mu właśnie taką niespodziankę. Puścili paręnaście zdjęć poczawszy od czasów młodości po dzień dzisiejszy. Wszystko trwało dosłownie parę minut - może 10. Wujek był bardzo szcześliwy i zadowolony :D
Tak więc jak osobiście nie widzę w tym nic złego.
A z mamą panny młodej bym porozmawiała i spróbowała jakoś ją przekonać.
Ja powiem tak, nam goscie w ramach niespodzianki przygotowali: przyjaciele meza, quiz na temat znajomosci drugiej polowki a siostra i rodzina wlasnie taka prezentacje zdjeciowa. Wspominamy to bardzo milo bo byl to taki dodatkowy punkt, taki nasz. No i calosc nie trwala dluzej niz 40 minut. A zrezta zdjecia mozna poscic w trakcie obiadu i nikomu nie beda przeszkadzac.
Odpowiedz
też nie rozumiem, kto się nie zgodził ;p
co i tak nie zmienia tego, co napisałam. Ja bym nie chciała takiej niespodzianki. No ale wg mnie na weselu się tańczy, a nie ogląda zdjęcia.
Chociaż zdjęcia uwielbiam.
Ajka napisał(a):Ja zrozumiala, ze matka panny mlodej.
No ja właśnie nie do końca zrozumiałam lol (i dalej nie rozumiem ).
Więc może napiszę tak: jeśli młodzi nie chcą, to bym uszanowała. Jeśli matka panny Młodej, to bym miała w poważaniu 8)
O ile dobrze kojarzę, to takie prezentacje głównie na weselu się robi, a nie na poprawinach..
ale zadzwoniła przyszła panna młoda czy siostra panny młodej z Londynu do mamy bo tego nei zrozumiaąłm.....
jeżeli to młodzi nie chcą uszanowałabym ich decyzje, wiem przykro, ale to ich dzień.....
tzrymaj się :usciski:
carol napisał(a):Carrie napisał(a):Joaśka napisał(a):Ja bym nie chciała, żeby mi się ktoś mieszał do mojego wesela, bez mojej o tym wiedzy.
Otóż to. To ich wesele, ich ślub i dlaczego nie chcesz uszanować ich woli?
ale dla nich to ma byc niespodzianka...
Nie wiem, może nie zrozumiałam, ale kto w końcu nie chce, by to było na weselu, a było na poprawinach?
Carrie napisał(a):Joaśka napisał(a):Ja bym nie chciała, żeby mi się ktoś mieszał do mojego wesela, bez mojej o tym wiedzy.
Otóż to. To ich wesele, ich ślub i dlaczego nie chcesz uszanować ich woli?
ale dla nich to ma byc niespodzianka...
swoja droga ja bym nie chciala takiej niespodzianki... ten czas tak szybko leci na weselu, ze i bez tego jest mnostwo atrakcji i brak czasu.. no i wesele jest po to by sie bawic, a nei siedziec i ogladac foty.. (to moje odczucia..)
Joaśka napisał(a):Ja bym nie chciała, żeby mi się ktoś mieszał do mojego wesela, bez mojej o tym wiedzy.
Otóż to. To ich wesele, ich ślub i dlaczego nie chcesz uszanować ich woli?
Ja bym nie chciała, żeby mi się ktoś mieszał do mojego wesela, bez mojej o tym wiedzy.
I uważam, że jak już ktoś bardzo coś chce, to lepsze by były poprawiny.
Pomysł jest bardzo fajny. Myślę, że to będzie niezła niespodzianka dla Młodych. I tez uważam, że w dniu ślubu będzie lepiej niż na poprawinach (może nie dlatego, że goście mogą być "niewstanie" ale dlatego, że właśnie w DZIEŃ ślubu czuję się ten nastrój i klimat najbardziej.
OdpowiedzJeśli twój mąż i reszta rodzeństwa młodej pary jest za tym, żeby zrobić taką niespodziankę i sami uczestniczą w jej zorganizowaniu, to ja bym się nie wycofywała.
OdpowiedzPodobne tematy