-
Gość odsłony: 19498
~ Panny Młode - część 3~
Watek trzeci, czas rozpoczac :D Do kawiatur przyszloroczne Panny Mlode!
Wasz poprzedni watek jest http://forum.styl.fm/s2/viewtopic.php?t=54671&start=0, a lista ponizej:
Panny Mlode
MARZEC:
8 -
15 -
22 -
23 - pinat, Narzeczona
29 - kfiatooszek, O!Olga, iveta
KWIECIEŃ:
5 -
12 -
19 - Ekiereczka : ) , MarKosia
26 - pattiz
MAJ:
1 - poleczka
3 -
10 -
17 -
24 - kobietka, Jo76, milady84, eowina, KamilaCB
31 - malenka
CZERWIEC:
7 -
14 - Basia1125, sylwiunia22
21 - Monia1981, gienia
27 - karola82
28 - Amaretti, Madea, Karla_, jeszaka
LIPIEC:
5 - gosiaczek86, Dominikak, kalka
12 - *Kasia*, himawari, Aniadela
19 -
26 - ilopez, yanne
SIERPIEŃ:
2 - asienka.w, Callista, OneGirlWho
9 - kinia83, asia-vectra, Sarafina; dr_chaos
14 - _linka_
16 - wwiola, Katia_
23 - Olala23, KatarzynaN.
30 - noa
WRZESIEŃ:
6 - emilkag; Asia.B
13 - kkotek, Marta85, wirtualna24
20 - Marcia24, karolalina
27 -
PAŹDZIERNIK:
4 - kate1983
11 - Daag, Ulik
18 - bossanova
25 -
w celu dopisania do listy prosze o priv z data slubu w tytule do ktorejs z moderatorek. awa
Lista uaktualniona - str 46. Ewak
A ponieważ watek zbliża się ku 50 stronom, to niech od nowego tygodnia rozmowy toczą się w wątku http://forum.styl.fm/s2/viewtopic.php?p=1179818#1179818 :)
OdpowiedzJo76, obie śliczne! Chociaż lubię takie rękawki jak ma Nacar i w ogóle jej fason jest z moich idealnych, to Nemesis wydaje mi się delikatniejsza (i przez to ładniejsza), ale po zdjeciach katalogowych to wiele wnioskować nie można ;)
Odpowiedz
Tara!
Mierzylam wczoraj:
:D
Luudzie - mozna zwariowac 8)
Faworytka zostala Nemesis 8) (ja nie wiem o czym poleczka pisala - jaka bombka? :o ) i Nacar. Kosztuja 1500 i 1300 euro - odpowiednio... bede jeszcze mierzyc, bo nie cala kolekcja doszla. W przyszla sobote specjalny pokaz sukien.
Hej :)
A ja pracuje w firmie, ktora zatrudnia okolo 200 pracownikow i szczerze mowiac to znam tylko moze jakies 80 osob, z ktorymi jestem na "czesc" lub przynajmniej na "dzien dobry".
W obrebie mojego dzialu pracowniczego jest okolo 40 osob (z ktorymi widuje sie codziennie lub prawie codzien) i oni wiedza, ze jestem zareczona i ze wkrotce wychodze za maz. Jednak o konkretnej dacie wiedza tylko 2 osoby, z ktorymi sie kumpluje i spotykamy sie czasem po pracy.
Poza tym jestem zdania, ze w tak duzej firmie nie ma sensu zbytnio o sobie opowiadac, glownie chodzi o to, by nie stac sie obiektem plotek.
Co do spraw slubnych to dowiedzialam sie ostatnio, ze od nowego roku - czyli Naszego 2008 - maja pojsc w gore ceny alkoholu. Wiec oboje z K. powaznie myslimy o kupnie alkoholu juz na swieta BN, tymbardziej ze beda w tym okresie rozne promocje ;) A Wy slyszalyscie cos moze o tym?
Pozdrawiam :P
PS.A teraz ide krecic nowe cudenka z koralika i drucika lol
U mnie w pracy niewiele osób wie a to dla tego że pracuje tam dopiero od 2 tygodni, ale też jakoś się z tym szczególnie nie kryje :)
A z rzeczy już zrobionych:
kończe nauki przedmałżeńskie,
mamy zespół, sale,
date w kościele
wstępnie zarezerwowanego fotografa,
Do zrobienia pozostało:
3 spotkanie w poradni (jeszcze się nie umówiłam)
sukienka i garnitur do kupienia,
samochód
ustalenie menu na wesele
makijaż, fryzura, kwiaty - rzeczy do znalezienia:)
Pozdrawiam
Ja zaręczyłam się w lipcu i właściwie tylko przez kilka dni przeżywałam to na tyle mocno, że każdemu napotkanemu znajomemu to obwieszczałam. Potem tak jakoś emocje opadły i w zasadzie jak słyszałam od kogoś gratulacje, to zastanawiałam się z kim mnie pomylił :)
A opowieściami o przygotowaniach nikogo nie męczę ;) Jakoś tak wszystko na razie leniwie się dzieje, że nie przeżywam tego zbyt mocno. Mogę się wygadać w tym temacie tu na forum, więc moich znajomych na szczęście już to omija :P
A tak w temacie zadręczania wszystkich na około swoimi ślubno-weselnymi dylematami, to wydaje mi się, że kobiety już tak mocno tego momentu nie wyczekują, nie ma to takiego społecznego znaczenia jak kiedyś i może dlatego nie mówi się o tym zawsze i każdemu.
U mnie na roku, wiekszosc wie ze sie zareczylam. Pamietam jak w dniu zareczyn wpadlam na wyklad i wyciagnelam najblizsze kolezanki na piwo. Wykladowca tez sie wtedy dowiedzial i nas "zwolnil" z zajec ;)
Co do przygotowan do slubu, mam tez 2 kumpele co tez przygtowuja sie ( jedna w lipcu a druga w pazdzierniku wychodzi za maz). Tak wiec nie jestem osamotniona w rozmowach slubnych. Jak pracowalam w wakacje, to tez mowilam o tym ze wychodze za maz. Raczej przed nikim tego nie ukrywam, nawet w nowym towarzystwie. Wychodze z zalozenia, ze rak wychodze za maz ;)
Dzisiaj nie mialam zupelnie czasu na Forume wiec biore sie teraz za nadrabianie.
U mnie w firmie tez wiedza,ze mam barzeczonego ale z opowiesciami o slubie sie nie wychylam, bedzie na to pora tak mysle.
Marcia24, gratuluje odhaczenia kolejnej sprawy slubnej
pinat, bardzo ladne zaproszenia. Ja tez napisalam do printko o probki, jeszcze w sierpniu i jak do tej pory nic nie dostalismy
U mnie pracują sami faceci i ja, więc to niezbyt wdzięczne grono do słuchania o przygotowaniach. Wiedza szefostwa ogranicza się do tego, że mam narzeczonego, ale o ślubie ani mru mru. Zresztą myśla pewnie, że oprócz pracy to ja już nie mam zycia i jedyny cel to zdanie egzaminu uprawnijaącego do pracy w zawodzie (przyszły rok, boję się strasznie, ale jak nie zdam to chyba i lepiej), będzie więcej czasu dla rodziny lol
Odpowiedz
Karola82 no to mnie zaczrowalas ta sukienka jeszcze bardzo mi sie podoba nr 955 - no to teraz bede skladac, albo rozmyslac czy krawcowa to uszyje, no ale moze jeszcze mi przejdzie :D
Co do tematu pracy - to u mnie wszyscy wiedza (stosunkowo mala firma), wiec moze bedzie problem... ale raczej bede zapraszac wszystkich tylko na slub, choc pewnie niektorzy beda liczyc na cos wiecej, ale mysle ze byloby to niezreczne. bedzie jeszcze czas by o tym pomyslec.
Dzisiaj podpisalismy umowe z kamerzysta :rolleyes:
Ja ostatecznie pewnie też się na nie zdecyduję, o ile nie znajdę czegoś ciekawszego albo nie uda mi się samej czegoś ładnego zrobić. Ale czasu nie mam za wiele, więc oswajam się z myślą o kupnie. A zaproszenie w rzeczywistości jest dużo ładniejsze niż na zdjęciu:)
Odpowiedz
Ja teraz dość gorączkowo myślę nad zaproszeniami. Przyszły do mnie 2 z Printko (zamawiałam na różne dane;) i 2 z zaproszenia-itd no i póki co to jest mój zdecydowany faworyt:
Ale trochę mi szkoda płacić 4 zł za zaproszenie, ponadto trochę martwię się co jeśli trzeba będzie dopraszać potem kogoś i kupować dodatkowe i czekać... Samemu pewnie dałoby się zrobić, ale problemem jest odpowiedni papier - bez niego zaproszenie to nie jest takie eleganckie:( A z metalicznych na Allegro są tylko jakieś błyszczące naklejane folie ehh...
malenka napisał(a):mam do Was pytanie czy Wy mowicie w pracy o planach slubnych ??
ja narazie siedze cicho i sie nie przyznaje 8)
U mnie wyszło samoistnie. Cywilny brałam w okresie kilkumiesięcznej przerwy w pracy w "firmie", w której aktualnie pracuję. Po powrocie wszyscy zorientowali się, że zmieniłam nazwisko. W międzyczasie dowiedziałam się, że córka jednej z pań brała niedawno ślub więc podpytałam ją o kilka spraw i tak wydało się, że wesele przede mną ;)
Wszystko zależy od atmosfery w pracy i relacji między pracownikami. Z moją poprzednią współpracowniczką chyba nie zamieniłabym ani słowa nt. ślubu (chociaż wybrała sobie ten sam dzień na ślub, co ja)
Niestety nie mam dziś czasu na Gieble , a w weekend mnie nie będzie :( , więc życzę wam wypoczynku, wygranej na pobyt w SPA i znalezienia tej jednej jedynej sukni ślubnej!! :D :D
Odpowiedz
W pracy o naszym ślubie wie mnóstwo osób- osobiscie powiedziałąm dziewczynom, z którymi mam kontakt i sp[otykamy sie czasem, po pracy, na jakimś piwku czy cuś lol Częśc dowiedziałą sie "przypadkiem" ;)
U mnie w nic sie nie da ukryć- panie sekretarki to klachule wielkie, no i ciekawe okropnie. :D ale nic a nic mi to nie przeszkadza- sa tak sympatyczne, że trudno sie na nie dłuzej gniewać.
Najlepsze jest to, że już nie pytaja, co bym chiała w prezencie od grona dostać
ja pracuje w tym miejscu od pol roku, narazie nic sie nie chwale, mysle,ze powiem cos w okolicach marca 8)
Odpowiedz
Amaretti mam nadzieję, że stronka pomoże Ci w wyborze. z tego co wiem, to w salonie nie mają wszystkich modeli niestety , więc lepiej oglądać na miejscu (choć radzę z dobrymi duszyczkami przyjść, bo laski w salonie to porażka jak dla mnie).
malenka ja powiedziałam i trochę żałuję, bo te trochę starsze, ale jakże doświadczone panie potrafią dużo niedobrego o małżeństwie nagadać. czasami czuję, że traktują mnie jak głupka, który nie wie w co sie pakuje
mam do Was pytanie czy Wy mowicie w pracy o planach slubnych ??
ja narazie siedze cicho i sie nie przyznaje 8)
Moze i duzy kosciol, ale za to jaki ladny :) My wybralismy w sumie maly kosciol, a teraz sie zastanawiamy, czy nam sie tam goscie zmieszcza :) A jesli chodzi oWasz kosciol, to mysle, ze bedzie dobrze slychac. Pani Lidia ma chyba pojecie o tym gdzie ustawic muzykow, bo podczas rozmowy z nami od razu mowila nam gdzie jaki instrument powinien stac, zeby np organy nie zagluszaly albo zeby sie lepiej dzwiek rozchodzil.
OdpowiedzDominikak zapomnialam o cenie napisac. Nie pamietam ile to mialo byc, ale wiem ze cena nie byla porazajaca. Zalezala glownie od tego ilu muzykow, na jakich instrumentach - harfa jest droga bo m.in. transport jest problemem; potrzebna jest taksowka bagazowa :) My dodatkowo bierzemy muzykow na wesele - zeby do "kotleta" grali :) Bylam raz na takim weselu i bardzo mi sie to podobalo :) Wiec i u nas cena byla inna.
OdpowiedzSlub bedzie w kosciele sw. Aleksandra na placu 3 Krzyzy. Nam obiecala, ze bedziemy mogli posluchac ich wykonania zanim podpiszemy umowe. :) Niestety jeszcze przez miesiac bede zagranica, wiec musimy czekac :( Ale licze, ze potem uda nam sie umowic z pania Lidia na jakies spotkanie na ktorym bedziemy mogli posluchac, tak jak mowisz- na zywo w kosciele. A Wy w ktorym kosciele bierzecie slub? :)
Odpowiedz
Sukienka to model 911 Benjamin Rogers do kupienia w salonie mystique na jana pawła w wawie (niestety cena sukienki jest powalająca, a i obsługa salonu pozostawia dużo do zyczenia :x
powiem wam, że jak przymierzyłam tę suknię to prawie popłakałam się ze szczęścia i ze złości jednocześnie (że dlaczego cholera taka cena!! 4600zł kosztuje, a ja, jak wiele dziewczyn tutaj, nastawiałam się na tańszą sukienkę) całą noc mi się śniła i załamka ogólnie, bo oczywiście podoba mi sie coś,umówmy się,nieosiągalnego i co teraz, bo przecież nic innego juz mi sie nie spodoba.. ale koniec końców 'wygooglowałam' ją sobie w białymstoku, pojechałam, odkupiłam od tegorocznej PM o 2 tys taniej i jestem szcęśliwa,tralala :D
o dadatkach nie myślę na razie, bo staram się tez o sukience za dużo nie myśleć, żeby czasem mi nie zbrzydła
KamilaCB a czy podały ci cene oprawy w kosciele?
W jakim kosciele bierzecie slub bo jestem ciekawa i zapytam ją dziś czy przed twoim slubem bedzie organizowala dla jakiejs innej pary uroczystosc czy tylko tak mówiła.
wydaje mi się że oni nie są bardzo popularni a tez z checia posluchała bym ich w jakims kosciele zanim podpisze umowe bo na płycie cd tez ich słyszałam ale to sa nagrania studyjne i brzmią napewno inaczyj niz w kosciele i z cała pewnoscia jest mniej instrumentów.
My wlasnie jestesmy w trakcie podpisywania umowy z nimi :) czekamy tylko na repertuar zespolu na wesele. Niestety czekamy juz dosc dlugo. Mi osobiscie bardzo podoba sie to, ze ta pani (a raczej obie panie) jest muzykiem i pracuje w zawodzie :) Daj znac jak wrazenia po spotkaniu. :)
Odpowiedz
kobietka z małym wszystko w porządku, chociaż jakaś taka przewrażliwiona się stałam i bym co tydzień do lekarza latała. GFaktycznie czasu coraz mniej, ale jakoś tego nie odczuwam lol
karola82 co to za model sukni. Bardzo ładna, szukam czegoś w tym stylu. :lizak: No i masz może zdjęcia z innych stron.
Witam wszystkie panny przed weekendem ide dziś na spotkanie z pania od oprawy muzycznej w kościele jeśli będę miała pozytywne wrażenia z tej rozmowy i cena mnie nie rozłozy na łopatki to podpiszemy z nią umowe miałam nadzieje że któras forumówka zna te firme ale w dziale oprawa cisza w tym temacie to ide sama się przekonam co w trawie piszczy.
Odpowiedz
Gienia, dzięki tobie odkryłam nową stronkę z sukniami - ta twoja bardzo mi sie podoba, jest delikatna, tak jak lubię :D
karola82, tobie tez gratuluje wyboru, teraz możemy się wypowiadać w kwestii dodatków 8) bo w dziale garderobianym cisza
gruba żaba, gratuluję i zazdroszczę podejścia do ślubu - ja staram się do wszystkiego podchodzić normalnie, ale czasami niestety daje się ponieść nerwom, dobrze, że przynajmniej wszystko mamy sensownie rozłożone w czasie
A ze spraw organizacyjnych, to podpisaliśmy wczoraj umowę z dj'em :D Jutro spotkanie z fotografem - może też się coś w końcu ruszy i będę mogła zająć się przyjemnymi bzdurami dekoracyjnymi, ubraniowymi itp.
No i udało mi się w końcu trochę schudnąć - niewiele, ale chcę ten spadek wagi rozciągnąć w czasie, żeby zdrowiej było i bez jojo, bo już w lutym wybieram się na wycieczki po salonach :)
a co tam, pochwalę się swoim zakupem. wiem, że do ślubu jeszcze trochę, ale jak ją przymierzyłam to po prostu zamarłam, no wiecie.. i w sumie bardzo sie zdziwiłam, że trzecia kiecka przymierzona i juz trafiona, he he (a nie powiem, prześledziłam w necie setki i nic mnie nie ruszało zbytnio), oki wklejam:http://img223.imageshack.us/my.php?image=benjaminrobertsbj5.jpg
Odpowiedz
hej
nie wiem czy ktos pamieta moje wywody na temat kolejnej zmiany planow
iz pisalam zze tesciowe chca u siebie czyli 500 km od wawy zrobic wesele i slub
w zwiazku z tym okazuje sie ze chca zrobic to wszystko w niedziele wielkanocna gdyz wtedy akurat zleci sie cala rodzina z zagranicy
by pogodzic urlopy ze slubem i ze swietami
wiec chba jednak zmiania sie znowu dat ana 23.03
musze isc odwolac w kociele moja date
Amaretti dziś spojrzałm na twoją linijke z Bąbelkiem i :o to już tylko 36 dni- jak sie czujesz i w ogóle??
sorki, że tak małoslubnie, ale za to prorodzinnie :D
Z ruchów okołoślubnych- u mnie cisza.
Cichutko tez powiem, że prawdopodobnnie od poniedziałku będziemy mieli już własny samochód :rolleyes:
Witam nowe PM i życze owocnych przygotowań.
Ja melduje, ze znaleźlismy kamerzyste (polecany na forum :D ) i naprawde nam się podoba, więc jutro po południu jedziemy podpisać umowe z czego jestem bardzo rada :D
Poza tym w poniedziałek w czasie wizyty u rodziców była kupa śmiechu bo: po pierwsze rodzice zaczeli robić liste gosci - nie wyszło tego za dużo, mała rodzina i dużo znajomych, ale dzieki temu rodzice Ł. beda mogli popuscic wodze fantazji (oni by mogli zrobic wesele i na 300 osób, gdybysmy im tylko pozwolili), po drugie zaś mój tata wymyślił, ze musi jakos wygladac jak bedzie mnie do ołtarza prowadził, więc szukał fraków, smokingów, surdutów - normalnie wszystkiego bym sie spodziewała, ale nie takiego zaintresowania slubem mojego taty - choć oczywiście to miłe :D
I jeszcze tylko jedno - co do sukni to zastanawiam się nad szyciem, choć może jednak kupno - za czym jest mój Ł., ale to niestety dopiero ok. marca - choć powiem Wam szczerze, ze ten czas, strasznie szybko leci
gienia napisał(a):Witam nową Forumówkę!
Narzeczona ja swoję suknię upatrzyłam w salonie Antra (pewnie nikt nie zna, ale to producenci) nazywa się Nobi i jest po 1150zł. Jakoś przeżyje te 150 więcej. :D
Lece do Polski na weekend na studia, więc do zobaczenia w poniedziałek.
bardzo ładna gienia!! też szukam czegoś delikatnego... do poniedziałku!!
Witam nową Forumówkę!
Narzeczona ja swoję suknię upatrzyłam w salonie Antra (pewnie nikt nie zna, ale to producenci) nazywa się Nobi i jest po 1150zł. Jakoś przeżyje te 150 więcej. :D
Lece do Polski na weekend na studia, więc do zobaczenia w poniedziałek.
Witam wszystkie nowe Panny Młode. U nas nic nowego, ale staram się być na bieżaco. Mam nadzieję że jak ogarne inne rzeczy to się zmobilizuję.
Gruba żabo nie martw się oddzielnymi salami do tańczenia i jedzenia. To wszystko zależy od gości, osobiście byłam na dwóch weselach, gdzie tak było i naprawdę to fajna sprawa. Co do ceny to musisz sama podjąc decyzję. Poza tym my też mamy tylko upatrzone zaproszenia i zamówiony zespół i samochód. Reszty brak. Ale też jakoś się tym nie przejmuje 8) .
Chociaż ze znalezieniem fotografa już jest trudno, na nasz termin
gruba żaba napisał(a):Hej! Witam po przerwie. :)
Mam mieszane uczucia. Miejsce fajnie wyglada, ładny ogród itp, ale:
- osobna sala do tańczenia, albo tańce na zadaszonym tarasie/ zadaszonym patio/ogrodzie
- dość drogo
- po rezerwacji wyczytałam sporo negatywnych opinii o jakości jedzenia i obsługi.
Mam więc duuuży dylemat. :(:(:(
Poza tym, mam upatrzone zaproszenia i tyle.
Samochodem pojedziemy własnym.
Fotografa nie mam.
Kościoła nie mam.
Podziękowan nie mam.
DJ'a nie mam.
Niewiele mam. ;) Ale jakoś się nie stresuję. Na pierwszym (cywilnym, 3 lata temu) cały czas rechotaliśmy, więc teraz też będzie dobrze. :)
Ciekawie zapowiadają się nauki. Mieszkamy razem od prawie 5 lat, od 3 jesteśmy formalnie małżeństwem, mamy 2,5 letnią córeczkę, z którą będziemy musieli się pojawiać na naukach... Ciężki przypadek. ;)
:D :D rozbawiałaś mnie i to niezmiernie! Ja na waszym miejscu martwiłabym się o dobrego fotografa i kamerzystę, ale co tam :D CO DO SALI TO MOJA TEŻ JEST TAKA osobna część jadalna i osobna taneczna, też o nią się martwiłam ale znajomi mi mówili, że to właśnie fajne jest …zobaczę w kwietniu mam wesele znajomych, dokładnie w tym samym miejscu :D ja też juz po cywilnym, ale od 4 sierpnia2007 :D i już tak się tym kościelnym nie martwię :D
Hej! Witam po przerwie. :)
U nas ruszyło się niewiele, poza tym, że chyba znaleźliśmy miejsce. Nie mamy ciśnienia na żadną konkretną datę, więc postanowiliśmy dostosować się do wolnych miejsc w lokalach. w ostatni weekend udało się nam umówić tylko w jedno miejsce i ... zarezerwowaliśmy termin w Villa Park Wesoła. ;)
Mam mieszane uczucia. Miejsce fajnie wyglada, ładny ogród itp, ale:
- osobna sala do tańczenia, albo tańce na zadaszonym tarasie/ zadaszonym patio/ogrodzie
- dość drogo
- po rezerwacji wyczytałam sporo negatywnych opinii o jakości jedzenia i obsługi.
Mam więc duuuży dylemat. :(:(:(
Poza tym, mam upatrzone zaproszenia i tyle.
Samochodem pojedziemy własnym.
Makijażystkę i fryzjerkę mam z polecenia świadkowej, ale jeszcze nie zamawiałam terminu. Florystkę też, choć w VPW mają swoją. Oferują dekorację (małe dekoracje kwiatowe na stołach + świece na salach i w ogrodze w cenie; większe za dopłatą).
Z sukniami mam problem, bo jak mi sie podoba góra, to dół okropny itp ;) A w mojej starej (Emelie Costa model Helsinki) juz drugi raz nie pójdę. ;) Spodobała mi się LaSposa Manto - góra boska, ale te duperelki na dole. :D Mam namiary na sprawdzone atelier szyjące suknie ślubne, więc niewykluczone, że będę tam kombinować jakąś mieszankę. :)
Fotografa nie mam.
Kościoła nie mam.
Podziękowan nie mam.
DJ'a nie mam.
Niewiele mam. ;) Ale jakoś się nie stresuję. Na pierwszym (cywilnym, 3 lata temu) cały czas rechotaliśmy, więc teraz też będzie dobrze. :)
Ciekawie zapowiadaja się nauki. Mieszkamy razem od prawie 5 lat, od 3 jestesmy formalnie małżeństwem, mamy 2,5 letnią córeczkę, z którą będziemy musieli się pojawiać na naukach... Ciężki przypadek. ;)
:D też mojego J. próbowałam wysłać, ale mocno się wzbraniał, he he i w końcu razem idziemy w piątek, brr
wybraliśmy kościół, który jest najbliżej sali i tyle-mam nadzieję, ze takie uzasadnienie zadowoli księzy zarówno w naszych parafiach jak i w tej do której idziemy
Pamietam, ze my tez bardzo dluuugo odkladalismy wizyte u ksiedza. Ale poniewaz balismy sie, ze nie bedzie wolnego terminu, a dodam, ze bardzo nam zalezalo na tym kosciele, bo to juz taka tradycja w rodzinie, ze wszyscy sie tam pobieraja - i w koncu wybralismy sie. I wiecie co, nie bylo tak strasznie. Ksiadz okazal sie przemily. Wytlumaczyl nam wszystko krok po kroku, co, gdzie i kiedy. I jak pytal, gdzie mieszkamy, to przemilczal fakt naszej kohabitacji ( o ktorej w kontekscie grzechu mowil nam potem pewien ksiadz podczas nauk lol ). Teraz bardziej sie chyba boje wizyty u ksiedza u nas w parafii. Jakos bedzie mu trzeba powiedziec, ze slub gdzie indziej....No ale do odwaznych swiat nalezy ;)
Odpowiedz
karola82 napisał(a):Co do naszych przygotowań to czeka nas wizyta u księdza (dłuugo ją odkładaliśmy) i trochę się boję :rolleyes: , bo nie umiem z księżmi rozmawiać i w ogóle nie wiem czego się spodziewać..
a takto mamy salę, łorkiestrę, nauki za 1.5 tyg i... sukienkę w szafie :D
HEH ja do księdza to męża wysłałam :D choć mi sie buntuje i chce żebym II raz z nim poszła.... :o dla mnie to katorga,,, wierzę w Boga, ale ksiądz to dla mnie.......mmm może kiedyś powstanie odpowiedni temat na forum:twisted:
Co do naszych przygotowań to czeka nas wizyta u księdza (dłuugo ją odkładaliśmy) i trochę się boję :rolleyes: , bo nie umiem z księżmi rozmawiać i w ogóle nie wiem czego się spodziewać..
a takto mamy salę, łorkiestrę, nauki za 1.5 tyg i... sukienkę w szafie :D
Hej Dziewczyny!
Chętnie i ja dołączę do Waszego grona. Od jakiegoś czasu podczytuję forum i sporo wskazówek przydało mi sie w planowaniu Naszego Dnia, ale powiem szczerze, brakowało mi możliwości konsultacji...a więc w końcu się odważyłam i jestem! Poproszę o dopisanie mnie do listy-nasza data to 27.06.2008
gienia napisał(a):MarKosia i KamilaCB WITAJCIE!
Im nas więcej tym fajniej!
Ładne te wasze sukienki, mimo wszystko ja założyłam że moja sukienka będzie w granicach 1000zł i chyba nic mnie nie przekona na podniesienie tej ceny. Czy któraś z was też planuje tanią sukienkę?
Ja :D ja też mam dokładnie to samo postanowienie! nie od początku do tego doszłam, ale z biegiem czasu... ale 1000 to max.
Co do załatwionych spraw to jestem zaskoczona ja mam wesele we wrześniu ,a już od ok 3 m-cy mam załatwione:
sala
zespół
fotograf
kamerzysta
kościół
(umowa + zaliczka) ale u nas to normalne, dziś juz nie miałabym co myśleć o załatwianiu, bo nie byłoby wolnych terminów... Myślałam, że w większych miastach to jeszcze wcześniej takie rzeczy trzeba planować...A jeśli chodzi o sale to wzięłam największą, bo u mnie w mieście to z tym kiepsko... wszystkie inne byłyby na Ok 80 osób, a ja bym chciała 120, no i chcę ,żeby nasi goście mieli dużo parkietu do zabawy :D i tym się kierowałam, bo sala szczerze mówiąc mi się nie podoba jest za kolorowa...faktem jest, że nowa ale wole białe ściany np. niż zielono- żółte...
Dzisiaj chyba zadzwonie do Madonny zeby sie umowic na przymiarki 8)
Odpowiedz
Hej Dziewczyny :)
Na poczatek witam nowe PM 2008 i zapraszam do forumowania oraz wspolnych przygotowan :) Im Nas wiecej, tym lepiej i weselej :D
Mnie jakis czas nie bylo, ale juz nadrobilam zaleglosci w czytaniu i jestem w szoku :o jak szybko mkniemy do przodu z tym wszystkim.
Co u mnie? Praca, praca, praca i w kolko to samo. Tyle, ze z tych spacerow do i z pracy nabawilam sie paskudnego kataru (ktory nie pozwala mi swobodnie oddychac ) Niestety jestem zmuszona chodzic na piechotke, bo nie posiadam autka :(
Pocieszajace jest jednak to,ze w miedzyczasie nauczylam sie wklejac fotki na forum. A oto i efekty mojego nowego hobby: http://forum.styl.fm/s2/viewtopic.php?t=58832
Pozdrawiam serdecznie :papa:
gienia napisał(a):MarKosia i KamilaCB WITAJCIE!
Im nas więcej tym fajniej!
Ładne te wasze sukienki, mimo wszystko ja załozyłam że moja sukienka bedzie w granicach 1000zł i chyba nic mnie nie przekona na podniesienie tej ceny. Czy któraś z was też planuje tanią sukienkę?
jaaaaaaaaaaa:)
tylko jeszcze nie wiem skad taka wezme:) w wawie to raczej male szansce
a Ty gdzies juz szukalas?
no chyba ze wypozycze od 700 zl juz mozna
MarKosia i KamilaCB WITAJCIE!
Im nas więcej tym fajniej!
Ładne te wasze sukienki, mimo wszystko ja załozyłam że moja sukienka bedzie w granicach 1000zł i chyba nic mnie nie przekona na podniesienie tej ceny. Czy któraś z was też planuje tanią sukienkę?
heloł ewribadyi lol
witam takze nowe PM
u mnie nic sie nie dzieje nudno i zapracowana ciagle jestem-dopiero do domku weszlam bo w pracy nawet nie mam kiedy wejsc na foruma:(
Jo76 napisał(a):Poleczka - ponawiam pytanie :D
Poleczka pewnie odpowie, jak dorwie się do neta - ostatnio narzekała, że nie ma stałego dostępu.
Czuję się lepiej, wygrzałam się i plecy przestały boleć (prawie przestały, bo czasami jeszcze coś czuję ;) )
A co do przygotowań - na mnie chyba pora, bo zostało mniej niż pół roku (najlepsze jest to, że wciąż chcemy zmienić salę i nie możemy podać dokładnej daty ślubu, ani tym bardziej zamówić zaproszeń lol na chwilę obecną chyba 26.04, ale do końca roku może się zmienić )
Jo76 napisał(a):MarKosia napisał(a):My braliśmy wszystko "pierwsze" tzn. obejrzeliśmy jedną salę i tą wzieliśmy, byliśmy u jednego fotogrfa i jego też wzielismy i tak było z całą resztą. Stwierdziliśmy że to co pierwsze to najlepsze :)
Moja sukienka to też ta którą pierwszą zobaczyłam.
jednak z drugiej strony zaczynam myśleć czy to wszystko nie układa się zbyt pięknie :|
No coz - ja sali szukalam dlugo, fotografa jeszcze szukam... a zespol znalazlam prawie jak juz sie zalamalam przeszukujac net
Kochana głowa do góry!!!
Zobaczysz że wszystko pójdzie dobrze! Musi pójść dobrze!!!! 8)
MarKosia napisał(a):My braliśmy wszystko "pierwsze" tzn. obejrzeliśmy jedną salę i tą wzieliśmy, byliśmy u jednego fotogrfa i jego też wzielismy i tak było z całą resztą. Stwierdziliśmy że to co pierwsze to najlepsze :)
Moja sukienka to też ta którą pierwszą zobaczyłam.
jednak z drugiej strony zaczynam myśleć czy to wszystko nie układa się zbyt pięknie :|
No coz - ja sali szukalam dlugo, fotografa jeszcze szukam... a zespol znalazlam prawie jak juz sie zalamalam przeszukujac net
U nas bylo podobnie :) Sukienke wybralam z gazety 2 tygodnie po zareczynach, przymierzylam ja rok pozniej i to byla ta jedna jedyna :) Sale widzielismy dwie, wybralismy druga dlatego, ze znajduje sie 500 metrow od naszego mieszkania lol Samochod chyba tez widzielismy tylko jeden. Wiec tak chyba poprostu czasem sie dzieje :)
Odpowiedz
My braliśmy wszystko "pierwsze" tzn. obejrzeliśmy jedną salę i tą wzieliśmy, byliśmy u jednego fotogrfa i jego też wzielismy i tak było z całą resztą. Stwierdziliśmy że to co pierwsze to najlepsze :)
Moja sukienka to też ta którą pierwszą zobaczyłam.
jednak z drugiej strony zaczynam myśleć czy to wszystko nie układa się zbyt pięknie :|
Korzystając z chwili może napisze co już mamy złatwione:
-kościół
-sala
-orkiestra
-kamerzysta
-fotograf
Kwiecień to nie jest aż tak strasznie oblegany miesiąc więc z niczym nie mieliśmy problemów. :D
Brak: alkoholu, sukni dla mnie i granituru dla mojego przyszłego ale mamy już upatrzone także to tylko kwestia zakupu. i to by było na tyle.
Chyba nieźle cio?? :D
malenka nie mart sie :D jeszcze czas :D
KamilaCB Witaj! Owocnego forumowania!
Czesc Dziewczyny,
Ja rowniez chcialabym dolaczyc do Waszej grupy. Prosze o wyrozumialosc bo jestem tu nowiutka Jesli mozna to prosze o dopisanie mnie na liste slubow 2008, na 24 maja, ktory wydaje sie byc dosc popularny :D Czy to zasluga swieta, ktore wypada 22?? :D
MarKosia napisał(a):Chyba czasy się zmieniły bo z tego wynika ze ślub się robi coraz bardziej na czasie... a może to tylko wina wyżu demograficznego
To pewnie ten wyż lol lol
Witam i ja i życzę owocnych przygotowań...z nami lol
Baskent no proszę, brawa dla Ciebie lol
Widzę, że Nemesis będzie numerem 1 ślubów 2008 dlatego też chciałabym znać odpowiedź na pytanie Jo76. Poleczka napisz co i jak.
Muszę się przyznać ale od jakiegos czasu poczytuję sobie wątki ślubne na forum i stwierdzam że jest nas trochę. Chyba czasy się zmieniły bo z tego wynika ze ślub się robi coraz bardziej na czasie... a może to tylko wina wyżu demograficznego???
W każdym bądź razie dzięki za przywitanie i w miarę czasu postaram się wkręcić w ślubne plotkowanie ;)
baskent, życzę powrotu do zdrowia :usciski: Masz już sporo rzeczy załatwionych. Ja w sumie się tak nie spieszę, ale to dlatego, że ślubuję w Radomiu, a tam nie trzeba wszystkiego tak wcześnie załatwiać. Mam
salę
catering
dj'a
fotografa
kościół
Resztą będę się zajmować po Nowym roku. Najciekawsze jest to, że zaręczyliśmy się w lipcu br, planowaliśmy zabrać się za przygotowania we wrześniu, żeby zdążyć na 20 września 2008 - i okazało się, że nie ma co się przejmować tym ślubno-weselnym amokiem, bo udało nam się załatwić wszystko co chcieliśmy i to na początek sierpnia. No ale wiem, że dużo zależy od miejsca organizacji :D
wirtualna24 - zazdoszczę, że już się zajmujecie szukaniem domu, życzę powodzenia, ale nie pomogę bo się nie znam - chociaż twoje dwie propozycje zgrabny III i IV bardzo mi się podobają :D
baskent, widze ze konsekwentnie realizujesz plan :) Oby tak dalej, ja tam jestem pod wrazeniem 8)
OdpowiedzPiękna jest ta suknia, choć pewnie nie na moją kieszeń i figurę... ale jeszcze mam czas :D Dziewczyny jestem załamana, bo nie mogę dla siebie znaleźć odpowiedniego domu, tzn. projektu... mam nadzieję, że to nie jest zaśmiecanie wątku , ale już tak długo szukam, że musiałam choć o tym wspomnieć.... Już ie mogę się doczekać kiedy i na mnie przyjdzie czas przymiarek :D
Odpowiedz
poleczka napisał(a):
Dziewczyny co do sukien La Sposa-przymierzałam w piątek w Częstochowie, wszystkie były z nowej kolekcji i zszokowały mnie cenami. Ale pozytywnie! Wszystkie, które przymierzałam kosztowały 2300-2500zł. W tym salonie teraz jest przedsprzedaż i mają duży rabat na nową kolekcję.
Lejesz miód na moje skołatane serce :love:
Mamy fotografa.
Mamy namiary na krawca dla Młodego.
Mam (choć jeszcze bez umowy) fryzjerkę i makijażystkę.
Mamy wybrane zaproszenia (teraz tylko trzeba złożyć na nie zamówienie).
Nie mam wybranej sukni.
Nie mam zamówionych ciast.
Nie mam wystroju sali weselnej.
Padam ze zmęczenia. Na dodatek chyba mnie przewiało i koszmarnie bolą mnie plecy - momentami czuję tak przeszywające kłucie w okolicach krzyża, że aż zwijam się z bólu
Jo76 napisał(a):poleczka napisał(a): Ale Nemesis udało mi się przymierzyć Smile Taka duuuuża jest jakaś, czułam się bezowato Smile
Poleczka - mozesz mi objasnic jak w takim czyms mozna sie czuc bezowato? :o
MATKO JEST PRZECUDNA!!!!
LE TAKIE CUDENKO KOSZTUJE I GDZIE?
przepraszam ale nie czytalam dokladnie tego o czymw czesniej pisalyscie wlazlam na chwile i zsie w niej zauroczylam!!!
podlacze sie pod pytanie Jo76 :)
pytalas ile kosztuje Nemesis ??
Pewnie znów mnie jakiś czas nie będzie, więc zostawiam Wam tu linka do strony salonu Bianco:
http://www.slubne-bianco.pl/stronka/index2.htm
Na stronie nie ma informacji o przedsprzedaży, ale zawsze można zadzwonić i spytać jaka jest cena interesujących Was pozycji.
Z Warszawy do Częstochowy dojazd dobry, przyjeżdżajcie Smile
malenka napisał(a): wiele sukieniek pronovias ma swoje odpowiedniki w kolekcji la sposa 8)
takie miałam wrażenie przymierzając, bardzo mi sie kilka spodobało, ale jak to ja-jestem wciąż rozdarta sukienkowo ;) Zawsze najlepsze decyzję podejmuję szybko, po prostu czuję wewnętrzny przymus np. jakiegoś zakupu. Ciągle czekam na suknię, która mnei tak olśni, ciekawe czy do ślubu taką spotkam ;) W ogole wczoraj zamiast się uczyć, zrobiłam sobie w moim ślubnym kajeciku... 3 projekty sukienek ;)
To i ja się ciesze z tych wiadomości!! :D Jak ceny będą się różniły między Warszawą a Częstochową, to nie ma zmiłuj pojade do Częstochowy!! ;)
Odpowiedz
nie napisalam, ze bylismy wczoraj na pierwszym spotkaniu w poradni :)
Bylo bardoz przyjemnie, fajna babeczka, ogolnie wrazenia pozytywne nawet u mojego R. ktory to wczesniej mowil,ze to bzdura i napewno nei dowie sie czegos czego do tej pory nie wiedzial :)
nastepne spotkanie 10 grudnia a potem 7 stycznia.
poleczka bardzo sie ciesze, z tego co napisalas odnosnie cen La sposa, bo z ich kolekcji tez mam kilka typow, wiele sukieniek pronovias ma swoje odpowiedniki w kolekcji la sposa 8)
Dzień dobry!
Widzę, że przymiarki ruszyły pełną parą Smile Co do Madonny, to byłam w poznańskiej tydzień temu i jeszcze prawdę powiedziawszy mieli pustki, chyba wybiorę się w przyszłym tygodniu, bo kilka na stronie rzeczywiście kusi. Ale Nemesis udało mi się przymierzyć Smile Taka duuuuża jest jakaś, czułam się bezowato Smile Co do zdjęć to tutaj można było tylko robić z komórki.
Dziewczyny co do sukien La Sposa-przymierzałam w piątek w Częstochowie, wszystkie były z nowej kolekcji i zszokowały mnie cenami. Ale pozytywnie! Wszystkie, które przymierzałam kosztowały 2300-2500zł. W tym salonie teraz jest przedsprzedaż i mają duży rabat na nową kolekcję. Także jeśli ktoś chce się wybrać do mojego pięknego miasta, służę wskazówkami jak do tego salonu dotrzeć. Przedsprzedaż ma trwać jeszcze 2-3 tyg, potem trzeba doliczyć ok. 500zł.
Bardzo chciałabym poprzymierzać suknie z salonu On i Ona, ale raczej do Warszawy się nie wybiorę na razie, oni zdaje się mają Maggie Sottero. Czy wiecie gdzie można jeszcze dostać te sukknie? Może jakiś salon we Wrocławiu?
Asienka malasia jest przepiękna.
Co do sylwestra-będziemy na naszym pierwszym prawdziwy balu z "dorsłymi" :)
Miłego dnia Smile
Malesia super, tylko wziąć rękawy od Medusy i będzie perfekt :lizak:
Odpowiedz
Callista napisał(a):Piękne suknie, ale pewnie kosztują majątek. Kiedyś byłam pewna, że jak kupię suknie to na pewno w madonnie. Teraz jak już trochę łaziłam po salonach, to wydaję mi się, że nie warto aż tyle wydawać. W innych salonach są też przepiękne suknie (np w Ona i On) i o wiele tańsze.
A właśnie a propo Ona i On. W listopadzie miała sie ukazać nowa kolekcja, mocno koronkowa. Czy wiecie czy już jest?
Callista, w tych salonach maja suknie takich firm jak: Herm's, Linea Raffaelli. Trzeba tylko sprawdzic czy na ich stronach nie ma juz nowej kolekcji :D
Podobne tematy