• Gość odsłony: 2400

    Jesienne panny młode

    Hej, ja do dziewczyn które brały ślub jesienią, bo byc moze ja tez będe nie lipcową jak planowałam ale dopiero pazdziernikową
    czy nie było wam zimno? czym sie okrywałyscie? o której godzinie brałyscie ślub zeby nie było zbyt ciemno np. na zdjecia? czy w nocy było na tyle ciepło ze goscie wychodzili np. na taras?

    Odpowiedzi (9)
    Ostatnia odpowiedź: 2009-02-21, 11:45:08
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Gość 2009-02-21 o godz. 11:45
0

Ja miałam wiele problemów z tym czy założyć coś na wierzch sukni, bo byla na ramiączkach i bez żadnych rękawków. Cały czas twierdziłam, że będzie upał i nic nie nałozę, bo i tak bede tak zdenerwowana, ze nie poczuje zimna. Natomiast moja teściowa i mama nie chciały o tym słyszeć wynajdujący rózne narzutki i sweterki . Na szczęscie do koloru capuccino nie tak łatwo coś dobrać i ... musiały skapitulować :o . Szczególnie, że mój mąż nie mogąc słuchać naszych dyskusji i tego, że zmarznę w kościele powiedział: to dam jej swoją marynarkę. Potem stwierdzilismy, że byloby to ogromnie romantyczne gdyby facet nalożył swoją marynarkę trzęsącej się z zimna ukochanej lol . Nie sprawdzlismy... 20 IX pogoda wymarzona!! A moze któraś z Was zaryzukuje

Odpowiedz
Tafi 2009-02-18 o godz. 13:21
0

Ja slubowalam 11.10 i niebylo az tak zle
Slonko nam swiecilo ale troszke czuc bylo ze jednak to juz jesien

Odpowiedz
Gość 2009-02-18 o godz. 12:49
0

ja również ślubowałam 25. 10 i było zimno, ale cały czas byłam w futerku i jako jedyna nie byłam chora.
trochę żałuję, bo bardzo chciałam mieć zdjęcia plenerowe, a tu nawet wyjść z samochodu nie można było. Ale i tak cyknęliśmy parę, dobre i tyle.......

Odpowiedz
Gość 2009-02-17 o godz. 11:30
0

Ja brałam ślub 25.10.2003 i było ptwornie zimno, zarówno na dworzu jak i w kościele. Na szczęście nie padał deszcz, ale za to następnego dnia w Niedzielę, świeciło słońce i było nawet ciepło,słoneczko grzało na tyle mocno, że goście mogli spokojnie wyjść na powietrze bez wierzchniego odzienia.

Odpowiedz
Stułbia 2009-02-13 o godz. 08:30
0

Natusia, ja tak jak Olaro, miałam ślub 27.09 i pogoda nam dopisała. Było słonecznie i ciepło. Owszem noc była chłodna (szczególnie ok. 5) ale i tak goście wychodzili na taras . Zdjęcia mamy piękne, bo przyroda o tej porze roku jest wyjątkowo kolorowa. Nasz dzień się udał, ale dwa dni później była ogromna ulewa, więc trudno jest przewidzieć z rocznym wyprzedzeniem jaka będzie pogoda tego dnia.

Odpowiedz
Reklama
Gość 2009-02-13 o godz. 08:30
0

Ja tak jak Olaro brałam ślub pod koniec września, ale by ślubowaliśmy jak Olaro siedziała jeszcze z wałkami na głowie bo o 15-tej. Wcześniej mieliśmy plener (żeby światło było ładne). Było ciepło, ale jak staliśmy przed kościołem, żeby przyjmować zyczenia to świadkowa założyła na mnie etolkę (takie krótkie futerko - którą wypożyczyłam, nie kupowałam).
Ale ta nasza sobota we wrześniu, to był ostatni naprawdę ciepły weekend. Potem październik nie miał już litości dla młodych :-(

Odpowiedz
Gość 2009-02-13 o godz. 06:34
0

Ja miałam slub 20 września i też bałam się, że będzie mi zimno a był taki upał, że było ponad 20 stopni. W Gdańsku były tylko dwa ciepłe weekendy wrześniowe 13 i właśnie 20, więc ciężko przewidzieć pogodę, moja koleżanka też brała ślub we wrzesniu ale u niej to padal deszcz, grad byla wichura -miala sukienkę na ramiączkach bez żadnego okrycia, później mówiła, że wogóle nie czuła zimna mimo, że myśmy po prostu zamarzali.

Odpowiedz
Gość 2009-02-12 o godz. 20:42
0

Ja jak nie zamarznę to dam znać - ale kościółek będę miała ogrzewany :D

Odpowiedz
Gość 2009-02-12 o godz. 18:43
0

ja bralam slub pod koneic wrzesnia.
mialam taki szal wypozyczony , z takiego materialu jak suknia, ale niestety w ferworze w ogole go nie zakladalam. przyplacilam to chorobskiem w podrozy poslbnej :(
my mielismy slub o 17.00, jak jechalismy na wesele to juz bylo ciemno.

w nocy bylo zimno ale ludzie wychodzili generalnie na dwor na papierosa ;)
ja tez- dlatego potem zachorowalam :(
zdjecia wyszly okej, film byl amatorski ale tez okej :)
a zdjecia plenerowe mieslimy natepnego dnia. studyjnych wogole nie robilismy :)

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie